dla samotnych

pinkin

Cześć. Mam na imię Janek, mam 25lat. Jestem ze śląska centralnego, okolice Katowic. Czuje się bardzo samotny. Mam długą historię życia, choć z historii nigdy dobry nie byłem. Rozstaliśmy się z dziewczyną rok temu, po 5 latach związku. Popadłem w depresję, ale już jest lepiej. Ciągle jednak płaczę. Cieżko mi jest samemu. Staram się wychodzić do ludzi, wtedy jest wszystko dobrze. Nie mam jakoś przyjaciół. Nikt mi nie pomoże, nie mam w nikim oparcia tak, żebym był pewien. Nie pale, nie pije, nie przeklinam, dbam o czystość serca, ale mimo wszystko jestem samotnym serduszkiem. Ciągle mnie wszyscy odrzucają. A ja się ciągle ponownie otwieram się na zranienie. Szukam wierzącej dziewczyny, albo po prostu kogoś z kim będę mógł pogadać i kto mnie zaakceptuje takiego jakim jestem.
Mój mail [link widoczny dla zalogowanych]

atalya · Dołączył: 24 Sty 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

To może gdzieś pójdź np. do wspólnoty ? może tam poznasz jakąś dziewczynę ? Nie załamuj się , lepiej jak wyjdziesz do ludzi , tam kogoś poznasz a w domu za dużo pewnie o tym myślisz.

pinkin

Gdzie ja mam iść? Jestem w wielu wspólnotach. Nie jestem takim typem co idzie i zagaduje. Nie potrafie tak. I co? Przełamałem się. Nie poskutkowało. Zawsze się spotykałem z odrzuceniem. Było tak, że spotykałem się na randki z dziewczynami i jakoś żadna później nie miała czasu, a ja nie wiem czemu. To tak jak grubemu sie nie mówi że jest grubym. Czasem czuje się beznadziejny, czasem bardzo zagubiony, brakuje mi czyjejś obecności. Chciałbym się komuś tak wypłakać i powiedzieć, wiesz co mnie spotkało w życiu. Ale tak nie bojąc się, że zostanę odepchnięty. Coraz trudniej mi jest gdy mam się przełamać. Nie mówię przecież że wszystkie dziewczyny takie są. Raz w życiu, choć to było tylko przez chwilę, doznałem akceptacji i wiem że to jest możliwe.

pinkin

Ta juukla już nie pisze. To może znajdzie się ktoś kto chciałby popisać?

Thurin

może wyluzuj trochę i zamiast na religi skup się na sobie i na ludziach? Z bogiem na randkę nie pójdziesz Wink

pinkin

@Thurin Nie wiem gdzie Ty tu cokolwiek czytasz o religii.

Wojtekkk89 · Gość

Czy jesteś jeszcze na tym forum?

Wojtekkk89 · Gość

czy ktoś na tym forum czyta posty innych? Tragedia i krzywda ludziom się dzieje, osobiście nie potrafię się podnieść po rozłące...a już 3 tygodnie minęły od pozostawienia mnie przez moją ukochaną... dobrze, że chociaż praće mam, można na chwilę zająć czymś myśli...

pinkin

Też po kilku miesiącach od rozstania miałem jedną z najlepszych prac w życiu. Ale itak nie dawałem rady, siedziałem sam w kanciapie lutowałem ładowarki i płakałem ciągle.

astalawista4 · Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Głowa do góry! Jesteś młody, całe życie przed Tobą. Na pewno poznasz kogoś, kto będzie zasługiwał na Twoją miłość i sam da Ci tyle szczęścia, o jakim nigdy nawet nie śmiałeś marzyć. Wink

Trzymam kciuki!

pinkin

Dziękuję Ci:)

Wojtekkk89 · Gość

Nie będzie miłości...nadzieje, po paru latach już padły. Zamkniety w zcterech ścianach, mieszkający w nowym miasteczku, gdzie nikogo się nie zna i wyjść nie ma z kim...zostałem z tym bólem sam

pinkin

No to pozostaje nam wirtualna społeczność. Idź do jakiejś grupy żeby się zorganizować. Zapisz się np na kurs tańca:P Ja jestem w wielu grupach i mam większe prawo do narzekania, bo próbowałem:P

Dzisiaj kolejny dzień kiedy poczułem się odrzucony. Umówiłem się z pewną dziewczyną. Okazało się za wiele nas łączyło. Mieliśmy dziś iść na kawę na 15min przed zajęciami. Czekałem tydzień na to spotkanie. Przygotowałem się jak mogłem, ubrałem najlepsza koszulę co miałem, użyłem troszeczkę najlepszego perfumu. Wziąłem śpiewnik żeby powspominać jak śpiewaliśmy razem na jednej imprezie. Jej nie było. Jak już wracałem zauważyłem ją na schodach, ona też, ale minęła mnie tak jakby mnie nie znała. Przywitałem się, ale powiedziała że przedłużyły się jej zajęcia. Unikała kontaktu ze mną. W końcu się spytałem czy nie poszlibyśmy na kawę, ale nie dała mi swojego numeru. Powiedziała że za tydzień. Ani przepraszam, ani spadaj. A była to bardzo porządna dziewczyna. Tym razem nawet nie doszło do spotkania.

Gość

Ciekawe jak to z nią jest czy się boi czy jak ? Skoro jest porządna to może wstydliwa ? Nie odrzuca Ciebie do końca tylko zbywa więc nie wiem czego możesz się spodziewać , czas pokaże ale przyjmij to wszystko na spokojnie żeby się nie nakręcać Smile

xeom · Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Ja to wyżej pisałem ale nie byłem jeszcze zalogowany Smile