|
dla samotnych jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tyrania
Dołączył: 13 Wrz 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:51, 13 Wrz 2015 Temat postu: Nieodpowiednie miejsce? |
|
|
Jakoś tu trafiłam. Nawet jeśli nie powinnam?
Hej. Jestem młodą dziewczynką, która poznała w Internecie przemiłego mężczyznę 10 lat starszego, który z biegiem czasu stał się moim przyjacielem. Mija rok jak go poznałam. Tak mnie do niego ciągnęło, że porzucałam wszystko żeby z nim popisać. (kiedyś trzeba było się rozstać :/)
Kładłam się o późnych godzinach, niewyspana w szkole (zresztą on też był w pracy padnięty), spadły mi oceny... A jednak dostałam stypendium.
Większość pewnie powie, że powinnam się zająć szkołą. Ale co poza nią? Nie dogaduję się dobrze z innymi dziećmi w klasie. Sama nie wychodzę do nawiązywania znajomości. Nic dziwnego, że mają mnie za dziwadło. Od małego spędzam większość czasu przy komputerze. Nie interesują mnie konwersacje w prawdziwym świecie. Nie jestem tam osobą, taką którą jestem tutaj, w sieci. Sama robię sobie tym problem? Jednak to mi pasuje. Najbardziej nie umiem zdzierżyć tego, że nie mam się komu teraz wygadać.
Tak z innej beczki...
Reszta moich internetowych "znajomości, przyjaźni" ponoć też była toksyczna. Teraz wydaje mi się, że mogło to w jakimś stopniu wychodzić ode mnie. Poznana niegdyś rówieśniczka z depresją, która się cięła stworzyła dalszy ciąg łańcuszka "depresyjnego". W wyniku czego, moi znajomi za moim przykładem zaczęli się okaleczać. Dobrze, że już z tym koniec. Kontaktu brak, nawet jeśli za niektórymi się tęskni. Ach te dzieciaki w Internecie
Chyba mnie trochę poniosło, co? I tak połowę usunęłam.
Jak już tutaj jesteś, możesz mi napisać jak się czujesz i co u Ciebie słychać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EvilPrincess
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:11, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
W dziejszych czasach to chyba norma, ze gdy nastolatki gdy maja problem uciekaja do internetu. Tu moga byc idealni. Pamietam jak sama tak robilam. W sumie to dalej tak jest. Mam problemy ale gdy jestem w tym wirtualnym swiecie zapominam o nich chociaz na chwile. Ale ile mozna sie oszukiwac ?
Zycie jest skomplikowane ale nikt nie mowil ze bedzie latwo trzeba sobie dac kopa w tylek i isc naprzod.
Buzka, pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
johnywalker
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pon 18:50, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Na wasze bolączki jest jedno dobre rozwiązanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tyrania
Dołączył: 13 Wrz 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:42, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
No, u mnie to wirtualny świat stał się mało co rzeczywistością. Nie sądziłam, że kiedyś się na tyle wciągnę w Internety, że będą mi przyprawiać smutku. Choć śmiechu było/jest i tak więcej ... Byle było dobre towarzystwo, ale się nie przywiązywać. Ciężko z tym u mnie. Pozdrawiam również @EvilPrincess A! I dzięki za kopa w tyłek. Cieszę się, że nie zareagowałaś wrogo
Na nasze bolączki jest jedno dobre rozwiązanie? Przy Tobie można dostać depresji... hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reinheart
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Tczew
|
Wysłany: Wto 12:29, 15 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Internet to fajna sprawa, choć nie dzięki niemu zapominałem o świecie, poznałem już wielu ludzi, jedni byli warci, drudzy wręcz przeciwnie. Poznałem też wiele dziewczyn które uświadamiały sobie, że trzeba ich związek naprawić. Ba z niektórymi się nawet spotkałem... Ale zamiast prawdziwych ludzi to bardziej wolałem tych zmyślonych, wirtualnych których można spotkać w grach komputerowych, także jeszcze pare lat temu gry komputerowe były dla mnie ucieczka od rzeczywistości, bez trosk i zmartwień, maszerowało się ku przygodzie teraz mimo tego, ze mam potężny komputer to nie gra tak jak kiedyś... Odkąd kupiłem motocykl to wiele się zmieniło, żadna gra czy strona internetowa nie da tyle radości i emocji co podróż na motocyklu, człowiek wtedy czuje, że żyje, może nikt mnie nie pokocha, może będę sam do końca moich dni, ale puki starczy mi sił to będę jeździł bo jak na razie to nic tyle radości mi nie dało Świat jest zły i obojętny, ale wystarczy poszukać czegoś co pozwali zapomnieć Czy to miłość, komputer czy motocykl, najważniejsze aby pozwoliło odczuć tą radość
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
johnywalker
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 18:04, 15 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ha w mojej karierze jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś dzięki mnie dostał depresji, ale kto wie kto wie, być może mam ukryty talent do takich spraw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|