dla samotnych

Omen

Teraz widzisz? tylko my tu jesteśmy..

Magda

Ja o niebie, Ty o chlebie.

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Witajcie

Pamiętacie mnie jeszcze?
Strasznie długo mnie tu nie było, ale niestety powracam.... Co u Was?

Omen

Ja nie pamiętam... ale tak ogólnie trzymam się w okolicach dna żeby nie powiedzieć że zaryłem głęboko. Mam nieodparte wrażenie że jedyną która cię pamięta i tu zagląda jest Magda.

Magda

Droga Kate# świtasz mi w głowie, świtasz Smile

Rzeczywiście, chyba tylko ja powinnam Cię pamiętać, bo reszta raczej definitywnie się wykruszyła. Miło Cię znowu widzieć na starych śmieciach. Co u Ciebie?

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Jeszcze wydaje mi się, że Piotrek udzielał się tutaj za moich czasów Wink

A u mnie.... hmmm .... chyba popadłam w pracoholizm.
Po rożnych perypetiach roku 2010 doszłam do wniosku, że chyba nie nadaję się ani do związków ani do przyjaźni. Moja dewiza na ten rok - nie bądź zbyt miła dla ludzi bo oni i tak tego nie docenią. A poza tym wszystko u mnie ok Wink

Magda

Tak, Piotr nawet jakoś ostatnio pojawił się na chwilkę. Szkoda, że tylko chwilkę...
Nie dajesz się do przyjaźnie? No proszę Cię! Coś mi się wydaję, że idealnie dogadacie Cię z Omenem, bo On niestety ma równie pesymistyczne założenia życiowe.
Co do uprzejmości do ludzi; może po prostu Ty za bardzo w nich wierzysz? Bo widzisz, ja mam podobnie, tyle, że ja kurcze nie potrafię być niemiła. Jakoś tak do końca mam nadzieję i łudzę się, że może postąpią inaczej i nawet jeśli jestem na nich zła, to okazuje to przyjaźnie, a by się i ich nie zrazić. To niemądre. Wiem.

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Ja chyba za bardzo staram się wszystkich zrozumiec, bo uważam, że każdy ma swój punkt widzenia i nic nie jest jednoznaczne. Doprowadziło to do tego, ze znalazłam sie w sytuacji, kiedy byłam osobą, której żaliły się wszystkie strony pewnego konfliktu, bo tylko ja nie byłam z nikim pokłócona... finał był taki, ze straciłam dwie bliskie osoby i nie utrzymujemy kontaktów - wyszło na to, że jestem dwulicowa i wiele innych dziwnych rzeczy.

Omen

Zły system, ja też wysłuchuję najróżniejszych żali ale w taki sposób filtruje informacje żeby nie mieć potem problemów, i staram się nie ingerować w cudze sprawy(jeśli nie widzę wyraźnego powodu) które bezpośrednio mnie nie dotyczą. Moje podejście nie jest pesymistyczne tylko realne - na podstawie tego co się działo wyciągam wnioski na moje nieszczęście nic pozytywnego z tego nie wynika.

Magda

Czyli postępując dobrze, mając jak najbardziej szczere intencje przejechałaś się na tym. Przykre, bo rzeczywiście wyszło głupio, ale może jednak przyjaźń da się odbudować? Może powinnaś zadzwonić, napisać i jeszcze raz pogadać? Może jeszcze jest chociaż odrobina nadziei, że będzie znowu dobrze?

Omen - dobrze, że chociaż te wnioski potrafisz wyciągnąć, bo w pewnej sprawie JA wyraźnego powodu i ingerencji z Twojej strony nie miałam potrzeby dostrzec, a wyszło, jak wyszło.

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Wysłuchiwałam, ale raczej nikomu nic nie radziłam, ale w efekcie za dużo wiedziałam, ta wiedza mnie dusiła. Przyjaźni tej nie odbuduję, już próbowałam, myślałam, ze brak kontaktu podczas wakacji spowoduje, że zaczniemy od nowa, ale było jeszcze gorzej, teraz to już koniec.

Omen

Magda: Myślę w trochę inny sposób - powód miałem nawet jeśli ty go nie widziałaś. To jak myślę że jestem inny skazuje mnie na obecny stan. Tylko do tej pory powinienem się już nauczyć nawet przestać słuchać.

Magda

Czy istnieje miejsce, jakiś kawałem na Ziemi, gdzie życie toczy się bez nienawiści, złośliwości i niesprawiedliwości? Są dostępne bilety? Bo ja chętnie kupuję i uciekam...

gwiazdeczka · Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów Skąd: ok poznania

Strasznie Was przepraszam, ale miałam problemy z Internetem. I to nie jest żaden żart z mojej strony. Co do tematu.. Ja niestety mam podobne doświadczenia.. W pewnym momemncie czułam się jak spowiednik, bo tamta osoba mówiła tylko o sobie i swoich problemach a ja.. Ja i moje sprawy schodziły zawsze na dalszy plan. Ale... W końcu na błędach się człowiek uczy.. Dziś tak szybko nie obdarzam ludzi zaufaniem.. Może to źle.. Nie wiem. IIIII witam Was ponownie.

gwiazdeczka · Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów Skąd: ok poznania

Odpowiadając na Wasze pytania: nie szukam drugiej połowy (nie sadzę bym ja miała) tylko rozmowy. Co do mojej edukacji, to na pewien czas jest zawieszona. Jedyny papierek jaki uzyskałam (jak narazie) to maturka Wink

Aktualnie wyjeżdżam na miesiąc do pracy, a potem poszukam czegoś innego Smile

Innymi słowy.. Szukam sensu życia