dla samotnych

Wysoki · Wysłany: Pią 0:57, 13 Mar 2020 Temat postu:

To prawda otrzymali ok 2 razy więcej pojazdów niż sami wyprodukowali, a lokomotyw spośród wszystkich, które mieli to ponad 90% otrzymali z USA. Parę pewnie też zakoslili w Polsce w 1939 i w Republikach Bałtyckich. Very Happy

W sumie gdyby nie te pojazdy, żywność i np opony, obrabiarki, buty i radiostacje, to ciężko byłoby ZSRR wygrać wojnę.

Wysoki · Wysłany: Pią 1:41, 13 Mar 2020 Temat postu:

W Polsce wydobyli przecież czołg Valentine którego używała Armia Czerwona w ramach Lend- Lease. Nawet koła i gąsienice się w nim kręciły. Very Happy

eman · Wysłany: Pią 21:31, 13 Mar 2020 Temat postu:

Rząd się stara, przyznaję. Teraz czekać i obserwować, co im z tego wyjdzie.

Wysoki · Wysłany: Pią 21:51, 13 Mar 2020 Temat postu:

W sumie to co jakiś czas w Polsce wydobywa się ciekawe pojazdy z okresu II wojny światowej. Ciekawe ile jeszcze takich się kryje w Polsce.

Wysoki · Wysłany: Pią 21:54, 13 Mar 2020 Temat postu:

To prawda. No zobaczymy co z tego wyniknie.

eman · Wysłany: Pią 22:42, 13 Mar 2020 Temat postu:

Sporo tych pojazdów poszło do pracy na wsi:D Po wojnie nic nie było, a takie porzucone wraki j zawierały mnóstwo użytecznych elementów.

Cóż, lepiej jak wyciągają wraki niż niewybuchy. Najbardziej zadziwiają mnie ludzie, którzy potem potrafią takie wraki odrestaurować.

A potem się kończy jak w Pajęcznie Smile

Wysoki · Wysłany: Pią 22:51, 13 Mar 2020 Temat postu:

No tak restauracja pojazdów to czasochłonna, droga i trudna sprawa, ale potem są wspaniałe efekty- np. StuG IV w Poznaniu. W Pajęcznie to już był czołg z okresu zimnej wojny. Very Happy

eman · Wysłany: Sob 13:24, 14 Mar 2020 Temat postu:

Niemniej jednak akcja przeszła pewnie tam do legendy, zarówno wśród mieszkańców jak i drogówki:)

eman · Wysłany: Sob 13:27, 14 Mar 2020 Temat postu:

Ciekawy numer z Brytyjczykami. Chyba jako jedyni nie stosują drastycznych środków do walki z koronawirusem i jako jedyni mogą latać do Stanów . Co myślisz o tym ich ,,miękkim" podejściu do epidemii. Przejaw racjonalności czy niedocenienie zagrożenia?

Wysoki · Wysłany: Sob 17:28, 14 Mar 2020 Temat postu:

Kiedyś widziałem taki filmik podobno z Rosji jak jadą sobie samochody droga a tu nagle z boku rozwala się płot z cegieł i na drogę wyjeżdża czołg. Very Happy

Podobno z pijanym kierowcą. Very Happy

Wysoki · Wysłany: Sob 17:34, 14 Mar 2020 Temat postu:

Ciężko powiedzieć, ja epidemiologiem czy lekarzem nie jestem. Very Happy

Na pewno to jest dziwne, że z innych krajów, gdzie są restrykcje w ramach walki z koronawirusem nie można latać do USA, a z Wielkiej Brytanii tak, No ale może to ma związek z Brexitem i zacieśnieniem współpracy gospodarczej między USA, a Wielką Brytanią, możliwymi wielkimi kontraktami i Trump nie chce zaogniać stosunków.

Wysoki · Wysłany: Sob 17:36, 14 Mar 2020 Temat postu:

Swoją drogą mam nadzieję, że kiedyś odnajdą oryginalnego polskiego 7tp. Smile

eman · Wysłany: Sob 22:28, 14 Mar 2020 Temat postu:

Cóż, rosyjskie drogi słyną ze swojej nieprzewidywalności Very Happy

Ale spotkanie z czołgiem kierowanym przez ,,podlanego" kierowcę jest raczej stresujące.

A ile było tych pojazdów w linii? I czy były potem wykorzystywane gdzieś przez Niemców, czy poszły na żyletki?

Wysoki · Wysłany: Sob 22:47, 14 Mar 2020 Temat postu:

Było ich ponad 130 do 140 max. No Niemcy je wykorzystywali, bo są nawet zdjęcia 7tp w niemieckim oznakowaniu. W 1939 i 1940 roku 7tp był lepszy od większości niemieckich czołgów, bo miał peryskop odwracalny Gundlacha, zamiast szczelin obserwacyjnych silnik diesla zamiast benzynowego i armatę 37 mm, a w tamtym okresie większość czołgów niemieckich to Panzer I, który miał tylko 2 CKM-y i Panzer II z działkiem 20 mm i 1 ckm. ZSRR też przejał część tych czołgów, podobno mają polskie pojazdy w Kubince.

eman · Wysłany: Nie 12:32, 15 Mar 2020 Temat postu:

Cóż, legenda głosi, że Rosjanie tego typu pojazdy mogą mieć nawet w magazynach rezerwy:)