dla samotnych

eman

Sądzę, że był właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, który zrobił to co powinno być zrobione, kierując się wyłącznie dobrem ojczyzny.

Z punktu widzenia PRL jak najbardziej zdradził - ale przecież komunizm w Polsce wyparował w 89 roku.

Ciekawe, że podobno potrzebne były naciski Amerykanów by go zrehabilitować - jakoby był to jeden z warunków wstąpienia do NATO. Ponadto - cóż za przypadek, że jego obaj synowie zginęli.

Wysoki

Też tak myślę, że jego synów mogli załatwić goście z KGB/GRU. Myślę, że dawni PZPR-owcy nie chcieli go zrehabilitować, bo by wyszło na to, że oni są zdrajcami, a nie Kukliński, a przecież w tamtym czasie mieli swojego prezydenta, a potem i premiera i rząd rodem z PRL-u.

eman

Sądzę, że nasze służby mogłyby się poczuć urażone tym brakiem wiary w ich zdolności.
Oglądałeś "Gry wojenne"?

Wysoki

Mówisz o tym dokumencie o Kuklińskim? Dawno temu go oglądałem, jeśli o ten chodzi może koło 10 lat temu, pamiętam, że też Urban tam się wypowiadał, Jaruzelski i jakiś generał z Rosji. A nasze służby cóż jakoś sobie radzą, ale to nie jest jednak Mossad czy CIA, lub GRU.

eman

Owszem, o te. Wypowiadał się też pewien nasz prezydent, jakiś agent CIA i parę innych osób. Wiesz może czy było kilka wersji tego dokumentu? I czy TVP mogła je puścić jeden po drugim? (Wiem, że pytanie wygląda średnio normalnie, ale mam dwa nagrania, które po prostu się różnią spisem osób w napisach końcowych i brakiem jednego wywiadu i szukam jakiegoś racjonalnego wyjaśnienia).

Wysoki

Oj niestety Ci nie odpowiem, nie pamiętam za bardzo. Wiesz może ten film jest jakąś koprodukcją polsko amerykańską czy brytyjską i dlatego może są różne wersje. Jedna na nasz rynek, a druga na rynek kraju współproducenta dokumentu.

eman

Pewnie tak.

Wątek się wydłuża, po tematach skaczemy, a chętnych do dyskusji nie przybywa. Nie wiem czy się cieszyć, że nie ma większego zapotrzebowania na tego typu fora, że ludzie zajmują rozwijaniem pasji zamiast ślęczeć nad ekranami czy może zastanawiać, dlaczego ci, którzy tu jednak trafili wolą milczeć.

Wysoki

A to widzę, że temat zimnej wojny Cię interesuje? Smile

Wysoki

Wiesz ja myślę też, że część używa tego portalu jako swoistej tablicy ogłoszeń, zamieszcza info o tym kogo szuka i adres e-mail, albo messengera No i tam się komunikują. Poza tym to nieduże forum jak widać po liczbie zarejestrowanych użytkowników, ale ja z paroma osobami nawiązałem tu kontakt i pisze od czasu do czasu.

Wysoki

Ludzie mają różne pasje co nie wyklucza tego, że od czasu do czasu ktoś z takich forów korzysta, chociaż oczywiście najlepiej jak każdy znajdzie swoją 2 połowę i nie musi korzystać z forów.

Wysoki

A Ty interesujesz się historią? Smile

eman

Jak najbardziej. Głównie konfliktami, zwłaszcza II wojną, ale ostatnio na przykład wypatrzyłem sobie książkę o historii medycyny. Jednak żeby śledzić jakieś wykopaliska archeologiczne, czytać artykuły "branżowe" - to raczej nie. Czyli konsument historii podanej w opakowaniu popularnonaukowym.

Wysoki

To tak jak ja, też interesuję się II wojną światową. Smile

eman

Co sądzisz o nalotach dywanowych? Gdzieś czytałem tezę, że "Bomber Harris" się mylił i ich wpływ na funkcjonowanie niemieckiej gospodarki był dużo mniejszy, niż zwykło się to przedstawiać.

Wysoki

Ja myślę, że jego taktyka była słuszna, bo to prawda, że pod rządami Speera niemiecki przemysł zbrojeniowy osiągnął szczyty wydajności, ale właśnie te naloty zmusiły Niemców do ukrywania fabryk w różnych sztolniach, tunelach i innych podziemiach, co spowodowało duże koszty dla niemieckiej gospodarki i zużycie zasobów do budowy schronów i tych ukrytych podziemnych fabryk, przez co, nie mogli np w dostatecznym stopniu do końca wybudować umocnień na płn Francji i to skróciło wojnę. Także może poza nalotem na Drezno jego koncepcja była słuszna.