|
dla samotnych jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samotny19
Gość
|
Wysłany: Nie 17:35, 07 Gru 2014 Temat postu: Samotność |
|
|
Cześć.Tak jakoś wyszło,że znalazłem się tutaj.W sumie nie wiem czego się spodziewać.Szukam kogoś z kim mógłbym spędzać wolne chwile.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pinkin
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Śląsk centralny
|
Wysłany: Nie 23:50, 07 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
To na początku proponuje się zalogować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nati
Dołączył: 14 Lis 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grudziądz, Polska
|
Wysłany: Śro 0:34, 31 Gru 2014 Temat postu: Hej |
|
|
To ten.. Witam.
Jestem Milczącą Nati, poszukującą znajomości, kolegi.. po prostu kogoś z kim mogę porozmawiać, popisać, wyżalić się czy pośmiać.
Ostatnio ogarnia mnie cień samotności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:33, 01 Sty 2015 Temat postu: Re: Hej |
|
|
Cieszę się, że do mnie napisałaś.To mój adres e-mail [link widoczny dla zalogowanych] nam łatwiej pisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy102
Dołączył: 19 Lut 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:07, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Mało osób chętnych do dyskusji o samotności. Ja też szukam kogoś samotnego. Kobiety najchętniej z Warszawy.
______
Solidne [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hakuna-matata
Dołączył: 20 Lut 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią 19:13, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Po prostu M.
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 20:48, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Teddy102 napisał: | Mało osób chętnych do dyskusji o samotności. |
Dyskusja o samotności nie jest czymś prostym, łatwym i przyjemnym.
Też zauważyliście, że samotność lubi najbardziej dręczyć nocą? Spać nie daje. Dokucza, szepce coś do ucha, tak długo aż zmusi do łez... Czasem przychodzi też w dzień. Zakrada się od tyłu.
Niekiedy bywa miła, można się z nią dogadać. Częściej jednak jest natrętnym gościem, którego nie chcesz, ale musisz przyjąć w duchu modląc się by w końcu raczyła się zwinąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samotny19
Gość
|
Wysłany: Pią 23:12, 20 Lut 2015 Temat postu: Odpowiedź |
|
|
Całe życie jestem sam choć tak naprawdę tego nie widziałem.Teraz kiedy samotność daje znaki to czuję się coraz gorzej.Chciałbym to zmienić ale już nie potrafię rozmawiać z ludźmi prawie.Chciałbym nawet teraz żyć samotnie ale zdala od ludzi i wszystkiego.Mieszkać w górach i za każdym razem wiedzieć,że nie muszę się przejmować niczym.Wiecie o co mi chodzi.Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pinkin
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Śląsk centralny
|
Wysłany: Sob 18:57, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Cześć M. Ta Twoja wizja samotnosci wydaje mi się nieco drapieżna. Mam trochę podobnie z tym, że usilnie tylko czekam aż samotność sobie pójdzie. Często to jest jak walka z drapieżcą przez pot, krew i łzy. Wiem już jaki jest powód tego wszystkiego. Po prostu kiedys musiał byc ktoś, kto nam powiedział, że jesteśmy samotni, gdybysmy się tego nie dowiedzieli, to samotność by nas tak nie nachodziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Po prostu M.
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Sob 20:50, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nie zawsze jest mi źle z samotnością. Nie zawsze od razu rzuca się na mnie z pazurkami Czasem potrzebuję być sama, bo wtedy czuję się swobodnie, mogę spędzić czas tak jak lubię, mogę w spokoju pomyśleć... Lubię nawet te chwile. Ale ta samotność ma siostrę bliźniaczkę, tę złą.
To są takie momenty kiedy chciałabym się podzielić z kimś ważnym radością czy czymś co mnie trapi, porozmawiać, przytulić się czy nawet pobyć z kimś w ciszy, z kimś przy kim czułabym się dobrze. A nikogo nie ma. I jeśli nie "wyjdę na światło dzienne", do ludzi to raczej nikłe szanse bym takiego kogoś poznała...
Myślę o tym i coraz częściej stwierdzam, że największym moim problemem jestem ja sama. Tzn. moje podejście do pewnych spraw.
Kompleksy robią swoje. To z dnia na dzień nie zniknie...
Każdy z nas ma swoją historie. Swoje obawy i "przyczyny" samotności, radzenie sobie z nią...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Po prostu M. dnia Sob 20:52, 21 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:48, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
jestem samotny pisze ze szkoły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mareczek7
Dołączył: 02 Lis 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:28, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Na samotność polecam portal dyskoteka.co Portal jest bezpłatny i posiada wielu użytkowników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pinkin
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Śląsk centralny
|
Wysłany: Wto 3:50, 24 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Droga M. Piszesz, że jesteśnajwiększym problemem, ale nie definijesz tego problemu. Domyślam się, że chodzi Ci o samotność, ale nie widzę żadnych negatywnych konsekwencji tej złej bliźniaczki, jak ja określiłaś. Bardzo logiczne jest to co piszesz.
Wiesz, ja natomiast nie potrzebuję być sam:P przez lata się do tego przystosowałem i czuję, że mógłbym tak funkcjonować, mimo, że nei miałem nigdy rodzeństwa i nie rozumiem na tyle, na ile rozumieja inni którzy mają rodzeństwo, określenie bliźniaczki. Wyjdziesz na światło dzienne i kogoś poznasz. Proste:) Szkoda, że tak nie będzie w moim przypadku. Ale cóż, zawsze mogę starać się wspierać dobrą radą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Po prostu M.
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 11:35, 24 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
A co Cię ogranicza do "wyjścia na światło dzienne" i prób poznania?
Mnie w dużej mierze ograniczają moje kompleksy, których nabawiłam się przez lata. Pewne lęki w relacjach międzyludzkich, które w dużym stopniu są wynikiem wpływu pewnych osób. Przede wszystkim obawiam się braku akceptacji, zrozumienia, a nawet tego, że być może ja zwyczajnie nie umiałabym z kimś być. Być z kimś to nie taka prosta rzecz
Jestem raczej domatorką. Skrytą, małomówną. Lubię ciszę, dobry film czy książkę. Lubię się uczyć, poznawać. Jestem jednak w pewnym dystansie do tego, co mnie otacza. Nie mam jakiś wygórowanych oczekiwań od ludzi, od życia. Byleby żyć spokojnie, w zgodzie z samym sobą, w pogodni za marzeniami, które mają szansę na realizację.
Czasem jak znajomi gdzieś mnie wyciągną to wpadam na obiad, na kawę, do kina. Nie zamknęłam się w wieży )))))))
Po studiach jednak te relację trochę się rozluźniły. Mniej okazji do wyjść. Większą część czasu spędzam w domu. Na nudę nie narzekam. Mam sporo obowiązków.
Coraz więcej znajomych jest już po ślubie, mają dzieci...
Niedługo skończę 26 lat i tak czuję, że dobrze by było już wiedzieć czego się chce. Poukładać klocki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pinkin
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Śląsk centralny
|
Wysłany: Śro 0:42, 25 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
To rzeczywiście czas najwyższy. Też jestem w podobnym wieku młodym mężczyzną, wiem od dawien dawna czego chce, ale mi jakoś nie wyszło i nie wychodzi. Jestem ograniczony tylko do wychodzenia na światło dzienne i poznawania kogoś, ale teraz juz się nie angazuję tak, bo wiem że mnie żadna nie chce, bez wzgledu na to co robię. Strasznie mnie to przytłacza i determinuje. Ale już jestem coraz barzdiej pogodzony z tym, że już do końca życia będe sam. Każdy robi to co chce. Kto chce- zakłada rodzinę, kto nie wie- ten nie wie, kto nie chce- nie zakłada rodziny. Wszyscy już spełnili marzenia powołania, teraz dążą do samorealizacji i rozwoju w systemie rodzinnym, czy przyjaciół. Chodziło mi o to, że jak bedziesz chciała, to wyjdziesz i znajdziesz chłopaka. To takie proste:) Dla Ciebie to jest skomplikowane i dobrze. Niech to będzie największa trudność w Twoim życiu. Mogę Ci powiedzieć, że bycie z kims jest proste w tym, że po prostu jesteś i to jest wazne dla tej osoby i z wzajemnością. Tak to widzę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pinkin dnia Śro 0:45, 25 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|