dla samotnych

Merril

Lenistwo, kawa i średni humor Smile

a tam?

Gość

Nieudana próba podjęcia jakiegokolwiek wysiłku intelektualnego i prawdopodobnie odpoczynek przy pomocy jednośladu.

Humor średni, bo?

Merril

Uuu to widzę niezłe wyzwanie jak na leniwą niedzielę Smile

Ja zrezygnowałam z takiego wysiłku, uznałam, że chwila z grą dobrze mi zrobi.

Chyba gorszy dzień, jeden z tych, w których wszystko jest nie tak, a do głowy wracają niefajne myśli, z którymi człowiek jest sam.

Reinheart

Z samotnością da się żyć, a lepiej jak człowiek żyje nadzieją, niż jak bardzo mocno za kimś tęskni Wink

choć z drugiej strony samotność może doprowadzić do takiego stanu, że człowiek nie wie jak się zachować podczas "bliskości" drugiej osoby. Pomału zapomina się jak to jest, serce twardnieje i sam światopogląd się zmienia... Człowiek bez własnej woli zaczyna się odsuwać od wszelakiego kontaktu aby po prostu potem nie cierpieć z tęsknoty za tym...
Gościu odpoczynek za pomocą jednośladu to fajna sprawa, sam często tak właśnie robię, choć to pomału zaczyna podchodzić pod uzależnienie Wink

no chyba, że jednoślad nie sprawuje się dobrze i coś go boli.
Merril a z jaką to grą spędzasz chwile?
I tak wogóle Ave wszystkim, dawno mnie tu nie było hehe

Merril

Zdecydowanie coś jest w tym co napisałeś. Dla kogoś, kto zupełnie nie radzi sobie z takim stanem rzeczy jest to bardzo męczące i dobijające.

Na wieczór wybrałam Dragon Age: Przebudzenie. Całkiem przyjemna gra, choć główne części są lepsze moim zdaniem.

KawoweToffi

Cześć, a ja z nudów zaczynam czytać mangi... a jedna z nich ma taki o to opis...

"...W Cesarstwie, wzorowanym na XIX-wiecznych Prusach, dochodzi do władzy Reinhard von Müsel, późniejszy Reinhard von Lohengramm. Pragnie on wyzwolić swoją siostrę Annerosę z haremu Cesarza.Z biegiem czasu chce nie tylko obalić zdegenerowaną dynastię Goldenbaumów, lecz również pokonać Sojusz Wolnych Planet i zjednoczyć galaktykę pod swoim berłem..."

haha xD

Powodzenia Rein Very Happy

Będę śledzić twą historię ^^

Reinheart

KawoweToffi nie tylko me imię znane jest z mangi Wink

Nawet sam blizzard zaszczycił mnie robiąc taką postać

https://www.youtube.com/watch?v=nfcy51bkMqk

Choć tak naprawdę lekko mój nick się różni, ale to tylko szczegóły Very Happy

Merril, Dargon Age piękna gra, choć kolejne części coraz słabsze, ale za to polecam serię gier Mass Effect, piękna opowieść która potrafi nawet z twardziela wycisnąć łzy a bohaterowie wwiercają się mocno w pamięć... ale aby czerpać całą przyjemność to trzeba przejść od pierwszej części bo tak naprawdę jest to jedna wielka gra Wink

Merril

W szczegółach tkwi diabeł Very Happy

Dragon Age wciągnęło mnie na tyle, że drugi raz przechodziłam, choć bez III, bo nie dość, że pre order okazał się beznadziejny, to gra sama w sobie jest dosyć... nudna. 2200 misji? Mowy nie ma Razz

Mass Effect III mam na lapku, kiedyś grałam, albo byłam obserwatorem, więc co nieco wiem. Ale jak mam być szczera, wolałabym mieć lepszy sprzęt do tego. Tak samo do Dead Space czy Deus Ex nowego... (sniff).
Lubię jak coś ma fajną fabułę, dobra gra, dobrze zrobiona jest jak świetna książka Smile

Reinheart

Inkwizycja okazała się dość nudna, a do tego DLC do tej gry kosztują po 50 zł... EA doszła do takiego stopnia, że wydaje słabą grę aby tylko kasę wyciskać z graczy Smile

Ja akurat sprzęt mam bardzo dobry (zalety bycia singlem) ale z komputerami jest jak z wyścigiem szczurów, ciągle nowe sprzęty wychodzą i trzeba co chwile coś wymieniać Smile

W Dead Space 3 bardzo fajnie gra się w dwie osoby Wink

polecam bo fabuła staje się o wiele ciekawsza Smile

Merril

Tam kij z DLC! Widziałeś cenę głównej części zaraz przed premierą? To dopiero był cyrk Razz

Chcieli niby stworzyć otwarty świat, gra dużo oferuje, ale jest przy tym tak ciężka... Nie chciało się do niej wracać, człowiek liczył na fabułę, a tu lipa... Chociaż filmik jak Qunari rozwalał mur, cudny Very Happy

To ja się tak nie bawię, jestem singielką, a gdzie mój sprzęt ja się pytam?
Sprzęty sprzętami, kupisz nowy - wypuszczają świetną grę - nie pograsz. A windows przy okazji nie pomaga Very Happy

Jak nie lubię kosmicznych gierek, tak DS daje radę Smile

Gość

Siemaneczko,

Pierwszy raz widzę, żeby baba fascynowała się grami komputerowymi Smile

ale to w sumie ciekawa sprawa.

Reinhart pisząc o jednosladzie miałem na myśli rower, choć ostatnio zastanawiam się nad kupnem motorka. Może ty byś coś podpowiedział w tej kwestii (czytałem twoje wpisy i chyba coś nie coś się na tym sporcie znaszn) tylko od razu uprzedzam, że nie miałem z tym stycznosci, poza młodością gdzie trochę jedzilo się na komarku Smile

Mam jeszcze jedno pytanko, być może ktoś z. Was okaże się dla mnie osoba, której szukam. A. Szukam architekta, albo osoby pokrewnej,ktora wie co nieco o tej branzy Smile

Merril

Hejka

Oj to nie jest taka fascynacja, po prostu lubię pograć w coś, co mnie wciągnie. Smile

Czasem warto zmarnować nieco czasu i dobrze pobawić się w ten sposób Razz

Reinheart

Dużo kobiet gra, w dzisiejszych czasach to nic nadzwyczajnego, nawet w World of Tank zdarza się, że strzelają do mnie kobietki Wink

Ja moją przygodę zaczynałem od Hondy Shadow VT125, motocykl na prawo jazdy Kat.B. Maszyna dość droga ale warta swojej ceny bo jest piękna i niezawodna, a do tego szybka jak na swoją pojemność. Obecnie zrobiłem prawo jazdy i kupiłem Hondę Shadow VT1100 która jest już potworem Smile

Ale te motocykle są chopperami, także nie każdemu się podoba głośny silnik i chromy w każdym miejscu Smile

Merril ja właśnie kupiłem przedpremierową wersję, bo jestem fanem DA i po trailerach myślałem, że ta gra będzie fajna... a zamiast tego zrobili z Inkwizycji grę przypominającą bardziej MMO, respan niektórych stworzeń był tak szybki, że ledwo jednego zabijałem a na oczach pojawiał się drugi, fabularnie dopiero pod koniec zaczęło mnie wciągać, choć wkurzało mnie to, że jak przeszukiwałem stare ruiny czy twierdze to zamiast jakiejś broni czy zbroi to dostawałem wpis do kodeksu, zachęta pierwsza klasa Very Happy

Ale za to najbardziej rozwaliło mnie jak Wódz pobliskiego plemiona cisną kozą w mury twierdzy Very Happy

Ja swój komputer dość długo budowałem, ale wszystko sam montowałem od podstaw Wink

z Windowsem nie mam problemów jak na razie hehe Zanim kupiłem motocykl to dużo kasy wydawałem na komputer, potem już nie chodziło o granie w lepsze tytuły tylko o to aby mieć jak najmocniejszy sprzęt który jeszcze dodatkowo podkręcałem Very Happy

W dzisiejszych czasach gdzie w TV lecą jakieś szajsy to lepiej czasami odpalić sobie grę w której historia i postacie czasami są tak mocne, że na długo zostają w pamięci Wink

Chociażby wspomniany ME albo nasz rodowy Wiedźmin Very Happy

za to w Dead Space 3 nie tyle wciągał klimat co możliwość zbudowania własnej pukawki, człowiek czasami grał tylko po to aby zbudować jakiś fajny karabin Very Happy

Gość

Myślałem nad motorkiem typu yamaha ybr 125 (na tym się kiedyś zdawało prawko) czyli coś na czym prawdopodobnie się nie zabije, a być może naucze jeździć Smile

Ją swoją przygodę z grami zakonczylem jakieś ładne parę lat temu. Niestety praca i inne obowiązki zajęły mi cały wolny czas. Ale czasami mam ochotę przyciac w jakiś dobry tytuł. Zbieram siły na wiedzmina 3, ale sprzęt też by się przydał Smile

więc pozyjemy, zobaczymy.

Merril

WoT też dobre, ale ponownie odzywa się mój sprzęt, gdzie najlepiej prezentuje się... myszka Very Happy

Wiele kobiet gra, więc nie jestem tutaj wyjątkiem. Ale czasem fajnie pogadać o takich "pierdołach".

Ja też pokusiłam się na pre order i żałuję Razz

Nic nadzwyczajnego, w sumie szkoda, bo DA jest naprawdę baaardzo fajną gierką. Ta koza jest moją idolką xD A też miałeś tak, że postaciom niesamowicie błyszczały włosy?
Mnie denerwowały misje poboczne, człowiek nie wiedział w co ręce włożyć, żeby to miało ręce i nogi, jak już coś olał, to wychodziło na to, że zrobienie głównej misji graniczyło z cudem, bo lvl za niski i tak o.
Ech gdybym ja miała budować komputer... Ło panie co by to było... xD
Z TV się zgodzę, wolę powtórkę DA niż jakiegoś tam filmu oglądanego miliony razy, choć są takie, które można oglądać i milion jeden.
Wiedźmin... Coś mnie nie pociąga II i III Razz

Jedynka jeszcze okej, pograłam, fajne, ale no chyba jednak DA podbiło moje małe serducho. Hah pukawki w Dead Space, prawda, to plus tej gry xD Ale aż mi się przypomniały bronie z Left for Dead... Gitara!

Może kiedyś dorobię się jakiegoś fajnego sprzętu, choć się na to nie zapowiada. Tylko znając moje szczęście, gdy już jednak coś tam się uda zrobić, wyjdą takie gry, że sprzęt okaże się za słaby, a Windows wyda tyle poprawek, że nic nie pójdzie Very Happy

U mnie też nie zawsze czas pozwala, ale wieczorami znajdzie się moment na taką zabawę, gdy partnera się nie ma do nieco innych gier Razz