|
dla samotnych jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Głodny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:54, 20 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Wiesz Rein, też kupiłbym sobie motocykl i zapierdzielał na nim w miejsca, w które lubię wracać, gdyby nie kilka różnic w porównaniu z autem. Bo prócz wygody i ciepełka mam jeszcze w aucie płyty z muzyką, którą odpalam do oporu przy opuszczonych szybach w lecie i pytam grzecznie przechodniów "czy ktoś zamawiał budzenie?". Największą frajdę, taką muzyczną i z muzyką czynną i cóż...namacalną, sprawia mi, kiedy słucham czegoś, a na fotelu obok siedzi jakaś dziewczyna, którą trzymam mocno za rękę, a ona mnie. To cholernie miłe, pozwala nawet nauczyć się zmieniać biegi lewą ręką A że rzadko się to zdarza od ostatnich 2 lat...to swoją drogą. To tak abstrahując na temat jazdy motocyklem czy autem, zwłaszcza w jesienne wieczory, kiedy po pracy powieki jeszcze nie lecą.
Powiem Wam, że widząc rozwój tego posta przez jakieś 2 lata dalej świetnie się go czyta. Może dlatego, że sporo z niego czyli Waszych doświadczeń wynika brutalnej prawy. Nieważne czy to forum już jest czy wnet będzie wymarłe. Zbłądziłem tu kilka tygodni temu i nikt na moje dziwne wołanie o pomoc jakoś nie odpowiedział, a przynajmniej nie na długo. Jakkolwiek słabo to zabrzmi, ale zgadzam się z Waszymi życiowymi, a jakże ! - wnioskami. Dlatego, że jestem też kimś takim, trochę pokrzywionym facetem, który stracił trochę na wartości, pewności siebie, ale próbuje to odzyskać, bo samotność już nie tyle irytuje co wkurwia. Bo nie chcę być sam. Jak, mam wrażenie, każdy tutaj na dłuższą metę. Każdy Żyje tu ktoś jeszcze kto chce spróbować wyjść z płytkiego dołka? Saperkę zawsze wożę w aucie więc...służę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Po prostu M.
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Śro 22:17, 21 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Głodny napisał: | samotność już nie tyle irytuje co wkurwia... |
Oooo tak...
Nadal nie potrafię się pozbyć tej cholery!
Ba, chyba nawet coraz bardziej przejmuje kontrolę.
Przeraża mnie to, że zaczynam "godzić się" z tym nabytym stanem... Jakby już nic dobrego nie miałoby mnie spotkać.
To przykre i bardzo mi dalekie... Długo wygrywała we mnie wrażliwa niepoprawna optymistka
Rzadko tu zaglądam. Kiedyś szukałam zrozumienia, po troszę czegoś co przyniesie trochę ulgi. Teraz zapełniam czas mnóstwem zajęć i odcinam się od emocji... Bo tak daje się do jakoś znieść. Po prostu.
Głodny... Chcesz opowiedzieć swoją "historię"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Głodny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:30, 21 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
O proszę, ktoś żywy. Witaj M Czyli sentymentalizm do pół wymarłych miejsc mam nie tylko ja.
Hmm, czemu nie. Mogę coś opowiedzieć. Z góry czuję, że to trochę egoizmem będzie woniało, ale, może tylko z pozoru.
Kiedy spotykam kogoś, z kim nie widziałem się jakiś dłuższy czas, albo dzwonię z życzeniami urodzinowymi albo grudniowymi wnet, to gdy pada standardowe "jak tam" odpowiadam "okropnie, ale radzę sobie". Zapada chwila ciszy, potem kolejne "a czemu?". No i tyle. Więc kieruję rozmowę jakoś na bok. Po co się silić i nadrabiać w 15 minut ostatnie 3 lata mojego życia komuś, kto się nie zainteresuje, do kogo trzeba dzwonić, bo próżno czekać. Odechciewa mi się pomału organizować spotkania, układać się z kimś, kto okazuje się być niekonkretny. Raz się nie da, ok. Drugi też nie - dziękuję. Poradzę sobie sam. I tak, w ten sposób rozumując tracę ludzi, których kiedyś obchodziłem. Sporo straciłem, ale na szczęście nie wszystkich, za co dziękuję im przede wszystkim i losowi.
Okropnie, bo mam wrażenie, że pomimo 26 lat mam nie dwójkę a trójkę z przodu. Myślę se, ba ! Wiem to nawet, że jeśli nie znajdę sobie kogoś w ciągu kilku / kilkunastu lat, to za jakiś czas spokojnie i bez większych skrupułów sprawdzę kto ma większą strefę zgniotu: czy ja czy rozpędzona lokomotywa.
Bo co z tego, że człowiek potrafi się ogarnąć kiedy trzeba, a kiedy nie to chociaż przytulić psa, ma nawet jakieś zainteresowania, zdolności, coś do powiedzenia, a nawet kredytu we frankach jeszcze nie wziął ! Skoro to wszystko jest gówno warte na dłuższą metę, kiedy po prostu nie masz z kim się tym podzielić. A zatem przepracowuję się, przerabiam, zalewam się potem na siłowni żeby jakoś odgonić, włóczę się na czterech kołach i dwóch nogach przy ukochanej muzyce. Jak nie ma kogo kochać, to chociaż ona zostaje.
Dlatego od paru tygodni zacząłem śmielej szukać, zaglądać tu i tam. Bez szału. Brakuje mi człowieka. Takiego bliskiego. Pamiętam ten stan, kiedy jest się zakochanym, bo byłem. I jak każdy, kto już nie jest - a był - chciałbym wrócić do tego stanu skupienia w środku. Kiedyś dałbym sobie za nią uciąć rękę A dziś, dziś tylko palec, może śledzionę bym usunął, bo bez niej żyć też można. Wtedy zawaliłem głównie ja, więc...choć tyle.
Tyle, nie chcę wylewać za dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Po prostu M.
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 0:26, 22 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Idziesz boso, ale w ostrogach...
Z jakiegoś powodu straciłeś zaufanie do ludzi, prawda? Tych kiedyś Ci bliskich, ale chyba też i do ludzi w ogóle...
Dobrze wiem jak to jest pragnąć zatopić się w uczuciu, a jednocześnie trochę też się tego bać... Tak zaufać. Tak otworzyć.
Przykre jest, że nie czujesz się w pełni szczęśliwy... Ale paradoksalnie dzięki temu jesteś bardziej świadomy. Siebie. Swoich potrzeb. Wiesz czego Ci brakuje. I dlaczego. Wiesz też chyba jak to zmienić.
Czy jesteś na to gotowy?
Próbujesz coś zmienić. To dużo. Naprawdę dużo.
Gdy czytam co piszesz... Mimo tych 26 lat wydajesz mi się, że doświadczyłeś o wiele więcej. Dobrego i złego. To "złe" zostawiło blizny, ale wydaje mi się, że gdy dasz sobie jeszcze odrobinę cierpliwości... i zaryzykujesz pozwalając komuś zbliżyć się do siebie to w całkiem niedalekiej przyszłości znów pokochasz. I mam nadzieję, że będziesz kochany
Stety niestety to działa w dwie strony
Dobrej nocy... Głodny
M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Głodny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:35, 22 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Witaj M.
Wiesz, to nawet nie chodzi o utratę zaufania do ludzi. Jeśli ludzie to ogół, to tak. Ale świat to małe trybiki i pojedyncze światełka, każde inne, więc nie uogólniam i nie uogólniajmy. Fakt - mniej go mam, tego zaufania. Ale za niektórych w ogień bym skoczył, byle nie taki rozbuchany jak w kaliforni obecnie Tylko z drugiej strony. To ludzie nie podejdą pierwsi. Najwidoczniej żądam zbyt wiele, czyli tego, żeby ktoś dla odmiany podszedł albo zainteresował się mną.
W poście poprzednio, ktoś, bodaj Ty, napisałaś, że jak się do kogoś uśmiechnąć bez powodu na ulicy, to od razu myślą - wariat. Uśmiecham się więc rzadko, albo wcale. Ile razy po koncercie, z bananem na gębie uśmiecham się i pytam kogoś bez oporów "podwieźć Cię?", a w zamian otrzymuję wysoko uniesione brwi.
Uprzedzenia rządzą. Szkoda. Bycie silną jednostką działa, ale nie na długo. Staram się jechać na tym od jakiegoś czasu, ale jesienią zaczyna się kryzys i rezerwa się pali z tyłu głowy. Szkoda że nie mam takiego podejścia jak mój tata. On mówi, że ludzie mu nie przeszkadzają. Ma przewalone, bo robi na dwa etaty - musi być moim ojcem i najlepszym kumplem zawsze kiedy go potrzebuję.
Lublin ma obecnie wiele do zaoferowania Znowu nie udało mi się zorganizować wolnego na mikołajki folkowe. Może za rok będzie prościej:)
Dziś szeroko pojęta manufaktura domowa i wolne do niedzieli.
Dziękuję Ci. Życzę Ci M. na dziś jednej miłej rzeczy. Niechby gołębia który dla odmiany ćwierka zamiast gruchać, albo lekkiego buju w autobusie w rytm "eeee makarena". No, opcjonalnie ciepłej herbaty w półmroku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Po prostu M.
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 21:55, 23 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Uśmiechaj się Głodny, uśmiechaj... Kiedy tylko tego chcesz
Nawet jeśli 99 % napotkanych po drodze istot pomyśli, żeś wariat... to jest jeszcze ten 1 %
Poza tym jestem zdania, że tacy pozytywni wariaci są światu bardzo potrzebni
I.... dziękuję Gołąb co prawda w skowronka się nie przemienił, ale "makarena" w otaczającej mnie rzeczywistości zaistniała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Po prostu M. dnia Pią 21:57, 23 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Głodny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:07, 24 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Witaj M.
Teraz się uśmiecham Oglądam stare materiały, jak Myslo, jeszcze z Rojkiem nagrywali ostatnią wspólną płytę "Nieważne jak wysoko jesteśmy". Ale wiesz, w myśl tego, że nie uśmiechanie nie jest do końca takie złe, patrz. Im mniej się uśmiechasz tym młodziej wygląda twarz i rysy jakby takie bez sznytów. I wtedy, za x lat, kiedy niektórym stuknie 45, spadną im oczy spod zmarszczek i wypadną zęby i włosy, to Tobie będzie wszystko się trzymać nader solidnie ! I wtedy, od tego momentu podobno warto się dopiero uśmiechać pełną gębą i mieć dodatkową uciechę, że się wytrzymało pomimo tylu kuszeniom od znajomych albo reklam pasty do zębów. Trzeba się nie dawać ! A przynajmniej nie od razu
Głodny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Głodny dnia Sob 13:08, 24 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wysoki
Dołączył: 16 Sty 2017
Posty: 5537
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 5 razy Skąd: warmińsko-mazurskie
|
Wysłany: Wto 0:01, 29 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
He he dobry tekst i myśl. Pozytywny z Ciebie człowiek!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Głodny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 16:54, 29 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Taaaa, ja pozytywny, toś mnie ubawił W ciągu ostatnich jakichś 4 lat nikt tak o mnie nie powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wysoki
Dołączył: 16 Sty 2017
Posty: 5537
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 5 razy Skąd: warmińsko-mazurskie
|
Wysłany: Wto 17:28, 29 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
No bo tak u nas w Polsce jest, każdy zajęty swoimi sprawami, swoim życiem, ludzie żyją coraz szybciej i mają coraz mniej czasu dla innych, ale na pewno jest więcej osób które tak myślą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Głodny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:12, 29 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
No tak i...co dalej?
Z takiego gdybania i mądrych wniosków nic nie wynika. Bo każdy potrafi narzekać, wytykać błędy innym, systemowi, zwalać na coś winę niekoniecznie słusznie. Albo moralizować, czego nienawidzę.
Ludzie się boją, są uprzedzeni, a w internecie paradoksalnie najbardziej. Ma się jak na dłoni czyjeś wypowiedzi, można cytować, przytaczać, podać na policję, czy prokuraturę. Ma się jak na dłoni. Czyjś kurwa styl pisania czyli poniekąd charakter. A i tak nikt nie podejdzie i przysłowiowej łapy nie poda.
Dlatego umacniam się w przekonaniu, stopniowo, ale konsekwentnie, że najlepszym przyjacielem człowieka zostaje pies. A zaraz po nim siekiera zawieszona nad kominkiem. Tylko, kurczę, kominka nie mam u siebie. Cholender, muszę sklecić kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wysoki
Dołączył: 16 Sty 2017
Posty: 5537
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 5 razy Skąd: warmińsko-mazurskie
|
Wysłany: Wto 20:30, 29 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Nie ma co generalizować, jednak zawsze ktoś się znajdzie kto poda rękę. Fakt, że dużo w tym prawdy iż pies najlepszym przyjacielem może być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reinheart
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Tczew
|
Wysłany: Śro 21:42, 30 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
@Głodny Motocykl sprzedałem w czerwcu i kupiłem sobie Cadillaca Radia nie potrzebuję zbytnio bo wolę słuchać kulturę pracy silnika V8 w takim aucie świat od razu jest piękniejszy hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Po prostu M.
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 20:46, 10 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Głodny napisał: | Taaaa, ja pozytywny, toś mnie ubawił W ciągu ostatnich jakichś 4 lat nikt tak o mnie nie powiedział. |
A ja to co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Głodny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:44, 11 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
A Ty to co innego
Jestem charakteropatą, który miewa się różnie. A na pozytywną nutę średnio jeden dzień w miesiącu, czego nikt na szczęście nie zauważa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|