OGiM95
Dołączył: 22 Sty 2024
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: Pon 2:38, 22 Sty 2024 Temat postu: Miłość, przez wielkie "M", tylko ja mały... |
|
|
Cześć, jestem Oskar, 28-letni kawaler (prawie 29-letni) z mocno zakorzenionymi zasadami i pasjami, które nadają kolor mojemu życiu. Uwielbiam gry komputerowe, szczególnie takie jak Deus Ex czy Mass Effect, które przenoszą mnie w niesamowite światy sci-fi. Nie zapominam jednak o równie pasjonujących grach planszowych i kartach, takich jak remik, poker czy makao. Dla mnie to nie tylko rozrywka, ale także sposób na relaks i dobrą zabawę.
Kino to dla mnie prawdziwa uczta, zwłaszcza produkcje z lat 80. i 90., głównie komedie. Mimo tego, że uwielbiam klasykę, otwarty jestem także na nowe filmy sci-fi i filmy wojenne. Muzyka jest nieodłączną częścią mojego życia - po przebudzeniu pierwsze, co robię, to zakładam słuchawki i zanurzam się w świecie dźwięków. Schiller, Enigma, Robert Miles to moi ulubieni artyści. Lata 80. i 90., trance, czasem odrobina popu - to mój muzyczny świat.
Jestem typem introwertyka, romantyka i marzyciela. Rodzina i przyjaciele są dla mnie najważniejsi. W wolnych chwilach lubię czytać artykuły online, poszerzając swoją wiedzę na różne tematy.
W miłości poszukuję wsparcia, szacunku, szczerości, otwartości, zrozumienia, dojrzałości i romantyczności. Nie potrzebuję pustych obietnic, zdaję sobie sprawę, że życie bywa trudne i przewrotne, ale chciałbym dzielić je z kimś, kto podziela moje wartości i podejście do relacji. Niczego z góry nie zakładam, choć nawet jak staram się myśleć trzeźwo, nie zawsze mi to wychodzi. Jestem świadomy swoich wady, jak każdy mam tajemnice czy mogę znaleźć w sobie coś z grzesznika.
***********************
Piszę to wszystko, bo jak każdy chce poczuć miłość, ale mam problem, że jestem zbyt szczery, kłamać nie umiem za to świetnie i bez najmniejszego problemu mówię prawdę. W znalezienie kogoś na typowych portalach randkowych nie wierzę, bo dzisiejszy świat jest chory, zapatrzony w siebie, podąża za tym co modne, każdy chce być jak inni, a ja wole być podobny do nikogo niż być podobnym do każdego. Mam zasady których się nie wstydzę i w nie wierze i w zgodzi z nimi żyje. A jeżeli chodzi o świat realny, to mam strasznego pecha, bo chyba mi (mam nadzieję że taka osoba jest) ktoś przeznaczony, bardzo dobrze bawi się w chowanego. Co prawda brakuje mi parędziesiąt cm do normy, ale coż ja na to mogę??? Chcę kochać sercem a nie okiem, nie obiecywać że nie będę tego czy tamtego (wierny mam zamiar być), mowa np. o oglądaniu za innymi kobietami, każdy czasem na kogoś się ogląda, ale jak kogoś się kocha to serce należy tylko do tej osoby. Nie chce tylko "być" z znaczenia tego słowa, chce prawdy, nie ważne jaka ona by nie była.
****
Jeśli ktoś by tego samego chciał, to może warto dać temu "czemuś" szanse... PS. Jestem z okolic Bielska-Białej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|