dla samotnych

BUBAA · Gość

Zrobiłam sobie wczoraj tą owsiankę o smaku kurczaka i tak jak ja w życiu jem różne, DZIWNE, nie zawsze zdrowe rzeczy, to to....
TO było zło.
Radioaktywna owsianka, której wmusiłam w siebie tylko trzy łyżki by powiedzieć PAS.

Przywrócony_id:(5167)

Wysoki

BUBAA · Gość

BUBAA · Gość

Wczoraj byłam w sklepie i stwierdziłam, że życie ostatnio daje mi w kość więc CHCĘ ZAPALIĆ PAPIEROSA.
O!
Kiedyś paliłam Westy Ice, czy jak tam to się zwało. Potem klikane, potem czerwone, a półtora roku temu rzuciłam faje.
ALE! W momentach kiedy los z wielką radością rzuca mi nowe kłody pod nogi to mam wielką ochotę stanąć na środku marszałkowskiej i wykrzyczeć: ŁAJ???!!
Albo zapalić faja.
Z tym krzyczeniem trochę kripi więc jak jestem przy kasie to pytam się o te faje.
Klikane.
Bo na takie mam teraz ochotę.
I się dowiaduję, że już ich w Polsce (i ogólnie chyba w całej Unii) nie sprzedają.
Super.
No pięknie!
UGH.. Nawet już faja nie mogę zapalić TAKIEGO jakiego CHCĘ!
Co za czasy..
No i co ja mam teraz zrobić jak chcę klikańca??!!

BUBA

Yo.
Moje życie ssie.
Twoje pewnie też (w przeciwnym razie CO TUTAJ ROBISZ??!!!).
Ja już jestem na etapie emocjonalnej anhedonii (przyjemność fizyczną jeszcze mogę osiągnąć podczas masturbacji, ale nawet sam orgazm mnie już nie cieszy więc łotevaaa).
Nic mnie nie cieszy, serio.

Kiedyś miałam poważne problemy, z których wyszłam zwycięsko.
Bardzo dużo sił mnie to kosztowało i zdrowia.
Ale się udało.
Juhu.
...
Jupi.
...
Nieważne.
Posiniaczona mentalnie stwierdziłam, że otrzymałam szansę na nowy start więc jej nie zmarnuje.
I rzeczywiście starych błędów nie popełniałam.
Starałam się wykorzystać to, że miałam nowy start.
Starałam się.
Kur
Wa starałam się.
Ale nie ma co ukrywać, że poprzednie poważne problemy i walka z nimi zostawiły mnie w MEGA osłabionym stanie.
Ale UJ. Staram się.
A TU NAGLE PODŁY UTAS Z WŁASNEJ RODZINY PRÓBUJE MI PODPIER apsik! DOLIĆ MIESZKANIE BO KIEDYŚ PODESZŁAM DO NIEGO Z ZAUFANIEM JAK DO CZŁONKA RODZINY I SIĘ NIE ZABEZPIECZAŁAM UMOWAMI I ON MA TERAZ URWA JAKIES URWA PRAWA LOKATORSKIE, A JA MAM URWA MIESZKANIE Z PLUSKWAMI (TYM UTASEM).
I mam już tego wszystkiego dosyć.
Nic mnie już nie cieszy, myślałam, że wyszłam z problemów, że się staram to będzie dobrze, ALE FIGE!!!
Teraz mam nowy mega problem i już jestem tym URWA ZMĘCZONA.
Jestem dogadana z szefową, że do środy mam wolne na lizanie ran psychicznych (opcja z przedłużeniem do piątku), ale ja już nie potrafię się poczuć lepiej.
Jestem już tym wszystkim zmęczona.
Serio.
Snaki na pocieszenie nie pomagają, kąpiele z solami zapachowymi też.
Dłużej teraz śpię jak mam wolne - też nie pomaga.
Nic już nie pomaga, czuje się ujowo.
Wolałabym w ogóle się nie czuć.
Nic mnie nie cieszy, już nic mi się nie chce.
Zadzwoniłam do psychomedic i się umówiłam na psychoterapię (220 zł jupi.....). Jestem umówiona na 7.07 na 20.00. Ale z babą :/ Nie wiem czy nie zmienić na inną placówkę tej sieci by dostać się w miarę szybko, ale do faceta (wolę facetów).. Zastanowię się.
Teraz idę do kuchni i otworze Carlo Rossi jeżynowe.
I jak na prawilnego ex białego kołnierzyka (obecnie niebieskiego kołnierzyka) przystało będę chlać dumnie tanie wino do lustra.
ALE Z ELEGANCKIEGO KIELISZKA FAK JA!!!!
Ktoś ma pomysł na przegnanie anhedonii i galopującej inflacji tfu! depresji to niech skrobnie.
Wszelkie życzliwe rady chętnie wysłucham.
Yo!

BUBA

Wino nawet ok.
Słucham muzy.
W okresie depresyjnym powinnam oddalić jakieś smuty więc nie wiem czemu wylądowałam na YouTube na dobyl bum... O.o

youtube.com/watch?v=eTq88V1xJ-E
[link widoczny dla zalogowanych]

BUBA

Dyskoteka!!!!

youtube.com/watch?v=8VqGj3pUgKA
[link widoczny dla zalogowanych]

Wołanie · Gość

Na ratunek

Spokojnie autem jadą on i ona,
nagle ona krzyczy przerażona,
zatrzymaj się, trzeba ratować,
on staje, słupki chce rozstawiać

Stop! Stop! Tiii, tiit, trąbią klaksony,
samochody stają, ruch wstrzymany,
co jest, rwetest, krzyki, konsternacja,
środek ulicy, to jakaś wielka akcja

Patrz, patrz, na środku kotek mały,
ucieka najeżony i wystraszony,
kobieta biegnie i próbuje go złapać,
w końcu udaje się małego dopaść

Kotek uratowany, wszyscy odetchnęli,
ruszają zatem dalej, są zadowoleni,
z tego co widzieli i jak się skończyło,
bo tym sposobem małe życie ocalało

BUBA

Dziękuję Melonie za wiersz.
Ja jestem:
- kotkiem
- facetem
- babą
- samochodem
- drzewem
Czy w ogóle nie ma mnie w tym wierszu i tylko się łudzę, że o mnie myślisz?? :>

Wysoki

Wysoki

BUBA

Utasy tak mają, a polskie prawo nie pomaga.

BUBA

ŁOOOOO OOOOO!

youtube.com/watch?v=lDK9QqIzhwk
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysoki