dla samotnych

wazeliniarz · Gość

Jesteś jak zrozumiałem obrońcą ludzi Kultury przez duże K. Wybacz ale zrobię ci przytyk. Jako wyznawca takiej Kultury powinieneś mówić i pisać poprawnie. Chodzi o formę "pretendować na", a winno być "pretendować do". Spodziewam się, że nie poczułeś się urażony.

Cham · Gość

Mimo, że uwagę zwróciłeś mi w obrzydliwie grzeczny sposób jestem ci wdzięczny, bo masz rację.

Onufry · Gość

Szanowne panie, dziewczyny, znajomi, koledzy(żanki).
Co preferujecie w aktualnym stanie nastroju i usposobienia:

odrobinę szczęścia w miłości
czy
odrobinę miłości w szczęściu

Przywrócony_id:(5167)

Odrobinę miłości w szczęściu.

Przywrócony_id:(5167)

Szczęście jest zamiennikiem wszystkiego co dobre, a szczęście do ludzi to dopiero błogostan.

Onufry · Gość

Fajna myśl, godna zgłębienia.

Wasyl · Gość

Myśl w stylu Dostojewskiego lub Tołstoja. Gratuluję.

Onufry · Gość

Szczególnie podoba mi się pierwsza część o tym, że szczęście jest zamiennikiem wszelkiego dobra. Jest to celne spostrzeżenie, bo mówi, że czyniąc nawet małe dobro możemy uszczęśliwiać. I siebie i innych.

Ziuta · Gość

Ja to zrozumiałam inaczej. Skoro szczęście jest zamiennikiem dobra to znaczy, że można nim zastąpić dobro. Ale to jest ryzykowne i wcale nie proste. To tak jaby uznać, że osiągnięcie szczęścia jest łatwiejsze niż uczynienie czegoś dobrego.

Przywrócony_id:(5167)

Wasyl · Gość

A może to działa w dwie strony, tzn.każde dobro jest szczęściem i każde szczęście jest dobrem. To kojąca idea, uspokaja i kieruje w błogostan, słowem poezja.

Przywrócony_id:(5167)

Onufry · Gość

W pierwszej części mieliśmy jakiś w wpływ na dobro i szczęście, w drugiej zdajemy się na przypadek i intuicję w poznawaniu nowych ludzi. Tu jednak zachowujemy rezerwę i dystans, dopóki ich nie sprawdzimy. I jakby nie zależy to od nas. Jednak oni nas też testują. Czy kiedykolwiek będziemy pewni? Obawa czy błogostan?

Ziuta · Gość

Moim zdaniem szczęście do ludzi, to tak jak błogo spać z budzikiem nastawionym na przypadkową godzinę

Przywrócony_id:(5167)