Forum dla samotnych Strona Główna dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samotny 😒
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 30 do 35 lat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:39, 17 Kwi 2020    Temat postu: Samotny 😒

Witam 👋 macie tez tak ze czujecie sie beznadziejnie i myslicie ze to juz koniec i
nigdy nie znajdziedzie kogoś dla siebie. Miałem żone ale wszystko sie
skonczyło i teraz mysle ze juz nikogo nie znajde bo jestem nie wiem...
nie odpowiedni albo coś. A fajnie by było znaleźć kogoś i juz nie ogladać
sie za siebie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepokorna
Gość






PostWysłany: Pią 22:40, 17 Kwi 2020    Temat postu:

Witaj. Owszem czuje się właśnie tak. Mam co prawda męża, ale chce od niego odejść bo bardzo mnie skrzywdził. Ale to dłuższa historia. Rozwód przez pandemie stoi w miejscu. A bardzo bym chciała poznać kogoś kto pokocha mnie taką jaką jestem. I zaakceptuje. Przy kim będę w końcu bezpieczna. Ale czy ktoś taki istnieje? Nie wiem. Ale ciągle mam nadzieję. Chodź ludzie teraz chcą się bawić i mieć swobodę i być wolni. A gdzie w tym wszystkim jest miłość?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krisol




Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:27, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Hej nie wiem czemu wyzej jestem jako Gość ale mniejsza z tym. "Chodź ludzie teraz chcą się bawić i mieć swobodę i być wolni" no racja tak jest kazdy tak chce tylko warto mieć kogoś przy sobie takiego własnie kto pokocha i zaakceptuje bo mozna być z kimś i czucie sie wolnym tak myślę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepokorna
Gość






PostWysłany: Sob 15:41, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Witaj Kristol. Zabawa to jedno, na to też jest czas i miejsce. Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem. Ale zabawa czyimś uczuciami już taka fajna nie jest. Tym bardziej, że ludzie są nauczeni, że wszystko chcą na już. Natychmiast. Bo mi się należy. A potem jak druga osoba się zaangażuje to "Związek nie dla mnie, wybacz bo nie chcę się angażować". To wszystko jest płytkie i pozbawione sensu. We dwoje zawsze raźniej. Miłość powinna być bezwarunkowa. Nie kocha się za coś. Kocha się za wszystko. Może to banalne, ale powinno być na dobre i złe. Albo ja tego nie rozumiem. I tu nie pasuje. Ja mogę mieć mały domek na wsi, nie patrzę na kasę jak moje znajome. Tylko chcę kochać i być kochana. Czy to jest złe?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepokorna
Gość






PostWysłany: Sob 15:43, 18 Kwi 2020    Temat postu:

A takie moje pytanie. Czemu uważasz, że jesteś nie odpowiedni? To że Twoja Eks odeszła nie oznacza Twojej winy. Ja tam myślę że nie z Tobą jest problem tylko z osobami, które spotykasz na swojej drodze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krisol




Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:36, 18 Kwi 2020    Temat postu:

No nie wiem tak poprostu mysle jakoś. Ty jako pierwsza mowisz ze to moze osoby ktore spotykam ciekawe nigdy o tym tak nie myslałem🤔

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krisol




Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:41, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Z tą miłoscia masz racje powinniśmy kochać za wszystko bezwarunkowo a nie kierować sie kasą czy tez wygladem jak to teraz bywa ludzie z gory oceniaja cie za wyglad a nie próbują poznać. Tez bym wolał mieć mały domek i być kochany ale niestety duzo ludzi tego nie rozumi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krisol




Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:36, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Napisałaś ze chciała byś uciec gdzieś, była byś wstanie to zrobić? A co z rodzina oni nie sa po twojej stronie ? No i chcesz odejść od męża myslisz o tym czy juz jesteś w trakcie jesli moge zapytać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepokorna
Gość






PostWysłany: Sob 17:49, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Po prostu podświadomie obwinia my siebie zamiast spojrzeć na to, że ludzie, których spotykamy na nas nie zasługują a nie my na nich. Osoby, które nas zranili są ludźmi toksycznymi i żerują na nas. Manipulują, przekręcają fakty. A potem my wychodzimy z tego związku z przeświadczeniem, że to nasza wina. I każda relacja to pokazuje. Ja też to wiem dopiero od jakiegoś czasu. Długo mi to zajęło. Uwierz. A co do oceniania. Najważniejszych rzeczy nie kupimy za kasę. Kasa nie przytuli kiedy mamy zły dzień. Ale teraz ludzie tylko o tym myślą. A potem na starość żałują. Gdybym tylko mogła to uciekłabym jak najdalej. Moi rodzice są za nim. "Menda ale siedź". Słowa mojego ojca. On rozwodów nie uznaje. Jestem już po rozprawie. Ale kretynka dałam mu szansę, bo uwierzyłam że się zmieni. A on jest gorszy niż był. Muszę tylko złożyć od nowa pozew. Ale przez pandemie wszystko stoi w miejscu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krisol




Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:27, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Dobrze mowisz Kasy nie przytulimy a tego brakuje ze własnie w zły dzien mozesz kogoś przytulić i wiesz ze bedzie dobrze. Musze przyznać ze tez tak kiedyś myslałem ale to chyba otoczenie do tego w jakiś sposób nas zmusza, No ale człowiek docenia za pozno pewne rzeczy .Nie myslałem ze rodzice moga być "przeciwko" dziecku , chyba mamy tak samo ze wierzymy ze ktoś może sie zmienić dla nas

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepokorna
Gość






PostWysłany: Sob 18:36, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Ludzie zapomnieli że w tym o to właśnie chodzi. Mieć drugą połówkę, drugą bratnią dusze. Kasa też jest ważna, rachunki i jedzenie, ale kiedy Ci źle po prostu przytulenie i można góry przenosić. Mnie wychowywała babcia i przekazała mi zasady, którymi się kieruje. Nie pasuje do tego świata, bo nie oceniam zanim kogoś nie poznam, i potrafię pomagać. Uwielbiam to. A przede wszystkim szanuję drugiego człowieka. Bo to jest ważne. Szacunek. Owszem mogą być. Zawsze dla nich byłam zła. Zawsze niewystarczająca. Musiałam w sobie wszystko poprawiać. Żeby tylko ich zadowolić. Nigdy mnie nie akceptowała taką jaką jestem. Tylko Babcia i moja Siostra wiedziały jaką jestem. Ale ich już nie ma. Ja po prostu lubię ludzi i wierzę że w głębi serca są dobrzy. To wszystko.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krisol




Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:55, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Dokładnie powinniśmy siebie szanować na wzajem ale mało ludzi to umie . Co to znaczy wszystko poprawić i zadowolić rodzicow? przepraszam ze pytam ale wydajesz sie być nie do poprawienia ale do nasladowania 😉

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepokorna
Gość






PostWysłany: Sob 19:10, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Po prostu bądź jak..... "Zobacz Aga jest taka ładna, grzeczna, miła, tak dobrze się uczy a ty co? Wszystko poświęcamy dla was a wy się nie potraficie odwdzięczyć"... I tak dalej. Ciągle byłam zła. Mimo tego że od 9roku życia na siebie zarabiałam. Nie miałam wakacji. Pracowałam żeby mieć na książki i rzeczy do szkoły. Matka nic nie robiła w domu. Tylko my z siostrą. Sprzątanie, pranie, gotowanie. Ojciec był w wojsku więc nas trzymał krótko. Ale tylko mnie i siostrę, brat był poza krytyka, bo to syn. I to, że pomagałam od małego, byłam cicha i bardzo nieśmiała moim rodzicom się nie podobało. A ja nie umiałam inaczej. Nie mogę patrzeć na cierpienie i pomagam. Dużo mogę zrobić dla kogoś kto potrzebuje pomocy i nie oczekuje niczego w zamian. Moi rodzice tego nie rozumieją. Ale ja wtedy jestem sobą. Pytają mnie wtedy"Co ja z tego mam? " A ja odpowiadam że satysfakcję. Uśmiech tej osoby to największa zapłata. Dziękuję to miłe co piszesz, ale ja nic takiego nie robię. Jestem tylko sobą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krisol




Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:35, 18 Kwi 2020    Temat postu:

No to nie miałaś za ciekawie ale pozostałaś sobą czyli jesteś silna nie zmieniłas sie to dziwie sie twojemu mężowi mieć przy sobie kogoś takiego prawdziwego 🤔 serio nie rozumie czasem tych facetów. Czym sie zajmujesz na codzień? Napisałaś ze nic takiego nie robisz ,własnie robisz 🙂 Ja tam nie miałem zle z rodzicami ale jakoś nie czułem super miłosci, mam siostre starsza i mam z nia lepszy kontakt niz z matka w domu tez sie nie przelewało wiec szybko musiałem tez martwic sie o siebie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepokorna
Gość






PostWysłany: Sob 19:50, 18 Kwi 2020    Temat postu:

Ja, dla niego byłam tylko deską ratunkową przed życiem i odpowiedzialnością. Jestem nauczona pracy, bo ojciec od nas więcej wymagał niż od brata. Umiem wszystko robić i pracy się nie boję. Nawet tzw. męskich pracy jak rabanie drewna. I mąż to wykorzystywał. Ja musiałam wszystkiego pilnować sama. Dom, dzieci, praca zawodowa, opieka nad babcia, matka miała gdzieś, aby tylko babcia rentę oddała. Dla niego byłam i jestem nudna. Bo nie pozwalalam się traktować w pewien sposób. Dlatego zrobił co zrobił. Owszem jestem silna. Obiecałam Młodej że się nie poddam i nie poddaje. Chodź czasami brakuje sił. Utrzymywalam naszą rodzinę za 50zl tygodniowo, bo nabrał pożyczek. Udowodniłam że potrafię. Nie pracuje zawodowo. W listopadzie mnie zwolnili. Zajmuję się domem, dziećmi, działka, ogród. Teraz jestem nauczycielką, bo dzieciaki w domu. Fajnie, że masz Siostrę, bardzo bym chciała odzyskać swoja
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 30 do 35 lat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin