dla samotnych

BUBA

Witam serdecznie i zapraszam do pozostawienia swojej opinii w tym wątku.

Od jakiegoś czasu obserwuję wrzucanie do jednego worka wszystkich mężczyzn przez część kobiet oraz wszystkie kobiety przez część mężczyzn.
Coraz więcej osób młodych oraz w średnim wieku pozostaje singlami oraz odczuwa w związku z tym samotność.
Czytając komentarze pod filmami (zarówno z naszego podwórka, jak i tych anglojęzycznych) o samotności (w kontekście braku związku) nie raz przecierałam oczy ze zdumienia dowiadując się jakie przeświadczenie o kobietach ma część mężczyzn. Nawet na tym forum raz mi szczęka opadła po przeczytaniu posta, z którego się dowiedziałam, że jak chce się mieć kobietę to trzeba jej kupować drogie torebki...
Od razu wyjaśniam: kobiety w dzisiejszych czasach w zdecydowanej większości pracują i same sobie kupują ubrania, kosmetyki i torebki :)
Ale wracając do tematu..
Zarówno środowiska skrajnie lewicowe jak i skrajnie prawicowe, ultra feministyczne oraz red pillowe starają się pokazywać kobiety i mężczyzn w dość negatywnym świetle, często przypisując jakieś negatywne przypadki całości płci..
I tak np. dowiedziałam się, że kobiety (podobno ogółem) lecą tylko na mega dzianych samców alfa z ciałem greckiego herosa, są puste, zachłanne, leniwe i tylko wstawiają foty na only fansa.
Z drugiej strony mamy opinie, że faceci nie kochają tylko chcą dupczyc (i zdradzają) oraz marzy im się kura domowa, która sama będzie ogarniać cały dom (sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi) będąc jednocześnie na etacie.
I że jak baba się zestarzeje to kopnieta zostanie w dupe dla młodszej, a po rozwodzie facet będzie się wymigiwać od alimentów.
Nom.

Nie będę ściemniac, ale sama czasem w jakimś stopniu ulegam tego typu retoryce. Niby wiem, że nie wszyscy faceci tacy są, że przecież ludzie są różni - i dobrzy i źli - oraz że zarówno wśród mężczyzn jak i wśród kobiet znaleźć można wyzyskiwaczy, ale kurcze mimo wszystko negatywne przypadki chyba najbardziej zapadają w pamięć..

Myślicie, że mamy wojnę płci?
Jak tak to czy w niej uczestniczycie?
Do czego ona może doprowadzić?
Kto ma rację?
JAK SIĘ DOGADAĆ??!!

Wysoki

Myślę, że nie ma żadnej wojny płci. Tak jak pisałaś są ludzie w porządku i tacy nie w porządku, którzy patrzą tylko na kasę czy na seks. Często media i różne środowiska polityczne nakręcają te poglądy o ,,wojnie płci" publikując różne artykuły czy wypowiedzi napuszczające tendencyjnie jednych na drugich. Kiedyś pamiętam na 1 z portali zamieszczali co jakiś czas takie artykuły krytykujące polskich mężczyzn, że są tacy i owacy, dlatego Polki szukają niby zagranicznych mężów i taka tam jedna się wypowiadała, że nigdy nie zwiąże się z Polakiem już. A później zamieszczali artykuły prezentujące w negatywny sposób polskie kobiety, że niby kobiety z zagranicy są dla Polaków lepsze jako kandydatki na partnerki/ żony, lepiej się prezentują od Polek. Właśnie to mnie już wtedy zastanowiło kto i po co pisze te artykuły? Czemu ma służyć takie jednostronnie negatywne przedstawianie obu płci?

Myślę, że ludzie powinni mieć dla siebie więcej wyrozumiałości i życzliwości, więcej rozmawiać, starać się rozwiązywać swoje problemy, a wtedy będzie na pewno mniej konfliktów i negatywnych zjawisk społecznych.