dla samotnych

Weneda · Gość

Jednak są jasnowidze, którzy twierdzą, że naprowadza ich peregrująca myśl.

Naiwny · Gość

Właśnie oni są dowodem na istnienie intuicji jako zmysłu, który wykształcił się u nich na ponad przeciętnym poziomie. Nie mogli bowiem zebrać zdecydowanie większego doświadczenia życiowego niż inni, im współcześni.

Weneda · Gość

Na razie nie mam kontr-argumentu, chwilowo się poddaję. Lecz nie definitywnie.

Wiatr_za_oknem

Przywrócony_id:(5167)

Gość

Nie wiem czy ta osoba pisze te dialogi dla beki czy rzeczywiście jest chora. Faktem jest, że ludzie się nie proszą o choroby czy zaburzenia psychiczne.

Naiwny · Gość

Chyba zakłócenia, jakieś pustogłowie się napatoczyło. A gdzie jakaś myśl, czy argument?

Weneda · Gość

Mówił dziad do obrazu (Falion'a), a obraz do niego ani razu.

Weneda · Gość

Ludzie żyjący w tym samym środowisku, wykonujący te same zawody, mający zbliżony wiek, różnią się często bardzo jeśli chodzi o zakres zdobytego doświadczenia życiowego. Tam gdzie jedni są bezradni inni robią karierę, majątek itp. Tak jakby czerpali z różnych źródeł.

Gość

Oni rzeczywiście zdobywają doświadczenia życiowe inaczej. Jedni uczą się tylko na swoich błędach, inni korzystają z także z cudzych błędów, z książek, filmów seriali, podpatrujac przyrodę itp. Oglądając serial widzą jaką głupotą i samoponiżeniem jest bycie zadrosnym w zwiazku. Wyciągając wnioski dla siebie, powinniśmy to odebrać jako ułomności ludzką i szybko wyleczyć się z tego. Niektórzy jednak uporczywie robią te same błędy i nawet im nie w głowie aby to zwalczyć.

Naiwny · Gość

Potem przypominają sobie do czego zazdrość może doprowadzić. Czasem jest już za późno. Jest to wspaniała wyżerka dla toksycznych partnerów, którym sprawia to przyjemność. Dla normalnych osób sceny zazdrości są niesmaczne i męczące.

Gość

Można to potraktować zazdrość jako eksperyment w zakresie zdobywania doświadczenia życiowego. Udawać zazdrość i obserwować reakcje partnera, jeśli sprawia mu to przyjemność oznacza to, że jest mniej lub bardziej toksyczny. Zatem powoli zwijamy manatki i odchodzimy.

Weneda · Gość

Takie eksperymenty chyba każdy robił w odniesieniu do wszelkich form poniżania przez partnera.Na przyklad pouczanie, mędrkowanie, ocenianie, spowiadanie, inwigilacja, dopytywanie, pretensje. W tych przypadkach najlepiej doprowadzić do zerwania, bo i tak na dłuższą metę nie da się żyć.

Gość

Ogólnie rzecz traktując, lepiej godzić na zdradę niż robić wyrzuty zazdrości.

Naiwny · Gość

Poza tym zdrada partnera to i dla nas klucz do kolejnego poziomu wolności.