dla samotnych

samotny4141 · Gość

Bylem z dziewczyna 10 lat bardzo ja kochalem i maoze nadal kocham ktoregos dnia pojechala za granice bylo wszystko fajnie jak zawsze pisalismy do siebie dzwonilismy i po 2 miesiacach przyjechala na urlop i poczulem ze jest cos nie tak bo zaczela sie dziwnie zachowywac jakies potajemne rozmowy i smsy pomyslalem ze moze jestem przewrazliwiony az do ktoregos dnia poszla do lazienki nie zamykajac swojej poczty a ja chcialem wejsc na swoja i wtedy zobaczylem to co tam bylo na jej poczcie wiem ze nie powinnienem tego robic ale to byl impuls przeczytalem te meile iw tedy poczulem jakby mi ktos wbil noz w serce za granica poznala kogos caly moj swiat legl w gruzach nie umiem tego opisac jak sie wtedy czulem a jeszcze po jej powrocie i jej zachowaniu spytalem sie czy wszystko ok czy chce mi cos powiedziec juz nie moglem wytrzymac i spytalem sie jej wprost czy ma kogos odpowiedziala ze nie to mnie jeszcze bardziej zabolalo i w koncu powiedzialem jej o tych meilach nie wiedziala co powiedziec ja jej powiedzialem jak mogla mnie tak zranic po 10 latach powiedziala ze nie chciala ale to jakos tak samo wyszlo powiedzialem jej ze nie wybacze jej tego do konca zycia probowalem jeszcze rozmawiac z nia o tym ale bez skotkow wyprowadzilem sie bo nie moglem poprostu zyc z kim kto mnie tak zranil pod jednym dachem caly czas mnie to bardzo boli jestem poprostu zalamany

eksa · Gość

Bardzo Ci współczuję. Jesli Cie zdradziła, to nie była warta Twojej miłośći. PoSzUkaj grupy wsparcia dla zdradzonych",,w googlach. życze POWODZENIA, Trzymaj się.

ida

Zycie jest okrutne ja dowiedziałam się po 12 latach małżeństwa że mąż mnie zdradzał od początku teraz jestem sama z dziećmi i jest mi ciężko nie mogę zrozumieć jak sex może być ważniejszy od żony i dzieci

Gość

powiem to tak to działa w obie strony mnie moja ex po 15 też załatwiła

tomek tomek · Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

ja nigdy nikogo nie "załatwiłem" ale mam dylemat na przyszłość czy warto trzymać się swoich uczciwych zasad.. bo to czasem nie popłaca i wychodzi się na frajera.

Izolda25 · Dołączył: 11 Paź 2013 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Skoro robiła cię w konia, to znaczy, że Ciebie nie kochała. Nie masz więc czego żałować. Szkoda tylko tych 10 lat, ale z pewnością poznasz jeszcze kogoś fajnego Very Happy

lifeisgood · Dołączył: 13 Paź 2013 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Bardzo mi przykro, że tak potoczyły się wasze losy. Mówi się, że czas goi rany. Na pewno spotkasz jeszcze w życiu kogoś, komu zaufasz, kogo pokochasz i z kim będziesz czuł się bezpiecznie i stabilnie. Tylko nie szukaj. Miłość sama odnajduje. Wink

Gość

astalawista4 · Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Przykro mi, że tak cierpisz. Nie oświecę Cię, jeśli Ci to powiem, ale czas najlepiej leczy rany.

ewka_marchewka75 · Gość

Każde rozstanie boli, a czas wbrew pozorom nie goi ran tylko je zabliźnia...trudno jest ponownie zaufać, stad tylu samotnych ludzi,niby mamy znajomych,czasami umawiamy się na spotkania ale tak naprawdę nielicznym udaje się wejść ponownie w udany związek.

rosumie · Dołączył: 23 Maj 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Współczuję, czas leczy rany lub poznasz inną Smile

hania38 · Dołączył: 21 Mar 2015 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

niestety tak jest, takie jest życie...jak jest małżeństwo i do tego dochodzi potem rozwód,walka o dzieci, podział majątku...ja jestem obecnie na etapie walki o właśnie o majątek, ale jest jeden [link widoczny dla zalogowanych] który mi pomoże i się nie poddam Smile

Papaj89 · Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Trzeba to jakoś przeżyć niestety... wiemy że to boli ale nie ma innej opcji

Zygmunt · Wysłany: Pon 20:56, 23 Mar 2015 Temat postu:

Najlepiej "zabetonować" swoje serce i próbować nie dać się wciągnąć znowu w to "miłosne bagienko" Smile

Jestem samotnikiem i przyzwyczaiłem się do tego i to jest dla mnie chyba jedyna droga w życiu ,która pozwala mi w miarę normalnie i spokojnie żyć oczywiście bez zbędnych wzlotów i upadków spowodowanych ciągłym "przeciąganiem liny" ze swoim partnerem(ką).
W tym przedziale wiekowym powinniście wykazać się już własnym rozumem i wiedzieć ,że w życiu ktoś może was robić w "wała" albo to wy możecie robić w "wała" tego kogoś Smile

, innej opcji nie ma jeśli chce się być w związku z drugą osobą.

Danielik · Dołączył: 09 Kwi 2015 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Mnie też porzuciła po 5 latach związku. Strasznie to przeżyłem. Teraz po 2 latach poznałem fajna dziewczynę ale niestety jestem bardzo nieufny i to psuje nasz związek.
_______________
Piękne [link widoczny dla zalogowanych]