dla samotnych

wirujący derwisz · Gość

B.B. był królem bluesa, choć w domowym zaciszu, solo po orleańsku też fajnie.

BUBA

BUBA

Boli.... :<
Boli mnie głowa ;(((((
Znaczy czoło i oczy :(
I spać nie mogę przez to :((
A jest późno!!! ;(((((((
Jestem po dwóch proszkach już, dużo piłam, dobrze przewietrzylam, nawet Amolem czoło nasmarowalam!
A NADAL BOLI!!!
WRRRYYYYYYYY!!!!!

Pożałujcie mnie :<

Ktoś, coś, jakiś pomysł na ból głowy?

HELP!!! Ja CIERPIĘ!!!! ;(((((

Wysoki

Wypić melisę. Smile

BUBA

trefniś · Gość

Do Buby

Ocalenie

Litości, miłości z daleka
litości, doznania na dystans
jak spać i gdzie uciekać
gdy one dopadną człowieka

Lecz to, też pięknem urzeka
i duszę maluje kolorem,
a serce rozpiera splendorem
uczucie przypływa jak rzeka

Nurtem nimfa nadpywa
wiotka i kształtem zwodzi
to Buba życie mi słodzi
to Buba przeurodziwa

Co z tego, że potem znika
w czeluściach oddalenia
lecz za to w jej pieknej duszy
znajduję treść ocalenia

Wysoki

Przywrócony_id:(5167)

Ooo meliska, uwielbiam.
Marzec był miesiącem podwójnej melisy na noc by jakoś przetrwać życiową dramaturgię :D
I naprawdę było spoko, bo choć pita na noc błogo uspokajała, to udzielała się również w dzień.

A luty był z kolei miesiącem rumianku :D

narrator · Gość

Nastrój:
adagio g moll Albinoniego

Akcja:
Meliska całuje listkiem Rumianek, w żółty pączek z pręcików.
Rumianek rumieni się i owija wokół łodygi Meliski.
Ta zniewala go i usypia swoimi walorami.
Tak, to urocze współdziałanie uzdrawiające.
Co za błogość trawienia w uspokojeniu kojona.
Zazdrosna stokrotka widzi to i po stokroć pomstuje, już zemstę planuje.

Głosy z widowni:
Coś się ruszyło, bo smutno było.

BUBA

BUBA

BUBA

BUBAA · Gość

W ogóle dziwną sytuację miałam dzisiaj w sklepie..
Bo w niedziele idę na chrzciny i dzisiaj wstąpiłam do leclerca by kupić parę rzeczy:
- Biblię dla dzieci (niech mu czytają huehue)
- taką pamiątkowa kartkę z okazji chrztu, ale taką A4 z kokardą ful wypas haha (coś mundrego będę musiała tam naskrobać >.<)
- taką niemałą pluszową kaczkę ze słuchawkami (bo czemu nie!)
No i stoję sobie w kolejce do kasy i za mną staje taki jeden facet.. No i czuję na sobie jego wzrok... I się zastanawiam:
- patrzy się na mnie bo nie mam makijażu?
- pewnie zauważył, że mam krzywe nogi, fak
- czy ja brzydko dzisiaj wyglądam??
No, ale dobra - miejsce się robi na ladzie to zapominam o facecie i zaczynam wykładać zakupy. Kończę wykładać i on do mnie, że weźmie odłoży koszyk. No ok... Dałam mu koszyk, podziękowałam. No i znowu czuję na sobie jego wzrok..
Odwracam się, a on się uśmiecha.. No ok, spoko..
Ten wzrok mnie już przewierca do wnętrzności i wtedy przemówił:
- Przepraszam, to Pani naturalny kolor włosów?
- O.o eee tak? Znaczy tylko na samych końcówkach mam resztke farby (parę tonów jaśniejszy kolor).
- Super kolor! Naprawdę!
- Taaak? A ja myślałam, że jest nijaki - taki mysi...
- Nie! Bardzo ładny :) Ehhh.. Gdybym był młodszy... ;)
- Heh... dziękuję... [proszę nie...]
Odwracam się do przodu i udaję, że WCALE nie czuję, że wciąż się na mnie patrzy.. Wiem, że się też szczerzy..
- O! Jaka fajna kaczka! :D Dla dziecka?
- Tak.. Znaczy nie mojego. Idę na chrzciny.
- O fajnie! No my mamy już jedną kaczkę na Żoliborzu hehe :D
- [plisdżastkilmi] No tak.. :)
Okej, moja kolej przy kasie. Szybko wszystko pakuje, szybko płace i w długą..
Co ten koleś chciał?? Jaja se ze mnie robił czy co? Kripi...
Wcale nie mam ładnego koloru włosów pfff

BUBAA · Gość

Bo jeśli to był podryw... to był zbyt.. intensywny...
No serio czułam się jakby mnie wzrokiem.. uhhhh i się szczerzył!! Ciągle się szczerzył!!! To na serio było... uhhh
Do tej pory nie wiem czy on się ze mnie nabijał czy nie..

BUBAA · Gość

A w ogóle to byłam przekonana, że te chrzciny są w sobotę, a tu zonk bo w niedziele..
Gdyby mnie ciotka nie uświadomiła to bym jutro podjechala do kuzyna :D
Bloooooondi!!! xD