dla samotnych

Poeta · Gość

Czytanie wierszy między wierszami

Czytaj wiersz między wersetami,
a wersety przyprawiaj wersusami,
wersusy wstaw miedzy wersami,
może zamysł odgadniesz czasami

Z tymi wierszami jak z akwarelami,
nie baw się zanadto szczegółami,
kilka detali dla wiarygodności skali,
by nie narzekali, co prawdy szukali

Co prawda, to prawda nie dla ludzi,
zgodność faktów wcale nie ostudzi
jej poszukiwaczy i wątpliwości budzi,
lecz metafora zwieńczenie przywodzi

Tu czują się oszukani ci logikomani,
niesprawdzalnością ich axiomami,
krzyczą, metafory, to całkiem do bani,
a wtedy z kręgu artystów są usuwani

Minimalista · Gość

Inteligentny biustonosz

Kiedyś kobiet badaniom
nie poddawano, a udar
serca jak meski traktowano,
dziś odsiano błędów bezmiar

Dołączono nowych danych
całą skalę, o oddychaniu,
arytmii, ruchu i postawach
i zawarto w diagnozowaniu

Stworzono tekstylne markery,
włączono w system video,
wszyto w biustonosz kamery
i pierś kobiety nim otulono

Pytanie, kiedy polska kobieta
ujrzy w smartfonie zagrożenia
i w porę o serce i piersi zadba
dla siebie, a nie polityki robienia

biegun · Gość

Podróże motyli
Stacja szósta: Alegoria cnoty i występku ( P. Veronese)

Stała bezpieczna miłość
w opozycji do występnej,
zwabiona przez lubieżność,
silnej pokusy podstępnej

Sfinks to zbiór tych symboli,
występuje tutaj w takiej roli,
co na osąd wprost zezwoli
i występek potępić dozwoli

Moralność taka dawnej była,
ale dzisiaj już się zmieniła,
dziś nie tępimy namiętności,
niestety tradycja ciągle gości

Dla wolnej miłości zgoda,
współczesności to nagroda,
dość zazdrości i obłudy,
każdy kocha kogo chce i lubi

Biją się, kłócą, o zdradę oskarżają,
śledztwa wciąż przeprowadzają,
jaka to znów zdrada, czego zdrada,
namiętnie kochać zawsze wypada

wolnomyśliciel · Gość

Geniusze zamknijcie się!

Geniuszy zawsze było mało
szczególnie w naszym kraju,
za to tych, co pozę stwarzają
jest w nadmiernym urodzaju

Zdolny ale leń to oksymoron,
bo leń nie zdolny do niczego,
problemy matmą, też pardon,
geniusza zeń nie będzie z niego

To inwalidztwo jest powszechne,
jednak i tak nie ma tej gwarancji,
bo tradycja, otępienie obiegowe,
też je hołubi w płytkiej tolerancji

Być mędrcem w naszym kraju,
to wbrew przyjętym obyczajom,
lepiej pozostawić to w ukryciu,
a jego sukcesy zawiści ostoją

Fanfaron bez mądrości i wiedzy,
prawdziwek chroniony prawem,
zaś nie znosi innych wypowiedzi,
to go obraża, stanowi zniewagę

wolnomyśliciel · Gość

Męskość, kobiecość do lamusa

Na wskroś durny gentelmenie
nie zajmuj już miejsca na scenie,
a twoje frajerskie usposobienie
dziś bynajmniej nie jest w cenie

Nie przeklinam przy kobietach
bo one wszak robią to nagminnie
za mnie, za siebie i przy ludziach
to i damami nie mogą być zwane

A bzdurne rady naszych rodziców
chowaj pod długie kiecki lamusów,
zbiór to tradycji dziwnych tworów,
w naszych czasach bez splendoru

Do roboty miłe, przemądrzałe panie,
pora brać się za pralek naprawianie,
za domów murowanie, wojowanie,
na tym polega równouprawnienie

Zadaniem tatusia też dzieci chowanie,
gotowanie, także domem zajmowanie,
nikt z niczego zwolnienia nie dostanie,
nie zależnie od tego jakie powołanie

Vincent · Gość

Podróże motyli
Stacja dwunasta: Wrony nad polem pszenicy (V. Van Gogh)

Wiatrem smagana natura,
piękne szaleństwo żywiołu,
a wron i pszenicy faktura
dzielą harmonię pospołu

Ballada przez wiatr wykonana,
zrywem wciąga do falowania,
krakanie wron całkiem zagłusza,
szum wiatru i pszenicy polana

Kto chciałby trawy być źdźbłem,
ten wirem rusza, porwany w tany,
kto ptakiem, wiatrem niesionym,
w niebo szybuje, z krakaniem

Taniec natury, tak żywiołowy
i człowieka do szału wpędza,
nasze ludzkie natury podstawy,
poddać się każą, ona zarządza

Zmagasz się z życiem tak jak
z wiatrem, bywa oddech zapiera,
tańczysz na linie, w losu takt,
który w końcu twój cel wybiera

oddźwierny · Gość

Uwięzione talenty

Wiezienia są pełne geniuszy,
nie mieli warunków spełnienia,
fundacja wyciąga ich za uszy,
wszechstronne talenty docenia

Jedna to wybitna kucharka,
zakłada sieć ekstra knajp,
wspaniała czeka wyżerka,
długością kolejek doceniaj

Inny to geniusz stand - upu,
uwalnia ludzi od stresów,
dla niedoszłych samobójców,
ostatnia to deska ratunku

Jeżeli spełnione są warunki,
cel rehabilitacji spełniony,
wzbogacony o ekwipunki,
z wiezienia będzie zwolniony

Powie ktoś, niesprawiedliwość,
lecz wśród wolnych brak talentów,
skąd zatem społeczna przydatność,
czy szukać jej wśród przestępców?

Kolekcjoner · Gość

Mądre ugody sofistów

Ta prawda jest twoją, ta zaś moją
jak się nimi wymienny to kolejną
stworzymy, bo to sposób na nową
z wybraną materią i pragmatyką

Nie spieszymy się, wchodzimy
wolno w cudze prawdy, potem
to co cenne i dobre wybieramy
by nie być dla innych kłopotem

To co dla nas ważne, zyskamy
i z tymi innymi się dogadamy,
choć bywa, że tu kłopoty mamy
i o sprawy zasadnicze spieramy

Ze zwierzęciem się dogadamy
nowych prawd nie mnożymy
zaś stare prawdy redukujemy
a te niesprawdzalne usuwamy

Takie są mądre postawy sofistów
wędrownych nauczycieli czasów
starożytnych, ugody protagonistów
oraz nowych świeckich moralistów

wolnomyśliciel · Gość

Współczesne światowe dziennikarstwo

Strzały, krzyki, krew na ulicy,
ktoś mdleje, pada, bez insuliny,
tam szaleniec zadaje ciosy,
tu desperat wyje wniebogłosy

Tymi scenami świat przesycony,
ale teraz was mocno zszokuję,
to też bywa scenariusz wirtualny
i nie bez celu, bo kogoś motywuje

A z celem to różnie bywa,
co tak naprawdę ukrywa,
no, primo, ludzi uwrażliwia,
secundo, kasa od nich spływa

Scena całkiem wirtualna,
a kasa dla ofiar już realna,
ok, gdy odbiorcą ta głodująca,
basta, gdy to sekta żerująca

zwiastun · Gość

Większość cię nie odrzuci
(dla samotnych wśród innych)

Szukasz przyjaciela
nie bój się, że cię odrzuci
zgódź się, że ta idea
przestrzeń twoją skróci

Podziel zainteresowania
i czas im przeznaczony,
za to, co masz do oddania
będziesz wynagrodzony

Zacznij od uśmiechu
i zdań paru wymiany,
nie unikaj kontaktu
i bądź dalej aktywny

Unikaj nachalności,
ale też nie rób łaski,
a to skutek przynosi
w przyjaznej odpowiedzi

A te twoje przyjaźnie
służą też twej rodzinie,
bo uspakajasz siebie
i postępujesz łagodnie

Ekolog · Gość

Eko-wiersz 5

Zabita kaczka leży w trzcinie,
myśliwy jej wszak nie odnalazł
ptaka, podlegającego ochronie,
zabójca nie poznał, a unicestwił

Taki jest los wszelkiej fauny
przez myśliwych mordowanej,
instynkt zabójcy kształtowany,
przez lobby zbrodni uprawianej

To polityków jest przestępstwo,
bo takie ustawy są zatwierdzane,
to nie jest też żadne męstwo,
raczej tchórzostwo wrodzone

Myśliwy zaś struga ważniaka,
bo "przerobił" polityka mięczaka,
ustawę jeszcze w powijakach,
zaklepano szybko, na chypcika

Wielkie gadanie: ochrona życia,
na polowaniach i księża balują
i błogosławią pokot zabójstwa,
a wyrzutów sumienia nie czują

Jolly Harry · Gość

Dystopia życzliwości, to grozi katastrofą
(prowokacyjna fikcja)

Czy da się żyć w świecie
przepełnionym miłością
empatią, dobrem, wiecie,
czy to nie grozi słabością

Uległością, ustępliwością,
w kwestiach zagrożenia
i kierowania się zgodnością
myślenia i chęcią wycofania

Nikt nie ma swego zdania,
na którym mu coś zależy,
każdy chce tylko spełniania
cudzej woli i w to tylko wierzy

Ten świat idealnie życzliwych
jest zatem, chyba też katastrofą
pociąg odjeżdża, bo życzliwych
dwoje w drzwiach sobie ustępują

Banał, że musi być zło, żeby
było dobro jest tylko frazesem
lecz kraina wszech dobra gdyby
istniała, byłaby niezłym piekłem

Cecylia · Gość

Reminiscencje liryczne przebojów
"Urodziłem się pod wędrującą gwiazdą"

Domu nie miał wcale,
dom to tylko marzenie
wędruje życie całe
nocami jak i we dnie

Gwiazdy szlak wyznaczają
na wozie cały dobytek
czasem koła grzęzną
i to dla losu przystanek

Czuje już kres życia swego
prosi by go tam w niebie
do drzewa przywiązano
bo nową podróż rozpocznie

Piekłem życie rozpoczął
nie wie gdzie będzie w niebie
żywot prawie zakończył
umrze na życia drodze

wrażliwość · Gość

Reminiscencje liryczne przebojów
"Lazur nieba" Azzurro

Człowiek szuka śladów lata
i nowego i tego minionego,
wracają ciągle wspomnienia,
gdy patrzy w lazurowe niebo

I w końcu lato nachodzi,
a on marzy i wciąż wspomina,
dziewczyna na plaży bawi,
jemu dzieciństwo się przypomina

Jedzie pociągiem, dawne
widoki, rozmowy z księdzem,
to wszystko już utracone,
postaci związane z ogrodem

Dzisiaj wszystko jest inaczej
więc w zoo ogrodzie szuka,
baobaba, części Afryki dzikiej,
zniknęło jak znika tesknota

incognito · Gość

Reminiscencje liryczne przebojów
"Pozostań przy mnie" Stand by me

Jest ciemno i strasznie,
ale niczego się nie boję,
bo jesteś tuż przy mnie
i nawet łzy nie uronię

Cokolwiek się przydarzy,
bądź przy mnie zawsze,
cierpienia życie przysporzy,
też trzymaj za rękę mnie

Nie będę się skarżyć,
gdy obecność twoją
odczuję, to ból umorzy,
a obawy i strach znikną

Nie wiem jak to będzie,
czy będziesz wciąż mnie
wspierał, czy odejdziesz
i porzucisz na zawsze