dla samotnych

AnnaK112 · Dołączył: 15 Lut 2008 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów

Ja przez kilka godzin miałam nieczynną sieć, ale teraz już jest ok.
Krysiu, ręczę Ci, że wcale nam nie psujesz atmosfery i odzywaj się do nas.
Różnica poglądów na pewne kwestie jest nawet wskazana, na pewno łatwiej się rozmawia niż pisze, bo zawsze na bieżąco można coś skorygować , wyjaśnić, to co się nieodpowiednio wyraziło, a co napisane to napisane i musimy bardziej łagodnie podchodzić do tych naszych myśli przelanych na ekran komputera, szybciej myślimy niz piszemy i potem wychodzą różne niedociągnięcia, ale nic się nie stało mam nadzieję.
A jeśli chodzi o facetów, to ja podzieliłam bym ich na dwie grupy: pierwsza to własnie Ci mało ambitni, leniwi i nieudacznicy, ale ci na ogół nie zdradzają swoich nazwijmy partnerek, natomiast druga to- ambitni, dbający o byt materialny rodziny, dbający o siebie i swoje zachcianki ( mam na myśli te na boku, bo ich na to stać). Jeszcze można by więcej tworzyć tych grup, ale to ą te dwie takie najbardziej uproszczone.No i cóż ani jedni ani drudzy się nie spełniają. Faktycznie lepiej nie mysleć i nie stresować się,
Miłych snów, pa, pa

AnnaK112 · Dołączył: 15 Lut 2008 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów

No, cóż nikt się nie chce odezwać.

krystyna 57 · Gość

Witam,właśnie wróciłam z imienin i na chwilke usiadłam.
Widzę Aniu,że tez uważasz,że ja coś powiedziałam,czym mogłam urazic Jolę.Ja dokładnie jeszcze raz przeczytałam swoje posty i zupełnie nie wiem,które moje słowa były dla Joli obrażliwe.
Ale postanowiłamsię nie przejmowac tym.Nie mam sobie nic do zarzucenia.
Siedzę sobie i myslę,że chyba nieprędko pójdę spać,bo jestem najedzona jak bąk i napewno nie zasnę.
Może jeszce trochę pogram w kierki.
Pa.

AnnaK112 · Dołączył: 15 Lut 2008 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów

Dobrze, że jesteś.
Nie, nie uważam, ale po czym tak sądzisz?. Ja tylko próbowałam cos tam załagodzić, ale chyba nieudolnie.
Myślę, że nie powinnyśmy się obrażać nawet jeśli czasami coś nie tak się napisze.
Faktycznie, nie ma co rozstrząsać.
Ty grasz w kierki, a ja przeglądam stronę BBC a dokładniej English Learning, bo jak nie jestem na bieżąco z angielskim to później zapominam to co mi nie sprawiało trudności.
Ale możemy popisać, bo ja też jeszcze nie idę spać.
dzisiaj nie ma nic do wypicia.

Aisha · Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów

Witam Was serdecznie,
Od teraz jestem pod nikiem Aisha ,ponieważ na samym początku zarejestrowałam się ale nigdy się nie logowałam.
Krysiu ja wcale się nie obraziłam bo nie umiem się gniewać.A nie pisałam bo od wczoraj chyba była jakaś awaria i nie miałam internetu.
A ponieważ niedawno wróciłam do domu i z radością odkryłam , że jest dostęp do ludzi.
U nas jest bardzo ładna pogoda tzn.słoneczna ale w miarę zimno.Często jeździmy z Wiktorem na plac zabaw , który jest blisko morza i tam wieje niesamowicie.Ale maluch nabiega się i jak wracamy to ze zmęczenia tylko kąpiel ,kolacja w trakcie kąpieli i pada.
Aniu a widzę , że zakupujesz jakieś nowości do komputera.Ja wogóle się na tym nie znam,nawet jak piszesz to nie wiem o co chodzi.
Myślę,że może już śpicie i zobaczycie jutro nową uczestniczkę a to tylko ja.Pa Jola.

krystyna 57 · Gość

Prepraszam Cię Aniu,że wczoraj już się nie odezwałam,ale powiem Ci szczerze,że mam bardzo mieszane uczucia.Po tym co mi zarzuciła Jola,straciłam chęć do rozmowy,chociaż wydawałoby się,że nasza znajomość bardzo sympatycznie sie rozwija.
Zawsze reaguję bardzo emocjonalnie,gdy mi ktoś coś niesłusznie zarzuca.

Ale dosyć o niemiłych sprawach.

Dziś się wybrałyśmy na babskie zakupy z córką.Wróciłam zmęczona jak mops,ale zakupy udane.Jestem chyba typową kobietą,bo zakupy bardzo porawiaja mi nastrój.Chociaż oczywiście jak zwykle po zakupach siadam i zastanawiam się,czy aby napewno wszystko było mi potrzebne.Ale nieważne.
Pa.

krystyna 57 · Gość

Aha Aniu,pisałaś,że kupiłaś sobie kamerkę i słuchawki.Jest to bardzo fajna sprawa,bo dużo łatwiej się porozumiewać.Ja mam kamerkę ,głośnik i mikrofon w swoim laptopie,chociaż zdecydowanie wolę korzystać ze słuchawek zwłaszcza jak nie jestem sama w domu.

matylda58 · Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Witam was miłe panie.Od jakiegoś czasu obserwuję,jak nawiązujecie znajomość.I wydawało się,że jesteście na najlepszej drodze do zaprzyjażnienia się.Ale od samego początku zauważyłam,że Ania i Krysia mówią o sobie dużo więcej niż Jola. I chyba Jola poczuła sie przez was zdyskryminowana,bo wy macie mimo wszystko trochę ciekawsze życie niż Jola.I jak ty Aniu zapytałaś ją o to co ona potrafi,to zdenerwowała się,ale nie wiem czemu wszystko skrupiło się na Krystynie,tego nie rozumiem.
Szkoda byłoby waszej znajomości,bo zapowiadała się ciekawie.

AnnaK112 · Dołączył: 15 Lut 2008 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów

Witam Krysię, Jolę i Matyldę,

Myślę, że wszystko jest w porządku, my kobiety chyba wszystkie reagujemy emocjonalnie, choć doskonale wiemy, że jest to zły doradca, ale w końcu jesteśmy ludźmi, a nie przedmiotami i po to są emocje, tzn że czujemy. nie ma się czym aż tak bardzo przejmować.
Tak kupiłam sobie tylko słuchawki z mikrofonem , a kamerkę dokupię tzn. dwie kamerki dla siebie i córki. Słuchałam wczoraj siebie po angielsku i jestem trochę rozczarowana, bo myślałam, że trochę lepiej mi to idzie, ale cóż, będę ćwiczyć, aż mi się spodoba, albo sie przyzwyczaję do swojego głosu.
Jeśli chodzi o zakupy, to ja uwielbiam. Tlko, ze ciągle coś kupuję, a potem wymieniam, bo okazuje się, że w sklepie wyglądałam pięknie, a przychodzę do domy i okazuje się, jakbym to nie ja była w tym sklepie. Myślę, że oni w tych sklepach mają tak te lustra poustawiane, że wyglądamy takie smukłe, wysokie a w domu rozczarowanie i oświetlenie inne. Dlatego zawsze pytam czy można w razie czego wymienić. Ostatnio kupiłam buty letnie , obcas około 9-10cm i przy tym dość wąskie w palcach, ale jak zobaczyłam je na nogach Pani, która mierzyła, pomyślałam ja też je muszę mieć ( tylko ta pani gdzieś 15 lat młodsza) w sklepie było ok, natomiast w domu trochę pochodziłam i stwierdziłam, że w lecie to ja nie mam szans kidy noga trochę zawsze jest pęczniejsza, więc poszłam wymieć na numer większy i na razie chodzę w domu i jest w porządku. Mogłabym powieść napisać ile rzeczy kupiłam, a nie zawsze przyjmują zwroty tylko każą zamienić na inną rzecz, a tu nie ma co wybrać i na siłę kupuję coś innego. Tak mają chyba panie, które szukają pocieszenia w zakupach. Jeszcze jedno zdanie na temat zakupów, ja tak przyzwyczaiłam moje wnuczki do tych zakupów, że kiedy z nimi wchodzę do sklepu, one od razu się rozbierają i z wieszaków ściągają rzeczy do przymierzania i dla siebie i dla mnie.
Już po moim rozpisaniu się na ten temat widać jak bardzo lubię kupować, ale tylko stroje, zakupy żywnościowe są dla mnie utrapieniem.
Krysiu, napisz co kupiłaś.
Ja nie sądzę, żeby moje życie było ciekawsze od Joli życia, każda z nas ma poprostu inne, a jednocześnie i podobne, tyle tylko, że ja bardzo lubię ruch. ostatnio się zastanawiałam , czy nie zapisać się na taki turnus "sweat lodge" ale to jest raczej dla młodszych osób i może kondycyjnie bym wytrzymała, ale znowu najstarsza w grupie, więc chyba nie.

Pozdrawiam.

krystyna 57 · Gość

Witam Was wszystkie .
Dopiero Matylda uświadomiła mi,że jesteśmy trochę jak w takim reality show.My sobie gadamy,a cały świat nas obserwuje.Ale faktyznie jak się spojrzy na ilość osób,które odwiedziły naszą stronę,to nic dziwnego,że musimy również wysłuchać uwag.Na szczęście jeszcze nikt tak bardzo nas nie "zjechał".Ale miło Matyldo,że do nas zagadałaś i mam nadzieję,że zostaniesz na dłużej.
A co do moich zakupów,to z konkretniejszych rzeczy kupiłam sobie sukienkę-taką małą czarną/chociaż ona wcale nie jest taka mała ..haha/
A reszta to jakieś pierdoły-jakiś naszyjnik,trochę bielizny.Butów namierzyłam chyba 30 par,ale nic nie wybrałam.W zasadzie to szukałam póżnowiosennego płaszcza-typu prochowiec,ale fason nieosiągalny. Miał być długi,dopasowany w talii/ha..ale gdzie ja mam tą talię-gdzieś się zgubiła kilka lat temu i nie mogę jej znależć/i mocno rozszerzony u dołu. Ktokolwiek widział,ktokolwiek wie...proszę o kontakt.Bo panie ekspedientki robiły bardzo dziwną minę jak jej tłumaczyłam o co mi chodzi
Muszę chyba pochodzić po lumpeksach.
Całuski.

krystyna 57 · Gość

Aha.Chyba spróbuję sie zalogować,wtedy możemy bardziej "sprywatyzować" nasze rozmowy.Ale nie wiem czy potrafię to zrobić.Pa

krystyna 57 · Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów

No i już jestem zalogowana

AnnaK112 · Dołączył: 15 Lut 2008 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów

Krysiu, to teraz jak jesteś zalogowana to możesz odbierać prywatną pocztę i pisać prywatne wiadomości do wybranych osób.
Dobrze, ze córka lubi z Tobą chodzić na zakupy. Te małe czarne ciągle są na topie. Nie wiem jak to jest, że w sklepach jest mnóstwo różnych rzeczy, ale jak się coś konkretnego chce kupić to jest problem.
Jolu, ja kupiłam słuchawki do rozmowy przez SKYPE, tak rozmawiam z moja córką i wnuczkami, bo to nic nie kosztuje, a rachunki za telefon są kolosalne, no można jeszcze własnie zainstalować kamerkę i się widzieć, ale to juz taki bajer.
Ja to jestem taki nocny Marek, a potem mam problem rano ze wstawaniem do pracy, więc już idę spać, ale jeszcze jedna partyjkę zagram.
Pa, pa

krystyna 57 · Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów

Tak Aniu ,córka lubi chodzić ze mną na zakupy,jak każda baba.I nawet całkiem nieżle nam to idzie.Ale rzeczywiście ,jak chcesz kupic cos konkretnego to jest poważny problem.Dlatego lepiej nie mieć specjalnie wyznaczonych celów,wtedy zakupy mogą być przyjemniejsze,aczkolwiek nie zawsze niezbędne.Ale tak to juz jest.
Co do trybu życia,to Ty jesteś sowa ,a ja zdecydowanie skowronek.O 22 zaczynam się oglądać na poduszkę,natomiast rano np.o 4 rozkładam prasowanie,czytam ksiązkę,albo wynajduję sobie inne ciche zajęcia,żeby nie pobudzic domowników.
Bardzo lubię myć okna np.o 5 rano.
Wiosną i latem uwielbiam słuchać,jak śpiewają ptaki.Jest to cudowna chwila,kiedy jeszcze śpiewają nocne ptaki ,a już zaczynają śpiewać ranne.
W zasadzie do godz.14 jestem bardzo aktywna,ale po południu robię tylko to co muszę,a najchętniej nic.
Buziaki.

Janusz 59

Witam wszystkie panie.Co prawda nie ma jeszcze żadnego forowicza płci męskiej,ale myślę,że moja obecność na tej stronie nie będzie Paniom przeszkadzać.Zaglądałem na różne strony tego forum i wydaje mi się,że na tej stronie są najprzjemniejsze klimaty.Co prawda jest to forum dla samotnych,ale w Waszych postach nie bardzo widać smutek z powodowany samotnością.Jesteście pełne energii i radości życia,mimo tych niektórych problemów,które napotykacie.Ale nie ma człowieka,który ich nie ma.
Nie będę się rozpisywał,bo nie wiem,czy macie ochotę na damsko-męskie rozmowy.
Bo nie wszyscy faceci są "beznadziejni".
Pozdrawiam serdecznie.