|
dla samotnych jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artur
Gość
|
Wysłany: Sob 14:44, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam Pięknie panie,
Przeczytałem parę postów i zastanowiłem się troszeczke ,Brzozo piszesz że dzieci były kiedyś inne,tak zgodzę się z tobą były mniej wólgarne ,nie takie samolubne jak dziś i prawdę powiedziawszy więcej uczuciowi.A czy po namyśle możemy powiedzieć i dzisiaj są tacy sami ,ale te dzieci właśnie tych rodziców co do końca ze sobą rozmawiają i często z nimi przebywają.I dużo zależy od nas samych jaką młodzierz wychowamy.Zepsuć ją to bardzo proste i szybkie ,zamiast zrobić dobrą kanapkę dziecku do szkoły rodzice aby szybciej dają pieniądze ,najpierw małe sumy potem większe ,a gdy te nie wystarczają co wtedy się staje ?no już dalej wiemy sami moje panie.A najtrudniej to wytłumaczyć rodzicom że postępują żle. Słyszymy i czytamy że 12sto ,czy 13sto latek zabił babcię czy inną osobę za nie więcej niż 30-zł.,albo 70-zł.Powiemy że za naszych czasów to była sensacja coś takiego ,tak to prawda a dziś to codzienność .Więc uczmy naszych dzieci tolerancji dla innych będzie wtedy mniej agresji .
Z pozdrowieniami na sobotę Artur.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lika
Gość
|
Wysłany: Sob 18:02, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam.Dzieci były i są zawsze takie same,tylko czasy które je kształtują są inne.Masz rację Arturze,że dzieciom przede wszystkim trzeba poświęcać dużo czasu i uwagi.Jak się naprawdę zwraca uwagę na poczynania naszych pociech,to w porę można zareagować na ich zachowania.Nie można zapominać,że dzieci to tworzywo z którego My Dorośli tworzymy produkt finalny.Przeprszam za to przedmiotowe określenie,ale taka jest prawda.Żeby dziecko szanowało rodziców musi najpierw samo być szanowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brzoza
Gość
|
Wysłany: Sob 20:36, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie Masz racje Arturze ty Liko rowniez to od nas zalezy jak sa nasze dzieci, tylko nieraz nasze pociechy maja miolosc tyle ile moze im sie zamarzyc a i tak nie doceniaja nas rodzicow,moze nie prawda?Ja uwazam ze poswiecalam tyle czasu na rozmowy i wychowanie ile potrzebowali, ale swiat ich zmienil, otoczenie, ludzie maja na nasze dzieci nieziemmski wplyw , a w doroslym zyciu maja inne warosci niz te co im wpjalam. Pozdrawiam zycze milej niedzieli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brzoza
Gość
|
Wysłany: Sob 20:38, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
wpajalam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lika
Gość
|
Wysłany: Pon 8:24, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Napewno świat i otoczenie mają wpływ na nasze dzieci,ale również na nas. Ale musimy pamię tać,że mądra miłość to nie tylko dawanie wszystkiego naszym pociechom ale również oczekiwanie od nich.Dziecko,które ma świadomość,że na wszystko musi zasłużyć,będzie bardziej ceniło to co od nas dostanie.Rodzice często popełniają błąd niekonsekwencji,co nasze nawet najmniejsze dzieci potrafią doskonale wykorzystać.Dzieci wymagają coraz więcej,rodzice dla świętego spokoju i jak im się wydaje z miłości do dziecka ustępują i tak nakręca się maszyna,w efekcie dziecko czuje,że może wszystko.I tak naprawdę coraz mniej rzeczy cieszy ,szybko stają się znudzone i szukają nowych wyzwań. A rodzice czują się coraz bardziej bezradni,i problemy rosną wraz z wiekiem dziecka.
Tak,że kochajmy nasze dzieci bezwarunkowo ale z rozsądkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
to ja
Gość
|
Wysłany: Pon 9:20, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czytam posty i zgadzam się ,że Jesteśmy narodem mało tolerancyjnym.Trudno akceptuje się inność ludzi. Widać to już w przedszkolu, a potem na ulicy. Smutne to ale prawdziwe. Myślę,że to zjawisko się poszerza. Boli mnie też brak szacunku do ludzi starszych przaz młodych.Te zwroty ( starzy, zgredzi, itp) jest oburzające.Jezeli nic się nie zmieni to przyszłóśc czeka nas nie ciekawa. Owszem ,nie wszyscy są tacy ale to się wyczuwa. Dzieci często uwazają nasze rady za starodawne. Co o tym sadzicie? Moze się mylę.Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artur
Gość
|
Wysłany: Pon 20:40, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
Pomyślcie jak my mamy uczyć nasze dzieci tolerancji czy zachowania dla starszych ,dajmy na to wystarczy wejść na stronę i poczytać jak zachowują się inni już nie nastolatkowie.Przez przypadek kliknąłem na poprzednią stronę i ooo dziwo zachowanie tych przedstawicieli naszego gatunku daje dużo do namysłu,Ale co do naszych pociech to jest dużo racji że najczęściej my jesteśmy winni w ich wychowaniu.I zgadzam się z liką że najczęściej aby mieć spokojną głowę pozwalamy dzieciom na wiele za dużo.No my już co swoje to wychowaliśmy ,ale jeszcze trochę możemy pomagać naszym dzieciom nawet w radach.
Z poważaniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teśka
Gość
|
Wysłany: Czw 7:27, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Arturze, zgadzam się z Tobą, że trzeba służyć dobrą radą . W zyciu nic nie ma do końca pewnego. Dlatego uwazam ,że powiedzenie :nie czyń drugiemu co tobie niemiłe " jest wciąż aktualne. Ludzie często uczą się na własnych błedach, myślę ,że to też jest metoda.A tak reasumując, stwierdzam, że i tak warto zyć bo zycie jest piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lika
Gość
|
Wysłany: Czw 18:54, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam.Chyba trochę polemizowałabym z takim ogólnym stwierdzeniem,że "życie jest piękne".Z całą pewnością warto żyć i cieszyć się z każdej miłej chwili,ale to czasem przerasta.A życie czasem jest piękne a czasem totalnie do d...
Gdy mąż pobije żonę,szef wyrzuci z pracy nie dlatego,że żle pracujesz,tylko po prostu potrzebne było miejce pracy dla kogoś innego, albo musisz się opiekować najbliższą ci osobą ,która jest śmiertelne chora-takie wmawianie,że życie jest piękne to jest trochę tak jakby się komuś śmiać w twarz.
A już napewno nikomu nie pomoże i nie podniesie na duchu.
Każdy ma w życiu lepsze i gorsze chwile bo takie jest życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia123
Gość
|
Wysłany: Czw 19:22, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Droga liko.Bardzo sie ciesze,ze napisalaś to co napisałaś.Ja kilka razy wchodziłam na forum i próbowałam cos napisac,ale jak czytalam te niektóre teksty to po prostu rezygnowałam.
Mój mąż zgnął w wypadku 2 lata temu.Zostałam w zasadzie sama z synem 16-letnim,bo córka ma juz rodzine i mieszka 200km ode mnie.
Pół roku temu syn został napadnięty i brutalnie pobity.W wyniku pobicia usiał mieć usunięte jądra.Jak do niego dotarło co sie stało próbował popełnić samobójstwo.Teraz jest pod stałą opieką psychologa i ja cały czas muszę być czujna.Jedyna rzecz,która mnie cieszy,to fakt,że mam wspaniałego szefa ,mam wsparcie z jego strony i nie musze się bać,że stracę pracę.
Wiem,że nikt mi nic nie może poradzić ani pomóc,ale jak tak z siebie to wyrzuciłam to jest mi na chwilę lżej.
Ale kto mi moe pokazać to piękno życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stenia
Gość
|
Wysłany: Czw 21:14, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dobry wieczór,bo już wieczór............
Drogie moje nie wchodziłam na stronę bo i po co,piszecie że życie nie jest piękne ,no to sobie możemy podyskutowaćna ten temat jeżeli zechcecie ,niechcę ani nie prubóję nikogo obrazić ,piszesz Iko mąż bije hmm ,jak sobie żona na to pozwala to bije ,szef bez przyczyny też nie ma prawa zwolnić pracownika ,są teraz prawa pracy ,jak ktoś chory śmiertelnie trza się opiekować zgodzę się ,ale już rodząc się wiemy o tym że człowiek umrze i taka jest kolej rzeczy na tym świecie.Jedno co najsprawiedliwsze dla wszystkich ,bo czy biedny ,czy bogaty nie wykupi się.Zapytacie czemu ,albo dlaczego mam prawo tak mówić,a mam .
Jestem osobą chorą ,mam cukrzycę i jak skaleczę się rany nie goją mi się ,w lutym miałam amputowany palec u nogi leżałam dwa miesiące w szpitalu i po trzech amputowali mi nogę do kolana i jakby tego było mało znowu coś z drugą i wiecie co życie naprawdę jest piękne.To zależy od nas samych i naszego nastawienia,albom siedziała i ciągle się użalała to i tak nogi nie będę miała ,a tak i nad może jadę i zwiedzam las w jesiennej szacie i cieszę się że rano budzę się i jeszcze cieszyć będę się dniem.Więc nie prawcie mi andronów że życie nie jest piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teśka
Gość
|
Wysłany: Pią 8:21, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
cieszmy się kochać życie bo tak szybko odchodzi.....Wiem, że bywa róznie ale czy mamy usiąść i płakać? Też mam problemy osobiste i zdrowotne ale własnie teraz zrozumiałam ze płacz nic tu nie pomoze. Postanowiłąm wżiąść się w garść. Szukam własnej drogi bo dopóki po nocy nastaje dzień to znaczy że mam jeszcze swoje 5 minut. Uwazam ,że warto się cieszyć z kazdej chwili dnia , dopóki ją mamy.Czy będą to dobre czy złe chwile to zechcę je przezyć godnie. PoZDRAWIAM.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marian34
Gość
|
Wysłany: Pią 8:52, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Masz rację droga teśko,że życie szybko odchodzi i należy je kochać.Ale czy napradę jesteś tak egoistyczna,że nie rozumiesz innych ludzi?A czy Ty droga Steniu też tak kochałaś życie i cieszyłaś się nim,kiedy usłyszałaś diagnozę o konieczności amputacji?
Nikt tu nie mówi o tym,że najlepiej jest usiąść i płakać.Każdy jakoś stara się sobie radzić i nie poddawać się.Oczywiście,że łatwiej jest poradzić sobie z własną chorobą niż patrzeć na cierpienie najbliższych.Basiu,serdecznie ci współczuję,bo wiem co oznacza świadomość 18 chłopca,który wie,że nigdy nie będzie mężczyzną.I doskonale wiem co czujesz jak patrzysz na własne dziecko i wiesz jak cierpi.
Ale napewno tego nie potrafią zrozumieć osoby,które nie kochają ludzi.
Bo jeżeli teśko chciałaś prztytoczyć cytat wielkiego człowieka ks.Twardowskiego to brzmi on "spieszmy się kochać ludzi,tak szybko odchodzą".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jagoda45
Gość
|
Wysłany: Pią 9:17, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Serdecznie ci współczuje droga Steniu z powidu twojej choroby.ale wybacz mi,to co piszesz to....aż brak mi słów.
Mówisz,że jak mąż żonę bije to jej wina,bo sobie na to pozwala.Znaczy ,że należysz do tych osób,które nie reagują na cudze nieszczęście.O takich ludziach często mówi się w telewizji- sąsiedzi wiedzą,że mąż i ojciec się znęca nad rodziną,ale nikogo to nie obchodzi.
To się nazywa znieczulica.
A o stosunkach w pracy w dzisiejszych czasach też niewiele wiesz.
Współczuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teśka
Gość
|
Wysłany: Pią 9:58, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
JKtoś mnie zle zrozumiał...a szkoda.Nie jestem egoistką i nigdy nią nie byłam. Moja praca związana była z ludżmi i znam dole i nie dole. Teraz jestem na wczesniejszej emeryturze. I zawsze jestem otwarta na sprawy innych ludzi. Znam słowa KS. tWARDOWSKIEKO ale nawiązałam do zycia bo kazdy ma swój krzyż. chodziło mi o to ,że mimo wszystko trzeba doceniać kazdą chwilę dnia bo nie znamy swego końca. A tyle jesteśmy warci , ile mozemy dać drugiemu czlowiekowi Na mnie zawsze mozna liczyć .Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|