dla samotnych

on · Gość

po 50-ce człowiek ma troche z osła troche z lwa..Mysli sobie ..ile ja jeszcze mogę.

taka_sobie · Gość

Starość nie radość ,młodość nie wieczność. Ani to pocieszające ani krzepiące.Czuję ,ze mam doła. Wiem, że muszę się wziąść w garść, ale jak to zrobić?

kolega · Gość

Bądżmy przyjaciółmi!
.Chętnie poznam przyjaciół z kujawsko-pomorskiego ale i nie tylko.

? · Gość

Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.

Zrozpaczona · Gość

Dzień dobry ,-
Niewiem czy znajde zrozumienie tu na stronie ,mam niemały problem z sąsiadami.może z grubsza streszczę moją sytuację .Naprzeciwko moich drzwi mieszka dziewczyna lekkich obyczajów ,ma 31 lat mam ciągle burdy pod drzwiami ,niejestem uszczypliwa to trwa już jakieś 11 lat ,ale wiadomo człowiek się starzeje dokucza nam to i owo ,i było to jednego dnia wróciłam z pracy głowa strasznie mie bolała ,od tylu lat zwróciłam jej uwagę ,no i właśnie horror się zaczął.Niema mnie w domu to wzywa policję i puka w drzwi udając że jestem ,a ja jestem w tym czasie pozadomem,policja zwala wtedy na mnie wszystko ,niewiem i nie mam kogo się poradzić ,ponieważ jestem samotna czy policja ma prawo takie mie ciągle wzywać i być ordynarna co do mojej osoby ,a jej młodszej uchodzi płazem ,może ktoś coś mi poradzi już nie mam sił dłużej z tym .
Czy mamy teraz takie prawo niesprawdzać i oskarżać ,a osoby takiej reputacji je mają? Pomóżcie proszę.

życzliwa · Gość

Witaj Zrozpaczona!. Przeczytałam i zastanawiam się jak Ci pomóc. Jest to takie smutne i niesparawiedliwe.Uwazam jednak, ze powinnaś porozmawiać z dzielnicowym i z policjantami. Opowiedzieć tą całą historię i poprosić o interwencję. A co na to inni sasiedzi?Może wspólnie zastanówcie się jak rozwiązać ten problem. Goprawdy nie mam tu prostej rady.Wierzę jednak ,że to sprawa policji. Życzę Ci pomyślnego rozwiązania tego problemu.

życzliwa · Gość

Witaj! Myślałąm o Tobie.Uwazam,ze powinnaś porozmawiać z ..Prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej. Może TU znajdziesz ..rozwiązanie.ZYCZĘ powodzenia.

Zrozpaczona · Gość

Dziękuję Ci Życzliwa za odpowiedz.
Chciałam poinformować że byłam wczoraj na komisariacie i uwieżcie mi
koszmar jak z horroru ,siedziała ta dziewczyna z nogą na nodze w sukience ,albo i nie trudno było zobaczyć ,obok jaj matka ,a naprzeciwko ich dzielnicowy siedział nie za biurkiem ,tylko na biurku cały w skowronkach ,śliniąc się i doprawdy opowiadał takie idiotyzmy trudno by tu na stronie wymieniać ,i huzia na mnie .Ja jestem po dwóch zawałach i tak się zdenerwowałam że tylko powiedziałam dobranoc i wyszłam ,nogi miałam jak z waty i niewiem jak nawet znalazłam się w domu. Dziś za to mam odwet od godz.6 rana ,jestem na krawędzi wytrzymania serce wali jak młot,I powiem tylko tyle że nie było za tamtej polski sprawiedliwości i za obecnej też nie ma.A przecież siedziałam cicho tyle lat i teraz z powodu bulów głowy mam za to,a zbliżają się święta i czas pojednania i zgody i proszę ,aż przykrość bierze co to się wyprawia ,większe prawa i ochronę mają dziewczyny jak moja sąsiadka i widać to one są pod ochroną.Widać nasz dzielnicowy rozumuje ;;Rozporkiem::na widok pani takiej a nie swym rozumem.
Dziękuję bardzo za odrobinę wsparcia z Twojej strony ,ponieważ już niewiem co robić i nie mam sił.

Gość

Przeczytałam Twój post i myślę ,że powinnaść jeszcze raz przejść się do dzielnicowego i powiedz ,że wzywasz media,Zobaczysz jak zaraz się zmieni rozmowa.Ale w najgorszej sytuacji to wejdz na stronę "INTERWENCJI"-POLSAT lub "Prosto z Polski"-TVN i napisz swoją sprawę napeno Ci pomogą.Pozdrawiam.

Zrospaczona · Gość

Dziękuję i jutro sprubóję jeszcze raz ,i napiszę
wynik rozmów na stronie.Pozdrawiam serdecznie.

ja.... · Gość

Witam samotnycvh i nie tylko! Właśnie relaksuję się przy kompie.Fajny temat ...razem , a jednak osobno.Tyle nas , a jakby nikogo nie ..było.Cieszę się ,że mogę poczytać i pomarzyć.Święta za pasem...życzę Wam dużo zdrowia i radości w tym Noym Roku.Jak by ktoś się nudził to niech tu kliknie..Pozdrawiam.Św. Mikołaj.

wesołych swiąt! · Gość

Miłych, ciepłych, spokojnych Swiąt Bozego Narodzenia oraz duzo szczescia w nadchodzacym 2009 roku zyczy gwiazdka.

Gość

nova · Gość

i ro k za nami. dla mnie był to rok staraconych nadzieji.Zawiodłam się na bliskiej osobie .Zdrowie też szwankuje.Poza tym to staram się nadrobić miną ale bywa ciężko.Liczę,ze nowy rok ,bedzie lepszy.Pozdrawiam ..smutasów . i szczęsliwców.pa

zoja · Gość

Samotnosc ..... to cos co nas przeraza,ale nie mamay nieraz na to wplywu ,ale najgorzej gdy nikt w naszym otoczeniu nas nie zauwaza,jestesmy ale tak jakgdbyby nas nie bylo ....choc bysmy wolali to i tak nikt nam nie odpowie choc dom pelen ludzi ..z wiekiem stajemy sie dla drugiej osoby niewidzialni.to boli bardzo boli ........ czy jest jakas zlota rada? pozdrwiam