dla samotnych

ija · Gość

Tak.Zycie rządzi się swoimi prawami i choć nam się wydaje,że mamy wpływ na swój los,to niestety czesto się zdarza,że w naszej sprawie dzieje się coś bez naszej akceptacji.Staramy się dać z siebie maksimum w nadziei,że ktoś to dostrzeże,doceni....I pudło.....Wszystko co zrobiłysmy okazało się tak powszechne i naturalne,że aż bez znaczenia dla najbliszych.Ale,gdy już okaże sie,że tak naprawdę zrobiłysmy wszystko co donas należało ,otacza nas pustka.Chciałybysmy wtedy coś z życia dla siebie,zaczynamy czegoś żądać okazuje się,że....dziwactwa,menopauza,nie wiemy czego chcemy....
Dlatego dobrze,gdy potrafimy wziąść swój los we własne ręce i nie oglądając się na innych zadbać o swoje potrzeby.I jezeli już się tego nauczymy,okazuje się,że potrafimy cieszyć się nawet najdrobniejszymi rzeczami.
I tego się trzymajmy

Iza · Gość

Witam.święta za pasem,,,i radość z zycia.Sami , czy razem idziemy do przodu.Czasami coś nie wychodzi ale czy to nie jest hartowanie.Nikt nie uwaza, ze ma być łatwo.Cieszę się ,ze jestem. Warto czasami spojrzeć na zycie przez różowe okulary.Chętnie popiszę z kimś kto ma czas na refleksje .Dzielmy się własnymi spostrzezeniami i uwagami.Piszmy o tym co nam w sercu gra.Pozdrawiam .

wanda · Gość

Nikt chyba nie powie że samotonść to coś dobrego,powstaje taki ból że nawet trudno go opisać..Moja samotność już mnie tak nie przytłacza bo ją zakceptowałm ,nie miałam wyjścia ,mam rodzinę ..męża dwie córki ale jestem dla nich tylko zawdą teraz i kuchtą mąż ma mnie gdzieś córki mnie się wstydzą.....od córek słyszę ze jestem grubą,głupia pomarszczona i wszystko na nie...........................

GINA · Gość

Witaj Wando! Nie można się poddawać. Wiem,ze to bardzo przykre ale zawsze jest jakieś wyjscie. Jezeli nie ma na kogo liczyć,,trzeba pomysleć o sobie. Może podziel obowiążki w domu i każdy niech pracuje.Znajdż czas na spacer, rower, moze jakiś wyjazd. Moze znajdziesz kolezankę,lub zaopiekujesz się psem. Wychodż z domu ,,nowe otoczenie działa optymistycznie. Córki, kiedyś zrozumią swój błąd i będzie im przykro .Mozliwe ,ze i mąż się opamięta.Moja rada, głowa do gory , uśmiech na twarzy i teraz czas dla siebie.Pozdrawiam,Pa.

Olga55

Witajcie, weszłam na to forum przez przypadek. Rozumiem Wandę w 100% ,ja wprawdzie mam 4 synów i zawsze słyszałam od nich miłe słowa, ale przecież nie o to chodzi. Mąż jest równie obojetny w stosunku do mnie jak i Twój. Wiem jak to jest, siedzieć obok siebie po kilka godzin bez słowa. Bywają jednak też inne dni,ja naiwnie myślę ,że może się zmieni moje życie ale mąż skutecznie potrafi sprowadzić mnie na ziemię.Uwielbia mi dokuczać i upokarzać chociaż słowem,ale zawsze. Jak sięgnę pamięcią nie słyszałam od niego miłego słowa. Dlaczego jeszcze z nim jestem? Bo jestem głupia i naiwna, a on potrafi to wykorzystać. Jak widzi,że przesadził zaczyna swoją "gierkę" jest miły ( bez przesady) ,a ja znowu myślę - zmienia się- i tak "dookoła wojtek".Spotykam się z koleżankami i coraz bardziej dojrzewam do tego żeby drastycznie zmienić moje życie.Tylko czy się odważę???? Pozdrawiam,i jeżeli ,Wando , to Ci pomoże to wiedz,że nie jesteś sama.

radośc · Gość

Jezeli masz taką potrzebe dania komuś radości i być zadowolonym ,poprzez dania datku nawet skromnego i poprawi Ci samopoczucie przeslij na konto PW 97 1140 2004 0000 3502 1364 9408 nawet drobniutka sume a ten ktos bendzie trzymal za Ciebie kciuki i wierzył w twoją pomyslnosc.BÓG ZAPŁAC.

Kinga01 · Gość

WitamWas na forum.Mam pytanie do "radości" czy mógłbyś(aś) napisać parę słów o sobie.Na co konkretnie potrzebujesz te pieniążki.Wejść na forum z taką regułką-jak zauważyłam-nie tylko na to forum.Jak widzisz nie wszyscy wierzą w takie posunięcia ,które stosujesz.Nie podejrzewam ,że jesteś oszustem lecz mam mieszane uczucie.Więc jeśli potrzebujesz jakijkolwiek pomocy to napisz więcej może ktoś z nas pomoże Tobie.Lecz musisz też wiedzieć ,że jesteś do sprawdzenia.Bo osoby działające w ten sposób i podające nr konta są do sprawdzenia czy jesteś napewno osobą potrzebującą.
Pozdrawiam.Kinga

Paragraf1959

pirwsza strona 1X0 dla pan

Paragraf1959

Druga strona remis

Gość

A co z następnymi stronami? Czy Paragrafie już nie zdołałeś przeczytać?

tg · Gość

Każdy nowy dzień jest kwiatem
Który zakwita w naszych rękach
Tam gdzie się kocha, nigdy nie zapada noc.
Serce to cząstka człowieka,
Które tęskni, kocha i czeka.

gt · Gość

Tato do Jasia:
-Synu, gdy dorośniesz, chciałbym abyś był dżentelmenem.
-Nie chcę być dżentelmenem, tato! - protestuje Jasiu - Chcę być taki jak ty!
Smile

tg · Gość

Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi:
-Wszystko jest dobrze, operacja się udała. Tylko nie rozumiem dlaczego przed operacją bił pan, kopał i wyzywał pielęgniarki.
A pacjent na to:
-Panie, ja tu miałem tylko okna umyć. Smile

gt · Gość

prawdziwa santajka
pewnie znacie ale to jest też fajne

Bóg stworzył osła i rzekł do niego:
- Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
Na to odparł osioł:
- 50 lat takiego życia to za wiele. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat.
I tak było.
Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego:
- Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat.
Pies na to:
- Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak było.
Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej:
- Ty będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat.
Małpa rzekła:
- Boże, 20 lat bycia pośmiewiskiem to za wiele. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak było.
W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego:
- Ty będziesz człowiekiem, jedyną logicznie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat.
Na to powiedział człowiek:
- Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to za mało ! Proszę daj mi te 20 lat, które odrzucił osioł, 15 psa i 10 małpy.
I tak się stało. Człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł, haruje od rana do wieczora. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi.
Ostatnie 10 lat spędza jak małpa, chodząc na czworaka robiąc głupie miny i zabawiając swoje wnuki. Smile

tg · Gość

Mąż na łożu śmierci wyznaje żonie swój życiowy sekret:
- Przez 20 lat Cię zdradzałem...
Żona:
- A Ty myślisz, że ja bym Cię tak bez powodu otruła?!
Smile