|
dla samotnych jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
uśmiechnij się....:)
Gość
|
Wysłany: Sob 19:16, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Oda do starości.....
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI !?
Nie czujesz serca ...wątroby ...kości ...
Śpisz jak zabity, popijasz gładko ...
i nawet głowa boli cię rzadko.
***
Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY!
Odsłania życia urok wspaniały ...
Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz...
Rwie Cię w kolanach ...
Na schodach sapiesz ...
Serce jak głupie szybko ci bije ...
Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ !
Więc nie narzekaj z byle powodu
Masz teraz wszystko ,czego za młodu
nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ!
***
Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie
Ciesz się dniem każdym!
Miej wszystko w DUPIE!!!......
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gg
Gość
|
Wysłany: Czw 20:07, 31 Maj 2018 Temat postu: ...uśmiechnij się:) |
|
|
..........
)Czasami wystarcza...
jeden promień słońca...
jedno miłe słowo...
jedno ciepłe spojrzenie...
wyciągnięta dłoń..
jedno pozdrowienie.
jeden uśmiech...
Potrzeba tak mało, by uszczęśliwić tych,
którzy znajdują się obok nas.
.........................
11 chorób z którymi możesz pomylić miłość
.............................................................
1) Drżenie serca kiedy myślisz o nim.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Tachykardia z prawdopodobieństwem arytmii serca (atak serca).
2) Niekończące się drżenie rak, nóg i innych części ciała.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Parkinson.
3) Stały uśmiech na twarzy.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Porażenie nerwów twarzoczaszki.
4) Problemy z koncentracja, brak możliwości skupienia, zapominanie o drobiazgach.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Wczesne objawy Alzheimera.
5) Częste lub stale podniecenie seksualne.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Nimfomania.
6) Miękkie kolana, utrata energii, kiedy widzisz jego
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Początki sklerozy.
7) Niemożność przestania myślenia o nim
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Nerwica natręctw.
Czerwienienie się na twarzy, szyi i innych częściach ciała.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza :Leukemia.
9) Bezsenność.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Depresja.
10) Poczucie, ze czujesz jego zapach nawet kiedy jego nie ma w pobliżu.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Schizofrenia.
11) Nie możesz usiedzieć na miejscu.
Dla ciebie to : Miłość
Dla lekarza : Hemoroidy.
Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w twoje życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gg
Gość
|
Wysłany: Śro 17:33, 22 Sie 2018 Temat postu: ...uśmiechnij się:) |
|
|
Orzeł siedział sobie na drzewie, odpoczywał i nic nie robił.
Mały królik zobaczył orła i zapytał:
- czy ja też mogę sobie tak usiąść i nic nie robić?
Na to orzeł:
- Pewnie dlaczego nie.
Więc królik usiadł pod drzewem i odpoczywał.
Nagle pojawił się lis, skoczył na królika i zjadł go.
Morał: Żeby siedzieć i nic nie robić, trzeba siedzieć odpowiednio wysoko!
...........................................
Pewna koza z małej wsi
o dorodnym capie śni
że odnajdzie go w swym życiu
o tym marzy wciąż w ukryciu
w koło capów trochę żyje
jeden pije drugi tyje
a ten trzeci się nie myje!
Ona capa chce dobrego
a nie kozła ofiarnego
co pomoże i doradzi
z inną kozą jej nie zdradzi
co opieką ją otoczy
na pastwisku czymś zaskoczy
domu trzymać się on będzie
tak cap serce jej zdobędzie
czy to dużo czy to wiele?
ma być kozioł a nie ciele
ma być capem a nie ciapą
albo jakąś fajtłapą
ma być silny na pastwisku
a nie tylko mocny w pysku
Daje wszędzie ogłoszenia
szukam kozła nie jelenia
szukam jego samotnego
a nie capa fałszywego
Dałam szansę nie jednemu
lecz odchodzą nie wiem czemu
może ze mną coś nie tak
Boże proszę daj mi znak
Trudna sprawa będę sama
będę jadła załamana
albo zrobię coś dla siebie
z tego stanu się wygrzebie
Tak nam koza lata żyła
o najlepszym capie śniła
Jaki morał z tego płynie?
Każda koza chce mieć capa
gdy mijają kozom lata
dobry nawet fajtłapa.
_________________.....
Wiatr i słońce kłocili się ze sobą o to, kto jest silniejszy.Wiatr powiedział:"Widzisz tego starego człowieka w plaszczu? Założę się, że potrafię zedrzeć z niego ten płaszcz szybciej niż ty"
Słońce schowało się za chmurami, a wiatr zaczął wiać mocniej i mocniej. Jednak im mocniej wiał, tym bardziej człowiek otulał się płaszczem. Wreszcie wiatr zrezygnował i ucichł.
Wtedy słońce wyszło zza chmur i uśmiechnęło się przyjaźnie do starca, a ten zdjął płaszcz.
Słońce udowodniło wiatrowi, że delikatność i przyjazne podejście są zawsze silniejsze niż furia i siła ".
__________________
Dzisiaj świeciło słońce ...........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tt
Gość
|
Wysłany: Nie 20:23, 18 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
//// Stara para zginęła w wypadku samochodowym i została zabrana w drogę do nieba przez św. Piotra:
- Tutaj macie mieszkanie nad morzem, tam są korty tenisowe, basen i dwa pola golfowe. Jeśli byście chcieli coś przekąsić, tu możecie pójść do któregoś z barów.
- Cholera, Gloria - syknął starszy pan, kiedy św. Piotr odszedł - mogliśmy być tu 10 lat temu, gdybyś nie usłyszała o tych przeklętych otrębach, kiełkach pszenicy i dietach odchudzających!///
.............
Życie niemal na pewno ma sens.
.......................................................
Dziesięcioro przykazań - nauczyć się na pamięć ... i stosować!
1. Nie myję okien, ponieważ... ..kocham ptaki i nie chcę, żeby jakiś uderzył w czystą szybę i zrobił sobie krzywdę.
2. Nie pastuję podłóg, ponieważ.....boję się, że któryś z gości się pośliźnie I coś sobie złamie, a ja będę mieć wyrzuty sumienia. Do tego jeszcze mógłby mnie zaskarżyć.
3.Koty z kurzu są całkiem w porządku, ponieważ....dotrzymują mi towarzystwa. Ponadawałam im imiona, a one zgadzają się ze wszystkim, co mówię.
4.Pajęczyny zostawiam w spokoju, ponieważ..... wierzę, że każde stworzonko powinno mieć swój dom.
5.Porządki wiosenne odpuszczam, ponieważ..... lubię wszystkie pory roku jednakowo i nie chcę, żeby reszta była zazdrosna.
6.Nie wyrywam chwastów w ogrodzie, ponieważ..... nie będę się przecież wtrącać w boskie sprawy. Bóg to projektant doskonały.
7.Nie chowam porozkładanych rzeczy, ponieważ..... nikt ich potem nigdy w życiu nie znajdzie.
8.Kiedy robię imprezę, nie szykuję niczego wykwintnego, ponieważ..... nie chcę, żeby się goście stresowali, co mają mi podać, kiedy idę do nich z wizytą.
9.Nie prasuję, ponieważ..... wierzę etykietkom, na których napisano "nie wymaga prasowania".
10.Niczym zupełnie się nie przejmuję, ponieważ..... nerwusy umierają młodo, a ja mam zamiar jeszcze się tu pokręcić i zostać pomarszczonym, zrzędliwym starym prykiem!!!
________
Myślisz, że możesz wszystko? Trzaśnij obrotowymi drzwiami!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:39, 04 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
-Wiesz kolego, zwierza się starszy pan,
chyba ożenię się z panią Honoratą.
-E,co ty,w twoim wieku, na cóż ci to potrzebne?
- Mamy tę samą dietę)))).
........................................
Trochę CZARNEGO HUMORU .....
Pan kotek, choć chory, nie leżał w łóżeczku,
bał się stracić pracę, bo skąd wziąć na mleczko.
Dzień cały harował (nikt nie chce być głodny),
pod wieczór cichaczem poszedł do przychodni.
W przychodni mu dali numerek z terminem;
termin nieodległy, miesiąc szybko minie.
nic wyskokowego przez miesiąc nie pijał,
mimo to choroba jakby się rozwija.
Opadły mu wąsy, nos na kwintę zwiesił,
nadal gorączkuje, życie go nie cieszy,
czka, kaszle, bojowe na rząd puszcza gazy,
z wściekłości o bliskim końcu rządu marzy,
lecz sam bliższy końca z dniem każdym jest kotek.
Miesiąc jakoś wytrwał, lecz co będzie potem?
Lekarz go wysłuchał i westchnął; „Na Boga!
Idź kotku czym prędzej do laryngologa!”.
Na wizytę czekał kolejne pół roku,
chudł, marniał, coś w płucach go kłuło i w boku,
lecz doktor do gardła mu nawet nie zajrzał:
„Nie tego- koteczku- wybrałeś lekarza.
Nie z gardła ten kaszel, on z płuc się dobywa,
do pulmonologa idź!- Śmierć zbiera żniwo!”.
Kolejne pół roku. Doktor mięsem rzucał:
„Diagnozę postawię jak prześwietlisz płuca.
Niech lekarz rodzinny da ci skierowanie.
Do diabła koteczku, lecz się, skończysz marnie!”.
Na wizytę czekał koteczek znów miesiąc
i na prześwietlenie dni jeszcze pięćdziesiąt,
aż dzień wreszcie nadszedł, czas iść do rentgena.
Jest termin, jest rentgen, lecz... koteczka nie ma.
Kotek nie doczekał. Już leży w mogile
a dusza do Boga uśmiecha się mile:
„Najwyższy Doktorze, znajdź miseczkę mleczka,
w rajskim sanatorium dla mnie, dla koteczka.
Będę Tobie mruczał i grzał Twoje kości,
tylko mnie w Twym Raju chciej u siebie gościć”.
„Cóż mogę, koteczku – rzekł Bóg- wobec faktu;
nie chciał ze mną zawrzeć NFZ kontraktu”.
A morał? Morału napisać nie zdążę,
bo też za koteczkiem niedługo podążę.
Lecz mnie nie żałujcie, wszak byłem ladaco-
choć żal, że nie dowiem się: umarłem na co?”
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
__________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gg
Gość
|
Wysłany: Pon 14:42, 08 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Jeśli kiedykolwiek zamierzasz cieszyć się życiem - teraz jest na to czas - nie jutro, nie za rok. Dzisiaj powinno być zawsze najwspanialszym dniem.
Samo życie!!!
Uciekli do miasta: Jaś, Kasia i Władek
A na działce został tylko stary dziadek
Jasiu jest magistrem, inżynierem Władek
Kasia mecenasem, działkowiczem dziadek.
Jasiu ma Toyotę, Mercedesa Władek,
Kasia jeździ Oplem a rowerem dziadek.
Jasiu mieszka w bloku, a willę ma Władek,
Kasia duży bliźniak, w altance dziadek.
Przyjechali na działkę: Jaś, Kasia i Władek.
Będą pomagali, ucieszył się dziadek.
Jaś szykuje grilla, piwko pije Władek,
Kasia się opala, działkę kopie dziadek.
Szaszłyczek dla Jasia, karkówka dla Władka,
Kasia je skrzydełka, kaszanka dla dziadka.
Miał dziadek w tym roku plon nie byle jaki.
Wszystko mu zabrały miejscowe próżniaki.
Wór jabłek dla Jasia, wór śliwek dla Władka,
ziemniaki dla Kasi, szczaw został dla dziadka.
Brzuszka dostał Jasiu, siły nabrał Władek.
Kasieńka rumieńców, z głodu umarł dziadek.
Sprzedali więc działkę, podzielili spadek,
wszyscy coś dostali, dostał nawet dziadek...
Jaś, Kasia pieniądze, kosiarkę wziął Władek.
A łopatą w dupę, od grabarza dziadek.
............i wszyscy powtarzają: "takie jest życie", a nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami sobie zbudujemy. ///
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tt
Gość
|
Wysłany: Pią 10:23, 06 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
..............Zyć długo chcą wszyscy, ale starym być nie chce nikt///
Smutne, ale prawdziwe................/
\\Przy małym oknie, siedzi staruszka,
Od lat przykuta do swego łóżka.
Patrząc się w okno, łzy Jej spływają,
Czemu Jej dzieci nie odwiedzają.
Mąż Ją zostawił, miała pięcioro,
Jedno umarło, zostało czworo.
Choć miała ciężko, radę dawała,
Tak z wielkim trudem Ich wychowała.
Dzieci dorosły, świata poznały,
Zawsze na święta Ją odwiedzały.
Wnuki do babci chętnie jeździły,
Babcię kochały z Nią się bawiły.
Ale po latach przyszła choroba,
Babcia nie stanie na swoich nogach.
Choć dom ma duży lecz jest w potrzebie,
Któreś z mych dzieci, weźmie do siebie.
Pierwsze najstarsze mówi: Nie mogę,
Wiesz robię sławę mam inną drogę.
Czas nie pozwoli byś ze mną była,
Biedna staruszka się zasmuciła.
Mówi Jej drugie: Mamo kochana,
Dla mnie to w życiu byłaby zmiana.
Porzucić pracę, własną karierę,
Bo nie Chcę w świecie być tylko zerem.
Ja bym Cię wzięła lecz dom mam mały,
Dzieci by zawsze ci dokuczały.
Różne wyjazdy, wycieczki w lecie,
Tak powiedziało Jej dziecko trzecie.
Biedna staruszka patrzy na czwarte,
Może ma dla niej serce otwarte.
Być może w Nim jest godność człowieka,
Gdzie na spokojnie śmierci doczeka.
Mam rozwiązanie dla Ciebie Mamo,
Żebyś na starość nie była samą.
Jest Dom Opieki a w nim lekarze,
Może i w nogach przywrócą władze.
Twój dom się sprzeda, grosz podzielimy,
Na pewno zawsze Cię odwiedzimy.
Na każde święta Cię zabierzemy,
Jak źle Ci będzie to Cię weźmiemy.
Biedna staruszka za wychowanie,
Teraz ma piękne podziękowanie.
By Ich nie zranić Tak przytakuje,
Z wszystkim się zgadza co los szykuje.
Przy małym oknie,siedzi staruszka,
Od lat przykuta do swego łóżka.
Ciągle wspomina choć jest dziś samą,
Że zawsze była wspaniałą Mamą.......///
Życie byłoby nieskończenie szczęśliwsze, gdybyśmy mogli rozpocząć je w wieku lat osiemdziesięciu i stopniowo zbliżać się do osiemnastu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tg
Gość
|
Wysłany: Sob 22:03, 02 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
CZAS..... jest wszystkim, co masz.....i pewnego dnia może się okazac, że masz go mniej niż sądzisz....."""""
Córko moja, córko miła - gdzie się przed matka ukryłaś ?
- Mamo moja ukochana jestem tak zapracowana.
- Synu mój synu najdroższy - nie bądź dla mnie taki obcy.
- Wybacz mamo za czekanie mam teraz ważne spotkanie.
- Dzieci moje idą święta, czy o matce ktoś pamięta ?
- Wybacz mamo może siostra na dyżurze muszę zostać.
- Drogi bracie tak się składa - siostra szybko odpowiada
- My na narty pojedziemy, mamy tez nie zabierzemy.
Myśli matka i wspomina jak kiedyś nosiła syna.
I jak córkę kołysała, tyle miłości oddała.
Siedzi, czeka, wypatruje, serce już się nie raduje.
Chodź nadzieja na spotkanie nadal żywa pozostanie.
I rodzeństwo przyjechało z mamą już nie pogadało.
Czas znaleźli trochę późno i teraz stoją nad trumną.
Z czasem nie igrajcie mili, bo się skończy w jednej chwili.
Smutek tylko pozostanie i wielkie rozczarowanie.
..................................."
Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."""
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gg
Gość
|
Wysłany: Śro 20:48, 27 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
...Dopóki nie będziesz cenić siebie, nie będziesz cenić własnego czasu. )
Ledwo zaczął się dzień i… jest już szósta wieczorem. Tydzień ledwo przybył w poniedziałek i już jest piątek.
... a miesiąc już minął.
... a rok prawie się kończy.
... i minęło już 40, 50 lub 60 lat naszego życia.
... i zdajemy sobie sprawę, że straciliśmy naszych rodziców, przyjaciół.
I zdajemy sobie sprawę, że jest już za późno, aby wrócić. Więc... Spróbujmy jednak jak najlepiej wykorzystać czas, jaki nam pozostał. Nie zwlekajmy z szukaniem zajęć, które lubimy. Dodajmy kolorów naszej szarości. Uśmiechnijmy się do małych rzeczy w życiu, które są balsamem dla naszych serc.
I mimo wszystko, nadal cieszmy się spokojem tego czasu, który nam pozostał. Spróbujmy wyeliminować „potem”...
Zrobię to potem…
Powiem potem…
Pomyślę o tym potem…
Zostawiamy wszystko na później, jakby „potem” było nasze.
Ponieważ nie rozumiemy, że:
potem – kawa jest zimna...
potem – priorytety się zmieniają...
potem – rok się skończy...
potem – zdrowie się kończy...
potem – dzieci dorastają...
potem – rodzice się starzeją...
potem – obietnice są zapomniane...
potem – dzień staje się nocą...
potem – życie się kończy...
A potem często jest za późno...
Więc... nie zostawiaj niczego na później, ponieważ czekając na później , możemy stracić
najlepsze chwile,
najlepsze doświadczenia,
najlepszych przyjaciół,
najlepszą rodzinę...
Dziś jest odpowiedni dzień... Ta chwila jest teraz ...///
Nie jesteśmy już w wieku, w którym możemy sobie pozwolić na odłożenie na jutro tego, co należy zrobić od razu........................................................///
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gg
Gość
|
Wysłany: Czw 19:51, 30 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Odpocznij. POLE które odpoczęło daje obfite plony:)
" Pij tam, gdzie pije koń. Koń zepsutej wody nie będzie pił. Pościel zaścielaj tam, gdzie kładzie się kotka. Jedz owoc, który je robak. Spokojnie bierz grzyby, na które siada meszka. Sadź drzewo tam, gdzie ryje się kret. Dom stawiaj na tym miejscu, gdzie wygrzewa się żmija. Studnie kop tam, gdzie w upał gnieżdżą się ptaki. Kładź się i wstawaj z kurami, a złote "ziarno" dnia będzie twoje. Jedz więcej zielonego, a będziesz miał mocne nogi i serce wytrwałe, jak u zwierza. Częściej pływaj, a będziesz czuł się na ziemi, jak ryba w wodzie. Częściej patrz w niebo, a nie pod nogi i myśli twoje będą jasne i lekkie. Więcej milcz niż gadaj, a w duszy twojej zapanuje cisza i duch będzie pokojowy i spokojny."
...............................................................
Najlepsze co może Ci się zdarzyć, to budzisz się rano i jesteś ZDROWY!
.............................................................................
Choroba pozwala poznać słodycz zdrowia,
zło - dobra,
głód - sytości,
zmęczenie - wypoczynku.
..........................................................................................
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorowac, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abc
Gość
|
Wysłany: Sob 17:29, 21 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
„– Kubusiu, jak się pisze miłość?
– Prosiaczku, miłość się nie pisze, miłość się czuje”.
Dla tych, co wpadną w panikę.....///
Wiersz na dzień dobry .....
Z nosa mi się leje, gorączka nie spada,
Czy Koronawirus już się do mnie skrada.
We Włoszech nie byłem choć to bardzo blisko,
Chiny są daleko ale z Chin mam wszystko.
Codzień myję ręce, licznik wodę bije,
Szybciej mnie za wodę rachunek zabije.
W informacjach mówią niech każdy unika,
Tam gdzie ktoś zakaszle albo ktoś zakicha.
A skąd mogę wiedzieć kto jest zarażony,
Przecież nikt wirusem nie jest oznaczony.
Straszą Nas codziennie, wszystkich ostrzegają,
A sami codziennie wszędzie wyjeżdżają.
Od kiedy pamiętam co roku jest nowy,
Czy to Ptasia grypa, czy Szalone krowy.
Ale ten jest inny bo Made in China,
Jak z elektroniką żniwo swe zaczyna.
Jestem w izolatce schowany w łazience,
Co mi ręce wyschną to znowu je myję.
Nagle mnie olśniło, dało do myślenia,
Kiedy wierszyk piszę, trzymam Huawei'a.
Znalazłem lekarstwo leżało na stole,
Wirus nagle znikną wraz z telewizorem.
Taki zwykły pilot a tyle dobrego,
Jednym wyłączeniem zrobił mnie zdrowego.
Woda się nie leje, maska w koszu leży,
Gorączka mi spadła bom w nic nie uwierzył.
Apetyt mi wrócił, głodu nie oszuka,
Przychodzę do kuchni a tam Chińska zupa...///
.....................................................
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. co wtedy? Nic wielkiego zapewnił go Puchatek.; Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika..........................///
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polak mały...
Gość
|
Wysłany: Pią 17:27, 12 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Dziwny jest ten świat
Gdzie jeszcze wciąż
Mieści się wiele zła..................../
I pomysleć,że wojna hybrydowa w Polsce już trwa,,,,,/pozostaje pytanie, co dalej?
W tle...coraz więcej jest zakażeń koronawirusem i zgonów.
To daje do myslenia.../
Warto napełnić własne myśli spokojem i nadzieją.Uwielbiam ciepło jesieni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zycie
Gość
|
Wysłany: Nie 16:24, 30 Sty 2022 Temat postu: |
|
|
Gdy teraz zimno na dworze, ze zdrowiem jest coraz gorzej:))), to jakoś smutno ,,,,mój Boże! Wiek podeszły, trudna rada,wszystko z wolna już wysiada./ Jak nie bok, to wzrok. Jak nie brzuch, to słuch. Jak nie łokieć, to paznokieć. Jak nie plecy, albo krzyże, to te części coraz niżej. Jak nie kostka , albo pięta, to już...... więcej nie pamiętam./// I tak wkoło to się kręci..... Ratujcie mnie wszyscy Święci!! Wszystko łatwo nam przychodzi pókim piękni, zdrowi, młodzi. Ale, kiedy w krzyżu łupie, warto wszystko mieć już w '''upie!!!!)))). Wszyscy chcemy dożyć starości,,,,,,,wszyscy zaprzeczamy, że już nadeszła.))ot i życie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gg
Gość
|
Wysłany: Sob 18:20, 28 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Nigdy w życiu nie jest tak źle, żeby nie można było sobie pozwolić na odrobinę uśmiechu” ))
Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w boku gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.
Stary, młody, mały, duży,
Wszystkim dym się z dupy kurzy,
Każdy chętnie portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.
Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, szlachta i złodzieje,
Nawet papież chociaż miernie,
Też kadzidłem sobie pierdnie.
Pierdzą ludzie na siedząco,
Na stojąco i chodząco,
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu jak przy graniu.
Krasawice w wieku kwiecie,
Pierdzą cicho jak na flecie,
A poważne w wieku damy
Wypierdują całe gamy.
I w teatrze i w kościele,
W dnie powszednie i niedziele,
I filozof i matołek,
Każdy pierdzi ciągle w stołek.
Jeden przebrał w jadle miarkę
I ma w dupie oliwiarkę.
Gdy chciał pierdnąć na odmianę,
Obsrał okna, drzwi i ścianę.
Ten zaś smrodzi jak niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A kiedy się czosnku naje,
To aż wiatrak w oknie staje.
A ten trzeci jest w humorze,
Kiedy pierdnąć sobie może,
Więc natęża siłę całą
By popierdzieć chwilę małą.
Tam jąkała w kącie stoi,
Dupę ściska bo się boi,
Chciałby sobie puścić bąka,
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
Jednym słowem w całym świecie,
Kogo bzdzina w dupie gniecie,
Wszyscy niech se pierdzą chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.
"Śmiech - to zmarszczki, ale i najlepszy, i niezawodny lekarz"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
socjopata
Gość
|
Wysłany: Sob 22:23, 28 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
A.Fredro, swym wierszykiem, pierdzi już od setek lat lecz nie przewidział możliwości dzisiejszych hejterów, którzy w zakresie fizjologicznych popisówek znacznie go wyprzedzili. Pierdzenie pozostawiono gwiazdom, eminencjom, królom, vip'om, politykom, a awangarda jest zdecydowanie bardziej w przodzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|