dla samotnych

Gość

Do wszystkich kobiet którym ... c.d.
Jako nowoczesne i wyzwolone prenumeratorki "[pismo kobiece]" śmiało sięgają po instrument, który wydaje im się dobrze znany... Ale tylko wydaje... Zaczynają mechanicznie, niczym ze ściąganiem i naciąganiem pokrowca na parasol w pochmurny dzien... z równym niezdecydowaniem i znudzeniem, jak to przy niepewnej pogodzie... Na delikatną prośbę, że wolimy trochę większego zaangażowania i wyczucia, złośliwie zaczynają ruch, który przy pompowaniu kół w rowerze, rozerwałby ciśnieniem opony, nawet w wyczynowych góralach... Nie chcąc zrażać partnerki, która się tak dla nas poświęca, zaciskamy zęby i tylko syczymy z bólu, żegnając się w myślach z całością naszego wędzidełka... Oczywiście, nie przyzwyczajona do takiego monotonnego wysiłku damska dłoń, wymaga parokrotnej wymiany na drugą, co wprawia nas w znakomity nastrój i świetnie rozprasza, a i tak należy się cieszyć, nie słysząc znudzonego "o Jezuuuu... chyba mi ręka odpadnie!".... Gdy już nasza "głowica" jest całkiem wymęczona i sucha, niczym czerep taliba siedzącego na słońcu, bo tylko świst i wiatr go od kwadransa omiatał, czujemy się zachwyceni, że i kobieta potrafi się domyślić, że żaden tłok długo nie pochodzi, bez odpowiedniego smarowania... Nie mówimy tu o pannach, które poślizg postanawiają uzyskać poprzez dziarskie popluwanie w dłonie, niczym człowiek z marmuru przed położeniem pierwszej cegły... My mamy do czynienia z czułą partnerka, która nie jest kłodą w łóżku, tylko wyrafinowaną kochanicą francuza...
Już... już... już jesteśmy w siódmym niebie, już czujemy tę błogość ciepła i wilgoci wokół biednego i wytarganego "jasia", gdy nagle przypominamy sobie, że to, co nazywaliśmy "zalotką" miedzy jedynkami naszej pani, to może być powód naszego bólu... I jest! Oczywiście wciągniecie w tę szczerbę naszej delikatnej skórki było przypadkowe, wiec tylko zwijamy się z bólu... jednak ona odbiera to za objaw naszego nadchodzącego orgazmu... Wiec, żeby jeszcze bardziej nas nakręcić zaczyna, niby to w zabawie nadgryzać, przygryzać i podgryzać.... Kurde!
Kto im powiedział, że dla faceta najbardziej ekscytującym zajęciem jest zabawa z kombinerkami? Na pornosach, rzeczywiście i z pół metra można sobie wpakować w gardło, ale w życiu bywa już z tym trochę gorzej... Wiec chcąc nas uszczęśliwić, wpychają sobie gwałtownym ruchem naszą lekceważoną wymiarowo parówkę do przełyku i.... zaczyna się cyrk.... Gdzieś tam, z dołu, spod "burzy i kaskady najukochańszych na świecie" włosów, dochodzi nas odgłos, przypominający jak umierał nasz ulubiony kot, gdy zadławił się korkiem od szampana... Charkot, rzężenie i inne odgłosy, które w tym momencie maja zastąpić nam muzykę miłości, powodują, że i my, i nasz interes zaczynamy gwałtownie odczuwać wyrzuty sumienia... Obaj czujemy się momentalnie tacy malutcy... on nawet dosłownie...
Odkorkowana panna, zdziwiona patrzy na to, co zostało w jej dłoni i zalotnie odpluwając na boki, nasze na wpół połknięte kędziorki, seksownie pyta: "laczego nie chciałeś skończyć w ustach?"...
Wiec z ta kłodą, to czasami wcale nie jest takie głupie.. Laughing

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Gościu,to szowinistyczne seksistowskie teksty…..jeśli miały być dowcipne to nie są,
te partnerki tak się wiją,miotają itp. bo udają 8 wspomnianych orgazmów Sad

Łóżko i parkiet to to samo i tu i tu nieodzowny jest mądry dobry partner

Gość

Alwa napisała

blatte

Witam.
"Autobusy zapłakane deszczem...." pamiętacie tą piosenkę? Od rana pogoda paskudna a mnie po głowie chodzi ta właśnie piosenka.
Alwa, nie zwracaj uwagi i nie dawaj pożywki takim nieszczęśnikom, którzy swoje frustracje wyrzucają na forum. Szkoda palców i klawiatury.
Miłego dnia

wierzba

Witam Was dziewczyny, pewnie wszędzie pada bo i u mnie też . W dziewczyny chyba macie weekend tylko pozazdrościć bo ja kobieta pracująca będę pracować i jutro i w niedzielę ( tak mi się wydaje). Sad

A Ty biedny gościu chyba nie widzisz innego życia tylko seks, jeśli tak to jesteś bardzo ograniczony i inteligencji osobistej masz ZERO.

Żadna przyjemność jak byle chłopina plącze się po mieszkaniu jakiejkolwiek kobiety i myśli że rozporek to jego największe bogactwo.

Dziewczynki , pozdrawiam i życzę miłego wieczorku. Laughing

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam Was:)
Za oknem słońce a w sercu szaruga:)
Wczoraj dowiedziałam się,że jeszcze muszę wyjechać prawdopodobnie do piątku,więc wrócę prawie na święta,córka zostaje,ale nastrój umknął Smile

Nie biorę laptopa,więc nie będę do Was zaglądać Sad

bądźcie niegrzeczne i uważajcie na siebie:)
Miłego dnia:)

wierzba

Witaj Alwo , no cóż jak trzeba to trzeba a jakie my tutaj będziemy to się okaże a Ty szybko i bez większych przygód wracaj do domu i tutaj na forum.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku Laughing

Alicja.F

Witajcie koleżanki .
Alwo szczęśliwej podróży.
Ja dzisiaj miałam pracowitą sobotę,sprzątałam ,myłam okna a teraz relaks biegnę do brata na urodziny.Pozdrawiam Was serdecznie i do jutra pa.

Gość

Tylko wszechświat i ludzka głupota są nieskończone.

Gość

ale dziecinada, ktoś napisał ten cytat na stronie tych, którzy sie wyprowadzili
( bo namieszali) z tej strony i od razu któryś mądrala zamienił się w gościa i tu walnął ten sam cytat...żenada, dorośli ludzie a zachowują się ja dzieciaki.

wierzba

Witam w niedzielę , pogoda znośna jak na tę porę roku trzy stopnie na plus.

Alu mam nadzieję że nie przeholowałaś na imprezie u brata w jedzeniu i piciu i dzisiaj jesteś zrelaksowana i zadowolona.

Ja już po pracy , po kąpieli i z maseczką na mojej już trochę zmarszczonej buzi.

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. Laughing

Alicja.F

Witaj Wierzbo .
W jedzeniu i piciu nie przeholowałam za to wróciłam o 2 tak miłe było towarzystwo i czas szybciutko zleciał.Dzisiaj spałam do 11 a potem długi,długi spacer aż zmarzłam w uszy.Muszę kupić sobie jakąś czapkę a nie udawać młodziutką i z gołą głową paradować.Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego świątecznego popołudnia.
A gdzie to Blatte przepadła!!!???

blatte

Witajcie dziewczyny.
Alicjo nie zaginęłam w akcji Smile

Wczoraj sprzatałam i mam większy bałagan niż miałam. Po sprzataniu ogarnęło mnie wielkie lenistwo i nawet nie chciało mi się napisać czegokolwiek na forum. Ty po imprezce pospałaś a ja wczorajszej harówce dziś od rana ganiałam z przyjaciółką po sklepach. Wróciłam padnięta. Zakupy to nie to co lubię. Dzisiaj już nic nie będę robiła. Poddam się błogiemu lenistwu a sprzątanie skończę jutro Smile

Co do czapki to też muszę poszukać czegoś dla siebie. Strasznie nie lubię nakrycia głowy, ale to nie jest rozsądne wystawiać gołą głowę w taką pogodę.
Wierzbo, Ty to prawdziwa kobietka. Dzień wolny od pracy, dniem relaksu Smile

i tak być powinno.
Miłego popołudnia.

wierzba

Witajcie dziewczynki.

Alu - konieczna czapeczka albo kapelusik. Ja kapelusików nie lubię bo w nim uszy i tak marzną. W kapelusiku chodzę tylko do kościółka bo mam bliziutko a jak jadę do pracy czy do powiatu to nakładam czapkę która przykrywa moje uszka. Laughing

Blatte ja pracuję fizycznie więc u mnie tego typu relaks jest bardzo konieczny aby zbyt nie odbiegać od rówieśniczek .

Chyba Blatte już odpoczęłaś bo jutro Wy do pracy a ja się wyśpię bo mam wolne. Smile

blatte

Hej kobietki:)
Mam już karnisze Smile

Zamówiłam przez internet we czwartek a dziś już mam je w domku. Mam nadzieję, że po zamontowaniu będą się dobrze prezentowały. Mam ochotę zamówić też zasłony przez internet, ale trochę boję się. Nie ma to jak dotknąć i popatrzeć, ale z drugiej strony do odważnych świat należy Smile

Miłego wieczoru.