dla samotnych

blatte

Witam.

Alwo, rząd dba, żeby emerytom w głowach się nie poprzewracało od nadmiaru pieniędzy. Czy to co wymyślił rząd jest dobre i mądre? Raczej nie. Czemu ktoś kto przepracował 45 lat ma dostać dzisiaj tyle samo waloryzacji co ten, który przepracował 25 itd itp. Faktem jest, że mają inne podstawy, ale zapracowali sobie na to. Wkładanie dziś wszystkich do jednego worka nie podoba mi się. Oczywiście możnaby i powinno się sięgnąć do kieszeni grupy o kosmicznych emeryturach.

Dzisiaj byłam u internisty. Szok !! W rejestracji pokazałam RMUA i dostałam kartę do lekarza. Lekarka na wstępie poprosiła o RMUA i szkoda mi jej było jak przyglądała się papierkowi szukając potrzebnych informacji. Konsternacja nastąpiła, kiedy pomagając jej w zrozumieniu RMUA powiedziałam, że jest to składka za listopad 2010 a dokument jest wystawiony w grudniu po przekazaniu danych do ZUS. Ona chciała za grudzień. Uwierzyła mi na słowo, że wszystko jest ok W kartę pacjenta powpisywała jakieś informacje z RMUA i zabrała się za badanie mnie. Badanie było krótkie. Nastąpił czas wypisania recepty Smile

Szukanie w książeczce jak wypisać antybiotyk, następnie środek wykrztuśny a na koniec osłonowy. Całkiem sprawnie jej szło to szukanie, ale jednak sporo czasu straciła. Byłam pod wrażeniem bo porównywała lek wykrztuśny co będzie dla mnie korzystniejsze cenowo!!! Mniejsza dawka bez recepty czy większa na receptę. Wyszło, sprzedawana jedynie na receptę wyższa dawka (100% płatne) wyjdzie taniej niższa dawka bez recepty.
Wizyta trwała 12 minut z czego samo badanie może 1 minutę bo ile mozna osłuchiwać pacjenta z kaszlem?
Przy okazji chciałam maść, którą dostałam od dermatologa i skończyła mi się. Lekarka mogła mi ją wypisać bez problemu, ale za pełną odpłatnością!! Toż to paranoja.
Chyba nie o takie reformy i nie o "take Polske" nam chodziło.

Miłego dnia.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Hej blatte,najlepiej byłoby się spotkać i podyskutować,bo pisemnie to kolaboraty by trzeba pisać Smile

Tyle mamy do obgadania,że kiedy już się spotkamy,to nocy za mało Smile

O emeryturach po 25latach to masz na myśli mundurowych,górników..? Mój brat pracował w służbie celnej i dostawał dodatek funkcyjny,fakt że mógł szybko przejść na emeryturę i ma wyższą niż przeciętna,ale niebotyczna nie jest,zresztą to zależy od punktu siedzenia:)
Mnie się zdaje,że owszem kto dłużej pracuje,to więcej sobie wypracuje,ale jeśli ma niską pensję,to i tak emerytura będzie niska a koszty utrzymania rosną. Dlatego uważam,że rewaloryzacja powinna być równa.Jak na to nie patrzeć,emeryt już nie pracuje czyli nie generuje zysku,powiedziałabym,że jego zyskiem jest ta podstawa,którą sobie wypracował.

Jeśli chodzi zaś o leki,to wczoraj koleżanka telefonowała z takim kwiatkiem- miała kartę rabatową w aptece,ale wczoraj dowiedziała się,że to już nieważne,bo od nowego roku apteki nie mogą stosować rabatów, promocji, reklamy itp. form przyciągających klientów,jakoś to się kłóci z prawem konkurencyjności? Smile

Jak by nie było,to biednemu zawsze wiatr w oczy a u mnie wieje z każdą chwilą mocniej:)
W związku z tym wiatrem chyba mam lenia i w ogóle coś bym zrobiła,zmieniła....

Pozdrawiam:)

wierzba

Witam Was dziewczyny.

No to macie temat do dyskusji przyszłe emerytki. Ja jestem od pięciu lat emerytką ale z KRUSu i nie jest ona nawet najniższa krajowa ale cieszę się i z tego bo wcześniej nie miałam nic tylko byłego alimenty i czasem się zastanawiaj jak sobie dawałam radę i jeszcze córka była w domu bo chodziła do liceum . Dlatego z każdej podwyżki się cieszę.
Oczywiście że macie rację że one są bardzo niskie czy to KRUS czy ZUS ale co my możemy zrobić tylko sobie pogadać a czasem ponarzekać i tą biedę trzeba pchać do przodu i się uśmiechać.

U mnie wieje ale delikatnie ale ja mam jakąś chandrę i czuję się byle jak,najchętniej to bym się położyła i w poduszkę popłakała.

Czasem u mnie się odzywa takie nie wiadomo co ale muszę jakoś sobie z tym poradzić.
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

RONI

Wierzbo,nadeszła zima ,ale więcej ma z jesieni i listopada ,aniżeli zimy. Przed nami wiele jeszcze deszczowych i zimnych dni. Na dodatek dni są coraz krótsze. Wieczory staną się niesamowicie długie, a pogoda raczej nie będzie nas zachęcać do wychodzenia z domów. Niektórzy najchętniej zaszyliby się na ten czas w domu, spędzając czas przed telewizorem lub komputerem. Bo choć w dzisiejszych czasach wszyscy zgodnie twierdzą, że na nudę czasu nie mają, to czas na obejrzenie popularnego serialu, czy odwiedzenie ulubionych stron internetowych zawsze się znajdzie, to jednak przesiadywanie przed szklanymi ekranami nie jest jedynym sposobem na spędzanie wolnego czasu jesienią i zimą. Jest wiele innych alternatywnych rozwiązań.Wierzbo ,możesz popłakać do poduszki ,niektórym to nawet przynosi ulgę ,to są takie dni i my zwykli śmiertelnicy nic nie możemy poradzić na to ,a tylko sobie przynosić ulgę w te dni.
Zjedz kawałek czekolady ,lub wypij gorącą czekoladę ,przynosi ulgę na jakiś czas.
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Robótki ręczne Wierzbo,trochę już wyszły z mody, ale mogą stanowić wspaniałe hobby i podobno doskonale uspokajają, a poza tym dają dużo satysfakcji. Może spróbujesz nauczyć się robić na drutach, szydełkować, haftować lub wyszywać. Początki mogą być trudne, ale później na pewno dojdziesz do perfekcji. Efektami swojej pracy możesz obdarować rodzinę, czy znajomych. Twoje rękodzieła będą wspaniałym i oryginalnym prezentem, wyróżniającym się wśród towarów masowej produkcji. Na pewno każdy ucieszy się z ręcznie robionego szalika, czy wyhaftowanego przez ciebie obrazu. W końcu iść do sklepu i zrobić zakupy potrafi każdy, ale wydziergać sweter, to już o wiele trudniejsza sprawa.

Alicja.F

Witam serdecznie
Wierzbo mam nadzieję,że dzisiaj czujesz się lepiej ???Ja to złe samopoczucie zawsze zwalam na pogodę tą jesienną,burą i deszczowa ale Tobie nigdy to nie przeszkadzało.
RONI znasz to przysłowie??
"Na Nowy Rok przybywa dnia na barani skok."Ale rozumiem, nie ma słoneczka i wydaje nam się,że tego dnia nie przybywa.
Ja dzisiaj byłam u lekarza i dość sprawnie wszystko poszło , to prawda apteka już nie daje żadnych zniżek na leki.
Życzę Wam miłego długiego weekendu,teraz zmykam pod kocyk .

wierzba

Witam Was bardzo serdecznie i dziękuję za rady.

Dzisiaj nie miałam czasu nawet na dołka bo z pracy wróciłam o godzi 21.
Roni wiem że czekolada i kakao pomaga. Czasami potrafię zjeść całą czekoladę ale musi być z orzechami.

Gościu - potrafię , robić na drutach i wyszywać i haftować, ale od jakiegoś czasu nie robię bo często bolą mnie dłonie i palce. Pracuję fizycznie, zbieram pieczarki w dużej pieczarkarni i jak dłużej pracuję to wracam do domu padnięta.

U mnie Alu to inna przyczyna. Zazwyczaj się bronię przed tą przypadłością ale czasami nie da rady i trzeba to przetrzymać.
Laughing

Miłego wieczoru życzę i pozdrawiam.

Pustynnik

Witajcie ! U nas w Wielkopolsce tez wiało , padało i nadal tak jest za oknem. Więc ponarzekam i ja (trochę).Pojechałam do przychodni (45km pociągiem, skoro świt) i dowiedziałam sie,że w tej przychodni to moja ostatnia wizyta u terapeuty gdyż nie dostali umowy z NFZ.Ani lekarze rodzinni, ani pediatra, ani psychiatra ani "mój"psychoterapeuta Sad

Na szczęście dla mnie terapeuta zachował jakąś część etatu w innej przychodni i tam mnie "upchnie" znając moją sytuację przed rozwodem itd. Wróciłam do domu i czytam,że w Poznaniu Nfz nie podpisał umów z wieloma świetnymi przychodniami! Ponoć automatyczny system oceniający wnioski o kontrakty jest nie całkiem sprawny(sic!) Shocked

Zastanawiam sie jak długo starczy nam wszystkim cierpliwości? Co mają zrobić ciężko chorzy tracący swoich lekarzy??? rodzice chorych dzieci??Gdzie ja żyję?
Kończę narzekać. ps.Premier do emerytów na zakończenie przemówienia , w którym prosi ich o pomoc przy ratowaniu budżetu: -to co? Pomrzecie??? Smile

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam,szaro,buro i ponuro….tzn.witam słonecznie,ale na dworze przygnębiająco:(

Pustynniku,to o premierze….dobre:)

U mnie rok zaczął się fatalnie,ale najbardziej pewnie przeszkadza stan ducha,jakoś już mi się nie chce rozwiązywać małych i dużych problemów/problemików, wchodziłam w Nowy Rok z zapałem a starczyło go na 6 dni:( co to będzie dalej Smile

Tak więc Roni napis w kubeczku zmieniłabym- Życie nie jest takie piękne….

Alicjo i blatte życzę zdrówka,kurujcie się
Wszystkich zaś serdecznie pozdrawiam:)

blatte

Witam Wszystkich.

Alwo, też zmieniłabym napis w kubeczku. Dzisiaj widzę -Życie jest do .....
Roni, piszesz, że niektórzy zaszyliby się w domu przed tv lub komputerem.
Mnie choroba zmusiła do bezczynnego zaszycia się na kilka dni w łóżku w towarzystwie w/w dobrodziejstw. Człowiek nie zdaje sobie sprawy z wielu rzeczy dopóki go nie dopadną.
Leżę a wstrętne myśli i przemyślenia zaprzątają mi głowę. Opędzam się jak od much, ale ...
Samotne chorowanie daje mi kopa (to pierwsze takie moje chorowanie). Znajomi zapełnili mi lodówkę, wykupili lekarstwa, dzwonią czy czegoś mi nie potrzeba a to powoduje u mnie poczucie, że jestem ciężarem. Wśród bliskich znajomych nie mam osób samotnych, więc tym bardziej nie chcę żeby moja choroba dezorganizowała im domowe życie.
Kurcze, ja nigdy nie byam samotnikiem!!

Trzymajcie się cieplutko Smile

Gość

Witajcie! Szczerze życzę zdrowia blatte i lepszego nastroju alvie . Wiem ,że często na zły nastrój nie pomaga ani herbatka, ani kocyk ani...nic Sad

Ja wtedy wychodzę na spacer i długo idę...blatte - mam nadzieje,że dzis czujesz się lepiej Smile

Nikt chyba nie lubi długo być sam, tym bardziej w chorobie,dobrze,że masz oddanych znajomych.Ja wciąż mam "pod skórą" moje problemy przed rozprawą i też nie bardzo funkcjonuję.Nie chcę martwić córki więc starannie ukrywam mój strach, frustrację, smutek. Gdyby córka była zdrowa, pewno łatwiej byłoby - mogłabym podzielic z nią moje lęki, ale tak nie jest. Walczy od 15 prawie lat z wredna chorobą więc co mam jej jeszcze dokładać. Ale żyć póki co trzeba Smile

Ciepło Was pozdrawiam i niech aniołek nadziei,stojący na moim biurku, poleci do Was wszystkich i szepnie słowa optymizmu Smile

wierzba

Witam Was dziewczyny bardzo serdecznie w ten brzydki deszczowy wieczór.

Mam nadzieję że te chore leżą pod kołderkami i się kurują .

Witam Ciebie Gościu. Nie martw się rozprawą rozwodową Laughing

Wszystko jest do przeżycia, ja miałam ich cztery rozprawy rozwodowe ale udowodniłam mu ze jest łobuz i rozwód orzeczono z jego winy choć kosztowało to mnie dużo zdrowia.

Więc głowa do góry

wierzba

Witam tych co przybędą bardzo serdecznie.
Co tutaj taka pustka, pogoda pod zdechłym Azorkiem więc spacery odpadają

Czuję się jak bym pisała sama do siebie.

Ala i Blatte pewnie w łóżkach chore. Dziewczyny zacznijcie dbać o siebie.
W domach macie po 28 stopni ciepła a do pracy biegacie pewnie z gołymi główkami a majteczki to stringi ha ha Laughing

Ubierać się porządnie, majtki porządne i czapki na Wasze główki to będziecie zdrowe.
Bierzcie przykład ze mnie, u mnie w domu temperatura 18-20 stopni , jadę do pracy w czapce i naginam fizycznie. Każdego dnia Bozi dziękuję za zdrowie i siłę do takiej pracy.
Dziewczynki czosnek i cebula oraz amol i w poniedziałek do pracy.

Pozdrawiam i zdrowia życzę.. Smile

Alicja.F

Witam w niedzielne samo południe.

Zapraszam na kawkę ,może ktoś się ze mna napije.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeste już coraz lepiej oczywiście ze zdrowiem ale samopoczucie do bani.
Za oknem pada deszcz ze śniegiem i jest ponuro .
Blatte a jak Ty się trzymasz????Mam nadzieję ,że jest coraz lepiej.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam i pozdrawiam,
współczuję Gościu choroby córki,jeśli dzieciom źle to szczególnie boli serce.

Alicjo,pozdrawiam i cieszę się,że lepiej się czujesz.Kawkę już drugą właśnie piję Smile

Coś z nami nietęgo,a to choroby a to nastrój szybuje w dół,

prognozy na najbiższe dni całkiem niekarnawałowe Sad

jednak samej źle,to pewnie stąd ta melancholia Smile

Jeśli u Was coś się zmieni na lepsze,to dawajcie znać,to podnosi na duchu:)

Miłego dnia życzę