dla samotnych

Mucha

Tak moi panowie życie nabrało dziwnie oszałamiającego tempa. Gna jak oszalałe. Myślałam, że znajdę czas na mnóstwo zainteresowań, bo pracując twierdziłam, że dzień jest za krótki. Niestety, niewiele się zmieniło. W dalszym ciągu mogę, a raczej powinnam, zaczynać dobę 2 godz. wcześniej.Internet i czytanie pochłaniają najwięcej czasu.Internet jest oknem na świat to prawda. Gadam codziennie z rodziną, a nawet z sąsiadką, z którą kiedyś spotykałyśmy się (rzadko, bo czas) "na kominkach", teraz - częściej w sieci niż przy płocie czy kawie. Laughing

Obiad rodzinny musi być poparty jakąś okazją (urodziny, imieniny, rocznice); reasumując: kontakty rodzinne są, ale nie "naoczne"... więc są czy też ich nie ma?Nic dodać nic ująć Zenku i Mirku ,teraz żyje się inaczej i dzieci mało wierzą teraz w nasze czasy jak powiadają.Dziś mamy wieczór zwierzeń szkoda tylko że nas tak mało .

Mirek

Witam koleżankę na żywo ,jest mi bardzo miło .Prawdą jest co piszesz ,ale jak tylko popatrzeć wokół siebie jest inaczej.Wierzbo ,dziewczyny jestem tak szkaradny że przy każdej próbie zrobienia zdjęcia klisza pęka ,więc same widzicie nie wychodzi.A na forum wpadam do Was myślę że możemy porozmawiać jak się zaklimatyzowaliśmy na naszym forum.

Mucha

Mireczku ,już niejeden o tym pisał a teraz się żenią ,więc nie ściemiaj tylko się przyznaj jak napisała koleżanka jesteś sam czy masz kogoś.Po jakimś czasie się zaklimatyzujemy bez obawy.ha ha ha

wierzba

To prawda Muszko że życie się zmieniło, ale co się wpoi dzieciom to zostanie w mniejszym lub większym stopniu jak pisał Mirek. Pamiętam u siebie w domu każde święta imieniny rodziców to nie patrzyło się na odległość tylko wsiadało do samochodu wcześniej w pociąg i jechało. Ja też robię co mogę aby ta dwójka moich dzieci bardzo się kochali , wspierali w potrzebie i o sobie pamiętali. Miło jest jak przyjadą do domu i wtedy jest pełen luz wygłupiamy się żartujemy ale i opowiadamy o swoich problemach radościach itp.

Zen

Ja moge tylko napisać co czuje ja, otóż powoli przyzwyczajam sie do bycia tu z Wami, miło mi jak ktos sie odezwie.Zaglądam teraz juz czesciej ale...i ostroznie bo nie lubie drak, sporów po co życie jest i tak trudne.Moim zamiarem jest porozmawiać, jak ja ,jak My-czujemy się będąc samym w domu wieczorem,ale forum już nieraz umiera i pustki pozostają tu.

Mirek

Wierzbo, tak myślę ja, tak myślisz Ty, i wierz mi , że jest więcej tak właśnie myślących., tylko często obawiających się powiedzieć swoje zdanie.A to co piszesz jest prawdą i piękne.

wierzba

To prawda Zenku że to forum pustoszeje czasami. Ja też siedzę przy tej maszynie każdego dnia i z różnym skutkiem.
A Ty Mireczku się nie chowaj za swoją szkaradnością tylko wklej tą fotkę a my ocenimy jaką jesteś szkaradą. Znasz to przysłowie że ładna miska jeść nie daje więc ruszaj się bo ja wkrótce muszę iść spać a chciałabym jeszcze pomarzyć przed snem.

Zen

Wiecie co??moim zdaniem trzeba by było zrobić prosty zabieg czyli czyli zebrać towarzystwo do kupy i o jednej godzinie choćby raz w tygodniu i się zabawić.

Mucha

Zenku chłopie dobrze powiedziane. I ja była bym za tym. Gorzej z wdrożeniem tego do życia. Rób coś w tym kierunku bo pomysł jest super.
Będę Cię wspierała, na miarę moich możliwości.Ja traktuje sprawę jako dyskusję,ale głosów sprzeciwu i kontrargumentów nie uznaję co Ty na to Wierzbo?

Alicja.F

Dobry wieczór,witam Wszystkich bardzo serdecznie i popieram Zenka,takie spotkania będą bardzo miłe i sa nam potrzebne.Mamy karnawał a nie kazdy dzień spędzamy na balach.
Mireczku pozdrawiam Cię serdecznie....

wierzba

To fajny pomysł już kiedyś tak było bo ja tutaj jestem już ponad rok i bywało bardzo ciekawie . Trochę nas ubyło bo cztery osoby już prawie odpadły ale może dojdą następni.

Wiesz Mirku tak mnie wychowano i ja starałam się wychować tak swoje dzieci, tylko u mnie to trochę trudniej. Jak już pisałam że pochodzę z dużej rodziny , było nas siedmioro, miałam 6 braci i ja. Choć na jakąś uroczystość któryś z braci nie przyjechał to i tak było nas dużo. Ja ich mam tylko dwoje i jak któregoś zabraknie to już jest pusto i smutno. TO WKLEJASZ TO ZDJĘCIE.

Mirek

Wierzbo nas w domu było czworo ,trzech urwisów i jedna siostra .I ale jesteś uparta z tym zdjęciem!
I jeszcze co do tego umierania forum, to chyba pomysł osób, które są już tu bardzo długo, nie mają nic nowego do powiedzenia i starają się na siłę udowodnić, że bez nich nic nas dobrego nie czeka. Jestem wręcz przeciwnego zdania, bo coraz więcej osób interesuje się komputerami, a co za tym idzie szuka przyjaciól na forum, jeżeli nie ma ich w realu i przybywa ciągle dużo nowych, ciekawych osób. Często zniechęcają się, jeżeli ich nieśmiałe wypowiedzi pomijane są milczeniem. Co do pustki na wątkach, to zawsze można sprawdzić o której godzinie ktoś się pojawił i pisać właśnie tam o ile temat nas interesuje Zenku .
Witaj Alicjo ...

Mucha

Mireczku ,jakem mucha bzyknę i ukąszę to dopiero popamiętasz i dajesz tą focię czy nie .
Wierzbo nie odpóścimy ha ha
Witaj Alu co tak póżno dziś ,powiedz czy nas popierasz .

Alicja.F

Witaj Muszko....dzisiaj był ciężki dzien i po pracy dżemka,a zdjecie to sprawa osobista,może nie każdy chce na forum ...Pozdrawiam

Mirek

[link widoczny dla zalogowanych]