dla samotnych

Gustaw.

Witam Topolo .
O rany dziewczyno ,ale Ty masz rozmyślania że ho ho,a przecież te randki ,spotkania to już tyle lat były przerabiane że każdy z nas już zna się na rzeczy. Laughing

Z różnych powodów wielu ludzi większość czasu spędza w domu: izolują się, nie podejmują społecznych interakcji i cierpią na samotność. To też nieznaczy ,że boją się spotkań ze znajomymi ,czy poznanymi ludzmi w necie.Samotność jest normalna, ale nie musi być permanentnaLudzie są istotami społecznymi. Każdy od czasu do czasu lubi być sam ze sobą w czterech ścianach Topolo.Wiadomo że pozostawanie w takim stanie rzeczy przez dłuższy czas powoduje eskalację dyskomfortu psychicznego i może prowadzić do depresji. Chcemy mieć dokoła ludzi, z którymi możemy porozmawiać, nawet jeśli swoim zachowaniem nie przysparzamy sobie przyjaciół.Topolo,do niedawna powszechnie uważano, że Internet powoduje i zwiększa izolację, ale dziś wielu ludzi dostrzega nowe możliwości towarzyskie profity oferowane dzięki sieci.jeśli znajomi, także ci, z którymi kiedyś trudno było się spotykać ze względu permanentny brak czasu, korzystają z poczty elektronicznej lub komunikatorów ,możemy teraz napisać do nich,rozmawiać poprzez email ,rozmowa może być inspirująca, no i istnieje możliwość przesyłania sobie rożnych plików, w tym zdjęć, a nawet filmików. A co powiesz na
Chaty i portale społecznościowe to doskonale miejsce do zawarcia internetowych przyjaźni (lub odnowienia tych starych ,zdziwisz się jak wielu znajomych z różnych etapów życia można znaleźć w sieci). Dzięki odpowiednim stronom, łatwo można poznać rówieśników lub ludzi o podobnych zainteresowaniach.A moja droga śieć oferuje różnorakie gry, które wymagają uczestnictwa dwóch lub więcej graczy. Rozrywka tego rodzaju jest dość rozpropagowana,także wśród nas ,no czyź nie panowie , widać to choćby po popularności takich gier jak scrabble, szachy, warcaby, czy brydż. Możesz grywać nie z ludźmi w każdym wieku i z rożnych krajów. Szczególnie interesujące są serwisy w których grając można równocześnie rozmawiać z innymi graczami - to doskonałe źródło nowych znajomości.No i już niebędę pisał o znajomości damsko-męskiej i o samym bijącym sercu szybciej . Embarassed

Tak więc Topolo pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia mam nadzieję ze już dobrze,A Ty Wierzbo daj choć znać nam co z Tobą ,niepowiesz że w xxI wieku nikt poza Tobą nie posiada w Siedlcach kompa.

Stan

Witajcie ,Topolo i Gustawie widzę że nie tylko ble,ble ale i o poważnych sprawach rozmawiacie i to się Wam chwali.Internet to okno na swiat,choc spojrzenie przez to okno bywa rozne i roznie dostrzegamy co sie w tym swiecie dzieje.Wirtual jest częścią realu pod warunkiem, że korzystający z netu zdaje sobie sprawę, że "po drugiej stronie" przy klawiaturze siedzi żywy człowiek, a nie cyborg. Że to nie gra komputerowa,ale rozmowa z istniejącym realnym człowiekiem.
Rozmawiam z nim/nimi za pomocą słowa pisanego,rozmawiam ,co z tego, że go nie widać? Rozmawiając przez telefon też nie widzę rozmówcy.
Jednym słowem: forum to też okno na ludzi.
Dziś pogoda u mnie strasznie mglista i pada drobna mrzawka ,napiszcie co u Was ciekawego ,nowego i wątek dzisiejszy Topolo dobry ,taki na czasie.
Teraz coś zjem i odpocznę miałem dość stresujący dzień .

Sosna *

Dzień Dobry wszystkim dziś zebranym tu .Stan tyle ,ze nadmierna wrażliwość i przy rozmowach przez internet również jest niewskazana ,podobnie jak rozpętywanie "wojen" ,obrażanie się itd .Wiele osób zdaje się tego nie rozumieć.To jest wielkie forum publiczne i w zw z tym obarczone ryzykiem że nie utrafimy na rozmówcę z podobną wrażliwością ,poczuciem humoru itd .A moim zdaniem real to real virtual to virtual i dla własnego dobra nie należy tych dwóch światów mieszać za bardzo,moze twoja teoria bylaby poprawna, pod warunkiem, ze 'internetowe" tworki nie przekraczaja CZERWONEJ linii. Internet czy real,obojetne. Tak jak powiedział Stan, po drugiej stronie na klawiaturze stuka zywy czlowiek, ktory nie zawsze jest gotowy zaakceptowac obelgi przeciwnika dokonywanych za pomoca klawiatury. Mało to, czesto te obelgi sa rzucane poza toba i nawet o tym nie wiesz. Pytanie: dlaczego robic komus krzywde w wirtualu? Odpowiedz: bo jest tchorzem taka osoba aby robic to w realu .
Powiecie ,ale się wymądrza ,a sama robi podobnie no tak po dłuższym zastanowieniu wiem że na wyznania i sprawy prywatne mam gg,czat czy PW i będę się tego trzymać ,pozdrawiam cieplutko .

Dąb

Dzień Dobry ,Witam
Sosno czy nie przesadzamy nieco ,nie mówię o krzywdzie bo jaką krzywdę zrobic mi może obcy człowiek ,który mnie nic kompletnie nie obchodzi co najwyżej może mnie wkurzyc .A to o czym piszesz to przestępstwa scigane przez prawo .Jesli kontakt internetowy przeradza się w nekanie czy realne zagrożenie w realu nalezy to ścigać .Chyba na naszym forum nie mamy z tym do czynienia?? Co najwyżej z irytacją i nietrafianiem w cudzą wrazliwość .I ciągle nawołuję w tym kontekscie ,żeby nie pchać pary w gwizdek i nie robić dramatów ze zwykłych drobnych swinstewek wirtualnych w wykonaniu( osób nie kontabilnych),juz nie wspomnę o permanentnym obrazaniu się na siebie jak i innych członków forum .To jest miejsce publiczne i jako takie ma swoje dobre i mniej dobre strony.
Jestem konsekwentny,bo wszystko co mówię publicznie w konwencji która przyjąłem czyli zabawy na forum.Jak czyjeś wypowiedzi mnie drażnią to mówię o tym publicznie w swoim imieniu.Jesli z kimś się znam prywatnie to pozostaje to w sferze prywatnej.A generalnie chciałem powiedzieć ,to to ,że jest przesada przenoszenie prywatnych odczuć ,obraz itd na forum internetowe .I ze smiesza mnie co i raz wybuchajace obrazy i oburzenia .Nie chce mi się w to wgłebiać bo szkoda czasu .
Pozdrawiam i proszę o kontynuowanie wypowiedzi wątku dzisiejszego jest dobry.Pozdrawiam...

Alicja.F

Witajcie bardzo serdecznie,ciekawy temat i kazdy z Was ma dużo racji w swoich wypowiedziach.
Trudno oceniać, czy ten sposób kontaktów jest dobry czy zły, czy lepsza jest komunikacja bezpośrednia czy w Wirtualna. Jak już wspomniał Stan wynalezienie telefonu dało człowiekowi możliwość porozumiewania się na odległość, teraz stał się on nieodzownym "gadżetem" każdego człowieka. Tak jak telefon jest jedną z form komunikacji, tak Internet jest jednym z rodzajów komunikacji. Gdy nie możliwy jest kontakt twarzą w twarz Internet jest chyba najlepszą i najszybszą metodą porozumiewania się.
Jest to bardzo dobra forma porozumiewania się osobom nieśmiałym.Jest to miejsce gdzie można poznać i to w szybkim czasie,wiele osob.
Pozdrawiam Was serdecznie.

Ina

Dobry Wieczór.
Powiem ,że nie chodzi mi o robienie sobie zabawy z człowieka ,a o to ,że nie można kontaktów wirtualnych traktować do tego stopnia emocjonalnie ,ze każde inne zdanie czy bardziej temperamentna wypowiedź powodują odczucia zupełnie nieadekwatne do intencji piszącego .Nie odnajduję się w sytuacji kiedy wszyscy ćwierkają ,prawią sobie komplementy i ogolnie jest milo i słodko oraz kompletnie beztreściowo.Nie lubię nieustannego zwracania uwagi na niestosownośc wypowiedzi i nawoływań do spokoju,nie lubię nagonek na konntrowersyjnie wypowiadających się dyskutantów i nie nawidzę chwytow poniżej pasa .I uważam ,że zbytnie zaangazowanie emocjonalne w forumowe dyskusje jest kompletnie niepotrzebne bo to jednak nie jest prawdziwe zycie .Co nie ma nic wspólnego z brakiem szacunku .Ale będę twierdzić z uporem maniaka ,że decydując się na zabieranie głosu na forum publicznym podejmujemy ryzyko i że forum nie jest kółkiem rózancowym ani herbatką u cioci Zosi i nie można niwustannie nawoływać żeby tak było.
To są tylko moje spostrzeżenia ,jak ja je odbieram..

Gustaw.

Witam dziś ponownie i bardzo miło iż dyskusja się rozwija,przynajmiej poczytamy kto jak myśli i co sądzi na ten temat.
Jeżeli chodzi o internet to super miejsce; bo i wiedza i możliwość kontaktu z ludzmi.Bardzo to sobie cenię ale czy to wirtualnie czy w realu zawsze trzeba być sobą.Nie powinno być tu grama różnicy. Ja znam niektórych z tych osób osobiście ale uważam że nie można być innum np miłym w realu a "wampem" wirtualnie. No chyba że ktoś ma dwie osobowości, ale to juz inna sprawa. Bądzmy zawsze sobą i odnośmy sie do innych czy to poznanych w poczekalni u lekarza czy w internecie tak jak chcielibyśmy aby inni odnosili sie do nas! Świat będzie piękny i realny i wirtualny. Wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam dziewczyny.

Tytus

Witam w środowy wieczór....
Jestem nowym użytkownikiem na forum szukam przyjaznej duszy gdyż pustka jaka mnie otacza w czterech ścianach jest czasami nie do zniesienia,jeszcze pracuję ale chętnie porozmawiam o wszystkich interesujących sprawach.
Wypowiedź o internecie i opinia obiektywna ujęła mnie. Tyle w niej optymizmu z bezgraniczną swobodą myślenia i wypowiadania się bez t.z. barier jest moją osobistą pasją - dlatego tak mi się podoba.Łatwo jest powiedzieć ale podłoże jest inne z wierzchu ładnie a w środku strach.Może ktoś zrozumie jak to jest że chcesz ale się boisz - tylko czego??? Na ulicy rozmawiasz uśmiechasz się żartujesz a dopiero jak przyjdziesz w swoje 4 ściany to "wyjesz do księżyca".To właśnie internet pomaga w
tym,że dowiaduję się o samotnościach różnorakich.Nie jestem sam ale bardzo samotny ,po pracy w czterech ścianach .Pozdrawiam

Hanka

Witam,Tytus witam Cię w tym wątku. Na początek postaraj się przedstawic, trochę opowiedziec o sobie. Zrób to przedstaw się. Wszyscy tak zaczynaliśmy i służy to lepszemu poznaniu siebie. Bądz cierpliwy, jeśli weżmiesz udział w jakiejś dyskusji, która będzie Cię interesowała, na pewno poznasz ludzi, byc może ze stron w którym sama mieszkasz. Sa ludzie, którzy spotykają się w realu, wszystko zależy od miejsca zamieszkania. Pisujemy także do siebie, ale chcielibyśmy Cię najpierw poznac, a temu służy udział w dyskusjach w różnych wątkach. Pozdrawiam Cię. Jestem poprostu zaciekawona i tyle Smile

Mirek

Dobry Wieczór,Witaj Tytus i baw się razem z nami dobrze.
Ktoś, kiedyś powiedział - dobrze zapamiętałem- że przyjażń to...doskonała samotność ...
Dla mnie Internet jest także przestrzenią, w której mogę spotykać się ze znajomymi i przyjaciółmi, rozmawiać z nimi, dyskutować, dzielić się przemyśleniami, bawić...i w sposób wirtualny przebywać w miłym gronie...
Internet powiem szczerze, to super wynalazek, żródło informacji i wiedzy, ale oczywiście bez przesady, jak powiedziałem...i ja korzystam z niego w miarę możliwości ,jak tylko mogę i mam ochotę wyruszam na spacer, na drobne zakupy czy na spotkanie z przyjaciółmi lub znajomymi z reala.
Po zajęciach domowych i spacerach, zmęczony fizycznie, z chęcią i przyjemnością siadam do kompa: piszę, czytam...spotykam się z wirtualnymi znajomymi i miło płynie czas.
Zatem pozdrawiam panów natomiast dla pań duże buziaki .

Hanka

Masz racje Mirku, ile ludzi tyle sytuacji, ja nie wyobrazam sobie juz teraz zycia bez komputera, dzieki niemu mam kontakt z naszymi bliskimi, ktorzy sa od nas setki i tysiace kilometrow, ale wszystko ma swoje okreslone granice. Na listy trzeba by czekac tygodniami, rozmowy telefoniczne sa drogie, a komputer to najlepszy przyjaciel w samotnosci, mozna sobie popisac i porozmawiac, zobaczyc jak wnuki rosna. To dla nas jest narawde dobre. Pozdrawiam!

.Topola

Witam raz jeszcze ,acha witam też nowego uczestnika i pozdrawiam serdecznie Tytusie.Powiem szczerze że niespodziewałam się takiej dyskusji i aplauszu na mój wątek kochani.Ja także kupiłam komputer aby mieć kontakt z rodziną. Widzieć wnuki w okienku komputera to coś więcej niż fotografia, choć i te zbieram bardzo chętnie. Dzisiejsze babcie i dziadkowie nie boją się nowej techniki, nie muszą być samotni w pustym domu.Kiedys rodziny byly blisko siebie, a czesto nawet razem, odwiedzaly sie czesto. Teraz swiat sie zmienił i rodziny rozsypaly sie po calym swiecie. Komputer dzielnie nam sluzy i pozwala na kontakt z bliskimi. Tak, ze na starosc zostalismy komputerowymi babciami i dziadziusiami, dobre i to byle miec z nimi kontakt.
Życzę na dziś miłych i pięknych snów ,dobrej nocy życzę raz jeszcze

Tytus

Mysle, ze i ja z Wami sie zadomowie. A gdy chodzi o komputer, to mam go zaledwie rok, i bardzo jestem zadowolony, ze go posiadam. Mam bynajmniej odskocznie od szarej rzeczywistosci.
Cudowna sprawa kazda technika,pozwala na wiele,nie pyta o wiek,nie liczy zmarszczek prawda?Zbliża wnuki wiecie to wspaniałe nadążac za nowoczesnym wnuczkiem on jest dumny i zadowolony.Zwkła złość zmusiła mnie do komputera,jest dodatkiem do telefonu,tv,pozwala poszperać w wiadomościach Głowy do góry to nasz przyjaciel /w granicach rozsądku/,uczymy się i wzbogacamy.Czasem jest tak smutno,że człowiek błąka się po internecie
szukając drugiego człowieka.Aleć to przecież kontakt wirtualny i w żadnym razie nia zastąpi bezpośredniego.Dobre i to przecież .

Stefan

Witam nowych i tych stałych ,bardzo miło dziśs wieczorem ,a raczej póżnym wieczorem.Komputer jak dla mnie to taki czasowypełniacz, niestety nie czasowstrzymywacz. Po drugie przyzwyczajenie też robi swoje, przeżyłem bowiem chwile grozy gdy mój komp uległ awarii i gdy okazało się, że mój sprzęt to tykająca bomba. Wszystko jednak dobrze się skończyło. Przyzwyczaiłem się do tego,że jest w zasięgu ręki i że w każdej chwili można włączyć i wypełnić ciekawie nadmiar czasu.Swiat realny jest ważny i z pewnością ważniejszy od tego forum, a jeśli nawet czasami Wam się zdaje, że bliscy zapominają o Was, trzeba próbować samemu wyjść z inicjatywą. Telefony działają w obie strony, wy zadzwońcie, wybierzcie się w odwiedziny do znajomych czy rodziny. Nie możemy zamykać się na ludzi i ograniczać tylko do tych kilku zdań na forum.
Znalazłem tutaj pokrewne dusze i jest to strasznie przyjemne, że w dowolnej chwili mogę liczyć na dobrych i przyjaznych ludzi. W świecie realnym brakuje mi takich osób, ale nasza strona bardzo mi to rekompensuje. Zawsze wiem, że jak czegoś nie wiem, lub mam kłopot mogę liczyć na zrozumienie i pocieszenie. Mocno Was wszystkich pozdrawiam i może to słonko zaświeci dla Was, może z czasem się spotkacie, czego bardzo Wam życzę.

.Danuta

Witam pięknie dziewczyny ,no i także pięknych panów ,nic ująć ,nic dodać.
Kiedyś,o tym wciąż myślałam,
Hej! Nadstawcie uszko!
Co ja,z sobą wtedy zrobię,
Jak będę staruszką?
Będę miała siwe włosy
i zmarszczek bez liku,
Wszyscy będą,mieć mnie w nosie,
Umrę i po krzyku.
Ale lata ciągle lecą,
Hej! Nadstawcie uszy!
Ciągle jeszcze,jestem młoda
I nic mnie nie ruszy!
Zamiast zrzędzić no i stękać,
ciągle tylko klikam,
A jak do mnie,coś tam mają
Gę.. buzię im zamykam.
Czasem sobie farby mieszam,
włosy przemaluję.
Spadkobiercy niech się cieszą
że ich nie rujnuję!
Czytam wiersze,Piszę maila,
do kogoś z daleka,
Mimo tylu lat na karku
Chce się do człowieka...
I dlatego wszystkim radzę,
Hej,nadstawcie uszko!
Zawsze warto,być kobietą,
Broń Boże,staruszką!
Pozdrawiam i usmiech zostawiam