dla samotnych

Grazyna · Dołączył: 21 Maj 2011 Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów

hej, to nie JA napisałam , że jestem stara i do niczego baba. Ktos podszył sie pode mnie. Ciekawe czemu ktos to zrobił.
To perfidny podszyw.

I jeszcze jedno. Niniejszym informuje, że ja juz tu niczego nie napisze, bynajmniej na razie.

sttanisław · Dołączył: 02 Maj 2011 Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów

WITAM MILUTKO
I po mimo deszczowej aury życzę cudownej i cieplutkiej niedzieli (bez skarpet) w doskonałym humorku i wybornym towarzystwie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych] Laughing

Mimmoza

Witaj Sttanisławie po długiej nieobecności wśród nas,zapewne już po urlopie .
Siedzę przed kompem przy świerzo sparzonej kawie na którą serdecznie zapraszam i na chwilę zapomnienia przy miłej pogawędce ,u mie na niebie wreście słonko się pojawiuło ,ale dziś na spacer już nie mam ochoty.
http://www.youtube.com/watch?v=xb0FlL1wfTg&feature=related

wierzba

Witam Wszystkich bardzo serdecznie. No cóż ja się w pierwszym wpisie pochwaliłam słoneczkiem od trzynastej pada deszcz i światło ciągle wyłączali i włączali choć jest ciepło.
Ryśku, polecasz siebie zamiast skarpetek a na zdjęciu to chyba Ty byłeś błogosławiony między niewiastami. Crying or Very sad

Teraz po Waszym wypadzie na Mazury nie wiadomo który jest jeszcze wolny a który już zajęty, więc którego mam zapraszać aby mi zastąpił skarpetki? Laughing

Lato

Witam ,Lato się nazywam ,słoneczkiem do Was przybywam .
Zazwyczaj zawsze Wierzba prosi o szerszy referat na temat opisu swojego ,więc ja przybywając tu coś od siebie zdołam naskrobać.
Na tym naszym padole jestem już od dłuższego czasu jak każdy w tym przedziale wiekowym,staruszkiem ,jeszcze bym siebie nie nazwał ,ale dziadkiem nie jestem ,ponieważ się ich nie doczekałem jak narazie,dzieci teraz wolą wybrać stanowiska i pracę niż ojcostwo i dzieci .Smutny to los ,ale jak widac coraz częstrzy w naszym życiu i nie tylko naszym.Żony już nie mam ,ale to odrębny i dłuższy temat jak na dziś to raczej zadługo by go poruszać i opisywać.Doczekałem się tylko jednej poiciechy z prawego łoża czyli małżeńskiego ,syn ma obecnie 36lat ,od 5lat jest męzem i nic poza tym.
Jestem domatorem,lubię pichcić coś dobrego zawsze do zjedzenia,łowię ryby z kolegami ,pływam i lubię zwiedzać.
Jestem też usposobienia spokojnego ,nie na tyle aby nie pożartować i pobawić się w dobrym gronie ludzi z poczuciem humoru.
Ot i rozpisałem się dziś do woli ,ale zapomniał bym zostawić Wam pozdrowienia co czynię .LATO

Rysio

Witam nowo przybyłego kolegę na wizji,miło nam będzie mieć zawsze w obwodzie jednego więcej przy natarciu tylu Dam,jeszcze raz witam i czuj się jak u siebie .
Wierzbo ,błogosławiony to mało powiedziane byłem bożyszczem tłumu ,u cioci Hani na imieninach Laughing

tylko ,ze ja nie miałem nic do ukrycia to mi tak fotki ciachali jak widać po jednym i przy tym taką radochę mieli że ho ho .Poprostu jak nie wiesz to pytaj każdego o stan błogosławiony.

Sosna.

Witaj Lato nam tu dzisiaj.
Napiszę coś tak prostego i mam nadzieję miłego.
"Każde słowo mych znajomych,jest codziennie wprost bezcenne;
rodzi uśmiech, ciepło w sercu i odsuwa troski codzienne.
Piękne wiersze czytać będziesz bardzo często, dedykacją opatrzone,
a do tego rysuneczki,to dodatki wymarzone naszych panów sposób prosty!
Mam nadzieję, że ja także pisząc z serca swe życzenia,
do Twej duszy wnoszę ciepło,Lato w lecie? smutek zatem w radość zmienię"
ŻYCZĘ CI RADOSNEGO i SŁONECZNEGO DNIA LECIE.

wierzba

Witam Cię Lato bardzo serdecznie na naszej stronie. Musiałeś dobrze poczytać nasze wpisy skoro już wiesz o co bym Cię poprosiła.
To chyba dlatego tak się zachowuję bo jakoś się tak składa że większość z Was mieszka w pobliżu i się czasem spotykacie to znaczy że się znacie i osobiście , tylko ja i Ala mieszkamy na wschodzie i Blatte w Warszawie.
W ten sposób jest możliwość odrobinę popuścić wodze fantazji i już chłopak stoi przed oczyma.
Jeszcze jak się zamieści fotkę to już ekstra.

Mimmoza

Wierzbo dobrze napisałaś ,jak się widzi jak kto wygląda to tak jak by się było na pierwszej randce Laughing

.Tak jak już nasza koleżanka napisała trochę pracy domowej odrobiłeś i widać spodobaliśmy Ci się skoro chcesz do nas dołączyc ,zatem witaj nam wreśzcie Lato.

Lato

Dobrze postudiowałem troszeczkę i co nieco wiem o Was .Nie wypada tak wpaść w gości nie wiedząc nic o gospodarzach ,tak czy nie.To prawda ,i zdjęcia też widziałem z wypadów i urlopów na naszych Mazurach ,przecież nasz kraj jest taki piękny tylko przez nas polaków nie doceniany i zazwyczaj zaśmiecany ,a potem się dziwimy że taki śmietnik wszędzie.Wystarczy ,tylko odrobina wyobrażni i jak coś nad jeziora czy do lasu zawieziemy to wystarczy po biwaku czy pobycie tam zapakować do woreczka i przywieżc z powrotem do kosza wrzucić i z powrotem będzie pięknie.
Sosno dostosuje się do Twego wiersza i co nieco czasem wstawię .
Dziękuję Wam za miłe przyjęcie ,zawsze czułem ,że są na tej stronie osoby z wielkimi serduszkami.

wierzba

No właśnie i Ty Lato też jesteś z Mazur a czemu nie ze wschodu? Sad

Rysio

Najlepszym lekarstwem którego nie sposób przedawkować, to życzliwość dla drugiego człowieka.Najpiękniejsze chwile zostają zapisane w Naszym Sercu. Będą tam dopóki ono będzie bić i my zechcemy .Wspaniałej wędrówki ze szczęściem pod rękę, z radosnym na ustach uśmiechem. Tego życzę wszystkim dziś, na jutro i na zawsze.
Pięknego wieczoru zycze,wypełnionego radością i ciepełkiem serca. Pozdrawiam milutko i buziaczki zostawiam.

Lato

Przepraszam bardzo Wierzbo ,a skąd te domysły błędne ,iż ja też z Mazur ?
Nie ma nic mylniejszego ,i trafiłaś w pudło.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Coś mi szwankuje internet,jestem zalogowana,a nie mogę wysyłać wiadomości:)
Rysiu,z tym dziadziusiem to sympatyczne!
Wierzbo,wracajcie z tych urlopów,bo musimy cóś zadziałać.Nasi panowie nas olali,ale co tam damy radę i coś wymyślimy:)Nowy Pan lato brzmi ciekawie,lubi pichcić!! i świeże ryby!!U mnie kiepsko z pływaniem,ale w razie co to kapok może się nada.Żartuję sobie i pozdrawiam

wierzba

To się cieszę że trafiłam w pudło, może jesteś bliżej wschodu to jeszcze bardziej bym się cieszyła.
A Ty Rysiu już uciekasz chyba nie do łóżeczka bo jeszcze za wcześnie.
U mnie też jest wnuczek i okupuje mój komputer a godzinę temu też dojechał syn , mam chwilę że ich nie ma, więc jak zniknę to wiecie dlaczego.
Lato - m syn też ma 36 lat i nie ma jeszcze ani żony ani dzieciątka ale się cieszę że już ma panienką.