dla samotnych

Krysia

Witam serdecznie wszystkich dziś tu zebranych .
Witaj Skrzacie nad to morze piszę się także we wrześniu,ale się ochłodziło!Wieje cały czas.Dawniej mówiono, jakie lato-taka zima.Jak było upalnie i słonecznie,to zimą śnieżnie i mróz.Teraz jednak wszelkie przepowiednie pogodowe zazwyczaj się nie sprawdzają.U mnie od rana pada,jest tylko 10 stopni i aż sie wierzyć nie chce,że to jeszcze lato.Pozdrawiam i życzę bardziej pogodnego dnia.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Posyłam moje ulubione astry ,kwiaty nie tylko jesieni.

Marcin

Grab

Witam,Witam,Witam Laughing

Miło dziś wejść na stronę i przywitać tylu gości ,miło widzieć a to zapewne za sprawą deszczu i zimnej pogody .
Sosno-przetwory miło potem zajadać zimą ,ja jak narazie oprócz miodu zakisiłem sporo ogórków .
[b]Krysiu i Mimmozo kwiaty wprawdzie póżno letnie ale piękne ,bo takie proste i urocze.
Skrzacie nad morze też piszę się.
Cóż pola już posarzały zboże poznikało ,aż łza w oku nieraz zakręci się ,gdzie te nasze polsie żniwa sprzed 30 lat.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam uśmiech i Radość Serca zostawiam

Ruda

http://www.youtube.com/watch?v=z6Bg7gZG_rk

Witajcie kochani ,bardzo,bardzo cieplutko dziś.Wpadłam na chwilkę ,aby Was tu wszystkich pozdrowić i uściskać choćby wirtualnie.
Skrzaciku za morze dziękuję i piszę się aby z Tobą miło pogawędzić.
Grabku ,gdzie te lata nasze młode ,gdzie snopki się na polach stawiało i za kosą podążało ,gdzie....
Pozdrawiam ,wpadnę jeszcze

.Gustaw

Dzień Dobry Wszystkim dziś .
Dziś w pola wyjechały kombajny. Za nimi wyszli rolnicy, czekając na wymłócenie swojego zboża. Gdy kombajn wjeżdża na pole, trzeba podstawić wóz na ziarno. Potem przewieźć je do domu, wysuszyć, jeśli jest taka potrzeba i przełożyć do sąsieków. Pozostaje zwózka słomy. I po żniwach.Zupełnie inaczej było dawniej. Żniwa jeszcze kilkanaście lat temu były czasem wytężonej pracy w całej wsi. W upale, w pocie czoła, sierpami, kosami ścinano zboże, gołymi rękami wiązano w snopy, zwożono wozami pod dom, by później je wymłócić. Żniwa trwały około trzech tygodni.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Ale tak było dawniej. Dziś żniwa nie mają nic wspólnego z spokojem. Zboże i żniwa stały się częścią bezlitosnego przemysłu. Zasiać, nawalić dużo nawozu i zebrać jak najwięcej i najszybciej danego ziarna i szybko je sprzedać za dobrą cenę.
Pozdrawiam i życzę miłego i cieplejszego popołudnia już. Laughing

Ruda

Witaj mi słoneczo na niebie ,jak miło że wreście oderwałeś się i zajrzałeś tu do nas Gustawku.Powiedz co u Ciebie słychać mój drogi .
Piękne zdjęcia panowoie powstawiali z dawnych lat ,co prawda żniwa to było przeżycie ,furmanki pełne snopów i te kare konie ,bez dymu i mechanizacji ,jak teraz .raz dwa i po żniwach.Z rozrzewnieniem można wspominać czasy żniw w których nie było nieustannego pędu do przodu, zawsze był czas, a robota nie ucieknie. Dziś już to dawno minęło. Ale pamięć pozostała.Co raz większe kombajny wjeżdżają na pola jak "maszyny śmierci" i pochłaniają hektar za hektarem, robiąc w kilka sekund czynności, które kiedyś zajmowały kilka dni. Nie ma czasu nawet na chwilę postoju i wysypanie zboża na przyczepę - wszystko się robi w jeździe. Nie ma czasu na obiad, na zabawę dzieci, które są w domu przed komputerem, liczy się czas, ilość i cena.Tak ,tak teraz to pieniądz żądzi gospodarzem .
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Ten pierwszy to mój tato...

Sosna.

Witam ponownie ,tym razem wieczorowo,jeszcze siąpi u mie deszcz.
Przetwory na dziś zrobione ,.sliwki i ogórki dziś robiłam ,o Tobie Grabku nie zapomiałam i tez parę weków zrobiłam więcej.
Widać urlopy podobiegały końca i więcej Was kochani na stronie.Gustawie zdjęcia z nad jezior wspaniałe widziałam u Topoli ,pięknie graliście ,mężczyżni na sportowo jeszcze nieżli z was przystojniacy.
Topolo za przepis dziękuję .
Ruda ,a skąd Ty jeszcze takie zdjęcie masz ,ja mam już coraz mniej ich ,teraz to mam na dyskietce ,albo w komputerze.

Lato

Dobry Wieczór Sosenko ,miło że jeszcze nie śpisz i wpadłaś chociaż na chwilę ,u mie już nie pada i jakby odrobinę się cieplej robiło.Przecież od jutra mamy znowu długi weekend i tylko pogoda nam dopisała,ja na te trzy dni odwiedzę nasze stare dobre jak na tegoroczne zimne morze.Powie niejeden po co!zimno,deszczowo ,ale ja lubię pospacerować ,poodychać morską bryzą i jodem,tak więc pięknie słonecznego weekendu życzę wszystkim i do usłyszenia we wtorek dopiero po weekendzie.

Marcin

Mimmoza

Dobry Wieczór ,witam znów.
Marcinie czyżbyś już szedł spać czy buszować po necie idziesz .
Lato tylko Ci pozazdrościć weekendu życzę pięknej pogody nad morzem.
....To człowiek człowiekowi jest najbardziej potrzebny do szczęścia...
Pięknego wieczoru życzę...

Lato

MILEGO WIECZORU JESZCZE MILSZEJ NOCKI
... POZWOL SOBIE NA MARZENIA TO PROSTA DROGA DO GWIAZD...
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Mimmozo ,wejdz na Czata...

Topola.

Witajcie kochani już póżno ,ale wpadłam się przywitać i zobaczyć co u Was ciekawego,a tu proszę zapewne gadu-gadu na czacie i priv w zenicie ,no nic to jak powiadał pan Zagłoba miło mi że dziś była tak duża frekfencja tu.
Lato,zawsze mówię ,że wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej,nie obrażając przyjaciół z nad jeziora .
Po urlopie powinnam sobie następny wziąść urlop ha ha żeby sobie odpocząć.Pobyt mój z Wami był super teraz tylko mogę powspominać jak siedzę w domku.
Miłego wieczoru i spokojnej nocy życzę wszystkim i Tobie okupowana Wierzbo. Laughing

.Gustaw

Prawdę piszesz Topolo,powinniśmy brać urlop za urlopem i spędzać go w gronie najbliższych nam ludzi.
Nie ważna za oknem pogoda, nie ważna własna wygoda,czasu szkoda na żale, że szczęście nie trwa stale ważne jest ciepłe spojrzenie co gasi każde zmartwienie.
Ważne jest czułe słowo, by radość przywrócić na nowo,nie ważne jak daleko pójdziemy,aby odnaleźć swoje miejsce,może jedno,a może kilka-
-nigdy nie wiesz. Nie wolno zbyt szybko tracić otuchy,czasem trudności
tak bardzo przygniatają, a niepowodzenia załamują,
że nie widzisz już wyjścia nie widzisz znikąd ratunku...
Masz wszystkiego dosyć, czujesz do wszystkiego niechęć...
Stajesz się wtedy przykry i nie do wytrzymania, zwłaszcza dla ludzi
żyjących blisko Ciebie...I nigdy nie zapominajcie:

ZA CHMURAMI JEST SŁONCE !!

Miłego weekendu życzę wszystkim razem i każdemu z osobna.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Dzień dobry,no to chyba zrobiłam się brunetką,na pewno kolor się spłucze,ale na razie…córka jutro oceni jak to wygląda:)
Miło Marcinku,że się stęskniłeś,Blatte to chyba jeszcze szaleje na Rodos a ja pracuję,do południa snuję się leniwie a później wpadam w panikę,że nie zdążę!
Dzięki Skrzacie za inf.fajnie że Róży się udało,nie to że jestem taką altruistką i cieszę się wyłącznie z cudzego szczęścia,może i do moich stóp rzuci się kiedyś jakiś fajny men :)No to w tym roku były 2 śluby?a i spotkania pewnie obrodziły w jakieś sympatie!!
Sosno,tak naprawdę to mam najbliżej do Szczytna,ale w Olsztynie mieszka 2kolegów jeszcze ze szkoły średniej,więc jest okazja,żeby wypić kawę.Zaległości w odwiedzinach zawsze można nadrobić.Wyślę pw tylko nie wiem czy teraz mi się uda,bo znów to logowanie szwankuje.Topolo,wrzuć tu jakąś fotkę z nagimi torsami naszych Panów,żebyśmy mogły nasycić oczęta:)
Dziś chyba cieplej,więc i milej się zrobiło.Pozdrawiam,miłego dnia życzę

wierzba

Witam Was bardzo serdecznie w ten piękny piątkowy wieczór.
Ja już jestem po pieczarkowym maratonie i czuję się jak by mnie krowa trzy dni żuła i wypluła ale paluszkami w klawisze jeszcze mogę stukać i z Wami się przywitać. Laughing

Gustawku jak miło Cię znów gościć tutaj na stronie a już się martwiłam że uciekłeś od nas bez słowa.
Wspominacie dawne prawdziwe żniwa i ja też pamiętam jak stawiałam snopki zbóż w kopy i nogi pokłute przez rżysko a jak się je myło oj jak bolało Sad

.
Też będąc chyba siedemnastolatką byłam u rodziny w dawnym kieleckim uczyłam się odbierać zboże z pod kosy , wiążąc je sznurem ze słomy i stawiając w kopy.
To były czasy i jacy byliśmy młodzi.
Och gdzie te młode lata ale miło jest wrócić w przeszłość i przez chwilę być jeszcze młodym.