dla samotnych

Skrzat

Hmm,napisz więc nam co starasz się robić w tym kierunku aby nie być sama w tych jak piszesz czterech ścianach.
W 100%zgadzam się z Tobą Lato.Internet.... To miejsce jak każde inne, a nawet lepsze. Ma bowiem zalety, jakich inne miejsca nie posiadają! Tutaj brak czasu przestaje być problemem, flirtowanie przez Internet to sama wygoda, tu wszyscy są Singlami! Masz także możliwość wyboru, o jaką trudno w codziennym życiu. Pamiętaj, Internet pozwala przezwyciężyć nieśmiałość, a pisanie listów to bardzo romantyczny sposób rozpoczęcia znajomości. Wreszcie, w obliczu prawdziwego uczucia okazuje, że kilometry przestają być przeszkodą.I co najważniejsze ,można poznać nap[rawdę wspaniałych ludzi.

Sosna.

Witam ,brak czasu przestaje być problemem,tak masz rację Skrzacie , internet bowiem nam „działa” dwadzieścia cztery godziny na dobę,nie musimy czekać do siedemnastej, aż wyjdziemy z pracy, nie musimy z utęsknieniem wyczekiwać weekendu, aby wybrać się do kawiarni lub na ploteczki. Nieważne czy minęła północ, czy właśnie zaczyna się niedzielny poranek… E-maila możesz wysłać zawsze. I co ważne , nie musisz Blatte martwić się, czy druga osoba ma akurat wolny czas, gdyż wiadomość odbierze i odpisze Ci na nią w dogodnym dla siebie momencie. Brak czasu przestaje przeszkadzać w nawiązaniu znajomości. Dzięki temu nawet bardzo zajęci i zapracowani mają szansę się zaprzyjażnić ,zapoznac.
Wspaniały wątek Skrzacie rozwinąłeś dziś ,gratuluję.

blatte

Witaj Lato Smile

nigdy nie przypuszczałam, że dotknie mnie coś takiego jak samotność. W moim życiu wszystko zaczęło walić się w jednej chwili. Odszedł mąż do innej (po 28 latach) a potem córka wyjechała za granicę. Zostałam ze znajomymi a praktycznie zostałam sama. Nie chcę zanudzać bo raczej nie należę do malkontentów, ale naprawdę weekendy są dla mnie bardzo trudne. Znajomi radzą - wyjdź na spacer. Nie umiem wyjść na spacer sama. Nie potrafię patrzeć na rodziny i pary na spacerze w parku. Ja (podobno) mocna kobieta siedzę w domu i chlipię.

Marcin

Zyta · Gość

Dobry Wieczór
Pięknie się pisze stukając w klawisze bo tak jest najłatwiej ,ale blatte rozumię doskonale .
Masz możliwość wyboru, o jaką trudno w codziennym życiu. Liczba osób zarejestrowanych na stronach jest ogromna, a Ty klikając zapoznając się z innymi osóbami masz możliwość odnalezienia osoby, która idealnie do Ciebie pasuje. Dużym plusem tej formy kontaktu jest też możliwość poprawienia wiadomości z drugą osobą.Wypowiedzianych słów już nie cofniesz, a mail możesz korygować. Druga osoba nie widzi naszego zdenerwowania, więc nie masz się czego wstydzić, a po przesłaniu paru e-maili, strach nagle zniknie i na pewno o wiele łatwiej będzie spotkać się po raz pierwszy z kimś, z kim nawiązaliśmy już znajomość, z kimś z kim mamy wspólne tematy i o kim wiesz, że jest Tobą zainteresowany.
Blatte ,jeżeli chcesz możemy zawsze popisać prywatnie może będzie Ci rażniej w długie wieczory.

blatte

Zyta, dziękuję Smile

chętnie poklepię i poużalam się Smile

Lato

Nikt nie jest stworzony do życia w samotności. „Im człowiek jest starszy, tym bardziej potrzebuje obok siebie kogoś miłego, a nie zawsze może to być kot” ,każdy w mniejszym lub większym stopniu potrzebuje drugiej osoby. Liczba miejsc, w których poszukujesz przyjaciół czy partnera, uległa w XXI wieku znacznemu rozszerzeniu. Interesujących w Twoim przekonaniu ludzi spotkać możesz więc już nie tylko w pubach, kawiarniach, na imprezach kulturalnych, w pracy lub na spacerze w parku. Coraz większą popularnością cieszy się Internet,a ściślej wszelkie portale randkowe, zapoznawcze i internetowe biura matrymonialne. Co wpłynęło na taki stan rzeczy?no samotność w dużym stopniu,dzieci nam powyfruwały za granicę ,powiemy że nie po to studiowali aby teraz czyścić hotele czy paby .Powiedzmy sobie szczerze nie powyjeżdzali na wysokie stanowiska ,w to nikt od razu nie wierzy ,ale najczęsciej rodziców wstyd ,że dzieci pokrztałcili i nie ma pożądnej pracy w kraju ,dlatego teraz jesteśmy sami.

blatte

Lato, moja córka wyjechała za granicę i jest na dość poważnym stanowisku w największym farmaceutycznym koncernie. I co z tego??? Jestem jej matką i znam jej ojca Smile

I co z tego??? Jestem z Niej dumna ( z siebie też) i co z tego??? Ona tam a tu. Ja w Warszawie jestem sama wśród wielu bliższych i dalszych znajomych.

.Gustaw

Dobry Wieczór wszystkim tu zgromadzonym dziś .
Piszemy o samotności ,sami e domu ,sami w czterech ścianach w wielu aspektach świat wirtualny jest bowiem podobny do rzeczywistego, a czasem nawet przewyższa ten drugi w swym okrucieństwie. Wyzuty jest z wszelkiej intymności, a podstawowe zasady etyczne ulegają zatarciu. Granice pomiędzy tym, co dozwolone i niedozwolone, stają się płynne. To wszystko spowodowane jest anonimowością zmuszając do wypowiadania się na tematy, na które nie masz ochoty rozmawiać. W realnym świecie ciężko byłoby samemu pozbyć się takiego natręta. Tu wystarczy tylko jedno kliknięcie. „Ignoruj” i po kłopocie.W świecie, w którym tematy tabu odchodzą do lamusa,już dziś i to w takim wieku jak my , a od człowieka wymaga się coraz więcej i więcej, ludzie rozpaczliwie poszukują intymności, dążą do przeobrażenia się w kogoś innego, niekiedy bardziej wartościowego we własnym przekonaniu, koloryzują swe cechy, by zagłuszyć samotność.
Wszystko to związane jest z tęsknotą za innymi, lepszymi czasami, niż te, w których żyć przyszło. Wielu stawia na pierwsze wrażenie, jakie wywołuje w „realu” fizyczność drugiej osoby, a tu jak powszechnie wiadomo ,nie każdy wpisuje się idealnie w kanon piękna, jaki kreują media. Internet daje możliwość sprzedania się jako osoby. Wprawdzie reakcje Twoje na to, co czytamy, mogą być bardziej przemyślane niż podczas konfrontacji oko w oko, bo przecież pisze się wolniej niż wypowiada się. Pozbawiasz jednak kompana rozmowy możliwości obcowania z Twoimi gestami, mimiką twarzy, czy po prostu tembrem głosu. Co – razem wzięte – pozwala na dookreślenie osoby, którą się poznaje. W wypadku czatów chociażby pierwsze wrażenie na współrozmówcy wywołuje Twój charakter, który poznać można nie tylko dzięki temu co mówisz, ale też jak mówisz i to właśnie decyduje o sympatii bądź antypatii do Ciebie. Podczas internetowej rozmowy stajesz się bardziej śmiały ponieważ współrozmówca Ciebie nie widzi (mowa o najprostszym internetowym komunikowaniu się, bez użycia kamer). Znika więc naturalna bariera w przypadku komunikacji z kimś nowo poznanym. Nie boisz się wyrażać swoich sądów takich, jakimi one są. W sytuacji, kiedy przedstawiasz się takim, jakim jesteś naprawdę i spotyka się to z aprobatą, nabierasz pewności siebie. Być może śmiałym będzie stwierdzenie, że pogaduchy internetowe mają niekiedy znaczenie terapeutyczne (pod warunkiem, że trafi się na odpowiednie osoby), ale wielu ludzi otwiera się podczas czatowania na tyle, że opowiadają o swoich marzeniach, zyskując siłę do działania i poparcie. Zwierzają się z dręczących ich problemów (nawet tych najbardziej osobistych), dzięki czemu uzyskują nowe, świeże i z pewnością bardziej obiektywne spojrzenie na sprawy.Blatte jestem za pogaduchami,nadawaj ile chcesz .

Lato

Gustawie trafiłeś w sam środek ,nic ująć nic dodać ,takie właśnie jest nasze teraz już życie Blatte i chcemy czy nie musimy się z tym pogodzić.
Gustawie,znajomości internetowe mają swoje plusy i minusy,mogą być traktowane jako zabawa, ale też jako poważne poszukiwanie kogoś bliskiego. Jednakże w każdym wariancie należy zachować zdrowy dystans i pamiętać, że człowiek to całokształt, nie zaś zespół wybranych cech. Wprawdzie świat, a ściślej technologia, idzie coraz bardziej do przodu i być może niedługo wirtualne komunikowanie się zastąpi nam w całości tradycyjny sposób rozmowy, ale należy pielęgnować to, co jest wytworem kultury, a nie zatracać się bez reszty w nowinkach, ponieważ kiedyś zatęsknić możesz za normalną rozmową i związaną z nią kurtuazją.

blatte

Gustawie, boję się, że mogłabym Cię zanudzić, ale będzie miło jak znajdę w Tobie powiernika.

Ruda

Panowie ,panowie może już dość tych wywodów o samotności ,a napiszecie coś ciekawszego i z rozmachem .Kontakty interpersonalne należą do tej dziedziny życia, której uczymy się od najmłodszych lat i doskonalimy przez resztę życia.
Więc dość biadolenia ,proszę o coś weselszego dla moich zmysłów na noc Laughing

blatte

Ruda, śpij dobrze, karaluchy pod poduchy a szczypawki do zabawki

.Gustaw

Ruda to dla Ciebie ,wesołe i jeszcze idzie lato ciepłe .
http://www.youtube.com/watch?v=0TqGzrI9wl4

Blatte bez zbędnej kozery nie zanudzisz mnie . Very Happy

Skrzat

No ,no Guciu toś się rozkręcił i zapewne domyślam się czyja to zasługa co???
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
To dla Dam ,a tymczasem ja Was kochani pożegnam ,bo przedemną długa droga .Życzę Wam pięknego ,słonecznego tygodnia i dużo humoru.Do usłyszenia.