dla samotnych

Krysia

Witaj przystojniaku ,nic ująć ani dodać paten zachowaj ,możesz zdobyć dużą kasę za niego Guciu.Dobry patent ,a na uszach zainstalowac takie łapki z maścią, które uruchamiaja się po każdym smarknięciu. Laughing

http://www.youtube.com/watch?v=DP1XSm3shuw&feature=related

wierzba

Witam bardzo serdecznie Wszystkich tu zgromadzonych Very Happy

Alwo - na zdjęciu przy ognisku żaden z chłopaków nie jest z forum tylko jedna z dziewczyn jest z naszego forum .

Chorym i przeziębionym dziewczynkom życzę dużo zdrowia , aż szkoda że chorujecie , jest taka piękna pogoda przynajmniej u mnie tutaj na Podlasiu.

Cieszę się Gustawku że już jesteś w dobrej formie i tutaj z nami. Laughing

Jarzębina

Witajcie kochani wtorkowo -chorobowo,dostałam 10 dni leżonego hi hi ha ha ,koń by się uśmiał ja choruję a jeszcze nie ma zimy ,a co będzie dalej ,już nawet nie myślę o tym.
Co mam za oknem nie będę opisywać, wystarczy u siebie wyjrzeć.
Pogoda zmienną jest - jak kobieta.Wierzbo ognisko super i te kiełbaski .

Skrzat

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny i te, które tu w najbliższym czasie zagoszczą.Panowie nosy do góry i z życiem proszę z życiem.Widać na pierwszy rzut okiem ,że coś oschle dziewczyny Was witają i tak trzymać kochane ,dajcie im dobrze popalić. Laughing

GUSTAWIE Twój patent niezwykle pomysłowy!!!!
Jarzębino,Sosno-zdrówka Wam życzę.
Na pożołkłym papierze odnaleźć można prawdziwe skarby. Na przykład recepty na pyszne nalewki.
Nasi przodkowie znali dobroczynne moce, zaklęte w roślinach i wiedzieli, że podczas sporządzania nalewek wydobywa się z owoców, korzeni, liści, ziół i kwiatów substancje biologicznie czynne, które dobroczynnie wpływają na organizm człowieka. Szlachetne nalewki, przelane do pięknych karafek, ozdabiały kredensy i towarzyskie spotkania. Dziś stara sztuka sporządzania nalewek powoli wraca do łask, a babcine przepisy są w najwyższej cenie. Oto kilka wspomnień, których nie porwał czas.I tak ja też robie sobie nalewkę z uzbieranego bursztynu.

NALEWKA Z MALIN
500 g malin (mogą być mrożone)
500 ml wódki
Woda, około 500 ml
Cukier
Zalać maliny, odstawić na kilka tygodni
Nalewkę jest świetnym dodatkiem do herbaty
Prosta i na zdrowie ...

Krysia

Witaj Skrzacie ,jak miło, że zauważasz nas wszystkie...właśnie w taki sposób tworzy się rodzinna atmosfera w wirtualnym świecie bardzo to miłe.
Nalewki też robię ,z aronii i mniszka miodzik ,polecam jest pyszny.

Franek 23

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Likier z czarnych porzeczek

składniki: 1 kg czarnych porzeczek
3/4 kg cukru
1/2 l wódki
0,1 l spirytusu
laska wanilii
Porzeczki przebrać, dokładnie umyć, osuszyć. Wrzucić do słoja, zasypać 0,5 kg cukru, wrzucić pokrojoną na kawałki laskę wanilii. Następnie nieco je nagnieść widelcem. Wlać wódkę, szczelnie zamknąć i odstawić na 2 miesiące w słoneczne miejsce.Następnie nalewkę zlać i przelać do butelki.
Owoce i wanilię zasypać 0,25 kg cukru, wlać spirytus. Odstawić na miesiąc. Następnie dokładnie je odsączyć, nieco ugniatając. Połączyć obie nalewki.
Jeśli ktoś woli nieco mocniejsze trunki, powinien od razu do wódki dodać spirytus. Następnie po dwóch miesiącach zlać. Owoce wtedy można użyć np. do ciasta czy do deserów.

Przyjemnego skosztowania życzę...

Topola.

Dobry Wieczór
Za przepisy na nalewki panowie bardzo dziękują i skorzystam ,skorzystam.
Tam, gdzie ludzie dzielą się sercem tam rośnie nadzieja. W życiu, jak w piosence bywa - piękne są tylko chwile więc starajmy się chwytać,tylko te szczęśliwe...
MIŁEGO SPOKOJNEGO WIECZORU ŻYCZĘ.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Ognicho super Wierzbo.

wierzba

Witam tych co wcześniej nie było.
Widzę że wieczorki już i u Was są dłuższe i macie czas na na robienie nalewek.
Ja nie robię nalewek bo nie mam z kim pić jak bym je zrobiła , a dzieci by się zaczęły martwić że mama za często zagląda do kieliszka.
Na szczęście przeziębiam się bardzo rzadko , grypy też chyba nigdy nie miałam i oby tak dalej mi służyło zdrówko. Tylko ja pracuję fizycznie i chyba jestem zachartowana więc się nie przeziębiam zbyt często.
Życzę Wszystkim zdrówka.

blatte

Spijcie smacznie, ja sowa będę czuwała Smile

Nie ma to jak bezsennośc

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam,o naleweczkach dobrze się czyta,zdolności kulinarnych jednak u mnie brak,więc gdyby ktoś gdzieś kiedyś częstował to ja chętnie Smile

, próbować też mogę jedynie ociupinkę,bo głowa słaba:) co ta starość z człowiekiem robi żadnych przyjemności,żartuję sobie oczywiście,mamy tyle lat na ile się czujemy i wiele może się zdarzyć,zdrowia i miłych zdarzeń życzę!
Wiecie co zaryzykuję pytanie,tak się zastanawiam,czytam,że kol.ze strony wyszła za mąż,czy para znała się przedtem,bo z tego co zrozumiałam to poznali się na wyjazdach letnich?Proszę się nie dopatrywać jakichś zastrzeżeń czy nie daj boże złośliwości,bo przecież nic mi do tego.Tylko ogólnie tak się zastanawiam,czy byłybyście gotowe wyjść za mąż powiedzmy za miesiąc? Czego potrzeba,żeby szybko się zdecydować?Nie mówcie mi,że miłość jak grom z jasnego nieba,choć byłoby to miłe….

Krysia

Dobry Wieczór dziewczyny,co do Twego pytania Alwo hmmm zastanawiałam się dość długo i po pierwsze tak zdesperowana to znowu nie jestem ,aby wychodzić za mąż na łapu capu byle by był,po drugie może jakby ten grom we mnie strzelił Laughing

no to kto wie zgłupiec można i na starośc Laughing

.
Zdarzają się i takie przypadki ,że dopasowują się jak to zawsze nasza Wierzba mówi te dwie połówki tego jabłka,tylko dlaczego dla mnie nie ma tej połowy gruszki chociaż by. Sad

,ale żyje się dalej i może z biegiem dni ,z biegiem lat coś nadgnitego się potoczy w moją strone.
Pozdrawiam i miłej nocy życzę .

Sosna.

Witam dziewczyny dziś trochę później,ale widzę,że tu jest przerwa prze spaniem.Dzisiaj czuje się lepiej pod względem bólu kości i głowy,tylko ten katar nie odpuszcza.Ja rano zaliczyłam obcinanie włosów koleżance,nie potrafiłam odmówić,bo przecież ręce mam zdrowe,a to najbliższa przyjaciółka. Oczywiście pytała,czy jestem na siłach,a ja widziałam,,gdy była u mnie z lipową nalewką,że ma zbyt podrośnięte włosy,nie takie w jakich jest jej najlepiej więc z przyjemnością sprawiłam jej przyjemność.Już mnie nosi do manualnych działań.Od dzisiaj zaczynam żyć normalnie ,tylko nie wychodzę z domu,bo widok mojego nosa jest tragicznie śmieszny jeszcze .Alwo i gdzie szukać takiego faceta dla mnie prawie obsmarkanej,ale jakby to napewno poszła bym jak w dym Laughing

.
Dziewczyny ,czasami przeoczymy coś czytając dokładnie posty i chciałam stanąć po stronie chorej Jarzębinki też biedactwo pewnie ledwie zipa i kicha ,by nie zrobiło się jej przykro ,Jarzębino zdrowiej i popijaj ziółka moja droga.
Pozdrawiam też wszystkie i pamiętajcie już o ciepłych majtkach. Laughing

Franek 23

Witam wieczorkiem, a właściwie już ciemną nocą.
Jak dobrze jest zakończyć dzień z poczuciem,że u bliskich osób nic złego się nie dzieje.Widzę ,że panie już powracają do zdrowia i to zapewne wszystkich cieszy.
Tak więc życzę spokojnej nocy.

blatte

Witam wieczorowo Smile

Dziewczyny zdrowieją a ja zaczynam przygodę z katarem. Dzisiaj przed snem natrę się Amolem i zasnę w nadziei, że rano będzie lepiej. Nie mam nalewki a zapewne byłaby wskazana.
Alwa, poruszyłaś ciekawy temat. Zamążpójście w" tym" wieku to temat nad którym wielokrotnie myślałam. Kandydata brak, ale myśleć można Smile

Myślałam i wymyśliłam, że to nie dla mnie Sad

Piszesz "...że miłość jak grom z jasnego nieba..." a dla mnie to jedynie zauroczenie. Myślę, że miłość potrzebuje czasu. My nie jesteśmy nastolatkami, my mamy bagaż doświadczeń (podobno jesteśmy mądrzejsze życiowo), od nas oczekuje się rozwagi. My jesteśmy wolne wg stanu cywilnego, ale mamy dzieci i ta druga połówka ma dzieci. Nasze ukochane dorosłe dzieci są dużym problemem dla związku. Znam kilka małżeństw, które borykają się z problemem "bagażu". Zastanawiające jest dla mnie to, że to my kobiety w zdecydowanej większości jesteśmy nieakceptowalne przez dzieci mężczyzn. Traktuje się nas jak rywalki i modliszki. Rywalizacja na tej płaszczyźnie jest poza kręgiem moich zainteresowań. To są moje przemyślenia i obserwacje, ale gdyby pojawił się TEN to może zapomniałabym o rozwadze, przemyśleniach, barierach itd itp Smile

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Dobry wieczór,witam Pana i Panie,
Dziewczyny dowcipne jesteście,no to czekamy ....na te dorodne jabłuszka Krysiu nie nadgniłe haha Sosno lada moment katar minie i .... no i blatte na tego konesera,co to potracimy głowy...a póki co może jakiś mały romansik Smile

Chyba same profity- bez zobowiązań,troskliwy Pan od święta,co Wy na to? Smile

Żartuję

Za dużo mam ostatnio pracy i świruję.
Sosno,czy Ty jesteś fryzjerką i nic nie mówisz,ustawimy się w kolejce.
Tak poważniej -to czasami myślę,że trochę tych modliszek jest wśród nas (ja to właściwie anioł..)ale te drugie żony to tak jakby wychodziły za pana bez bagażu i rzeczywiście problem kontaktowania się z dziećmi jest.Niestety mam kilka przykładów z najbliższego otoczenia.Tylko co to za facet,który tak bardzo ulega,że boi się kontaktów z dziećmi,bo boi się awantury czy niezadowolenia kolejnej żony.
Życzę miłych snów blatte i wszystkim cierpiącym na bezsenność a także tym błogo zasypiającym!