dla samotnych

gosia · Gość

Drogi Stanisławie może opowiesz nam jakie masz wrażenia z pobytu w Angli u syna .Jak ci się podoba Londyn .Mój syn był tam 2 dni i wrócił zachwycony .A jak radzi sobie twój syn .czy ma dobrą pracę czy jest zadowolony.

Stanisław · Gość

WIESZ Gosiu z tym to jest różnie miasto samo w sobie to niczego sobie ja w Londynie to przejazdem mój syn jest w Telford koło Brymingen .Nasze miasta są nowoczesne a w Angli to stara arhitektura.mój syn pracuje w zakładach mięsnych.Zawsze zagranica to nie Polska zawsze ciężej.Prawdę powiedziawszy żal mi naszych dzieci że muszą pracować tak daleko od domu.Moj syn nie pił alkocholu nie pali ,córka też nie pije nie pali.żona co do dzieci to dobrze mi ich wychowała pewno przeczuwała że zostanę z nimi sam .Ale dość o smutkach trzeba się radować .

gosia · Gość

Masz rację Stanisławie że szkoda tych naszych dzieci nie mają teraz lekko szczególnie za granicą .Zarabiają co prawda lepiej niż w kraju ale jakim kosztem napewno tęsknią za rodziną ale najwięcej tęsknią pewnie rodzice .Dobrze że masz Stanisławie jeszcze córkę która jest w Polsce bo gdybyś miał tylko jedno dziecko za granicą było by ci bardzo ciężko.Ja ciągle się boję żeby mój syn nie wyjęchał bo mam tyko jego.

belada · Wysłany: Śro 10:10, 26 Mar 2008 Temat postu:

Dzień dobry! Chyba zaglądacie tu Państwo wieczorem. ja własnie po śniadaniu kawkę piję i zerknęłam. Wczoraj weszłam tu pierwszy raz i mam zamiar powtarzać moje wizyty.Miłego dnnia życzę

Stanisław · Gość

Witam cię Gosiu i widzę że znasz dobrze problemy młodych ludzi .Bardzo się cieszę żechociasz masz jednego syna ,to prawda bo inaczej człowiek niemiałby do kogo ust otworzyć.Dobrze to znam ,ale jednak wieczory to bardzo długie noce i człowiek ma dużo do myślenia i czasami gdzie tam czasami nieraz bardzo często myśli się ,że człowiek odchodząc ,powinien parami bo gdy zostaje się sam to jest smutno i zostaje tylko pustka z drugiej strony patrzeć to się ma dla kogo żyć .I powiedziawszy tak żle tak nie dobrze .dziś to chyba pogoda tak nastraja człowieka bo na dworze raz zima a za chwilę wiosna ,a jaka u was pogoda i samopoczucie .

gosia · Gość

Masz rację Stanisławie że w taką pogodę samopoczucie nie najlepsze .Człowiek jeszcze bardziej odczuwa swoją samotność.Mój syn niedawno się wyprowadził z domu i od tego czasu jeszcze bardziej odczuwam swoją samotność i tak jak mówisz nie ma do kogo ust otworzyć.Dlatego bardzo się cieszę że znalazłam to forum chociaż wieczorami jest z kim wymienić poglądy.

Stanisław · Gość

Przepraszam pewnie zle przeczytałem myślałem że masz syna jeszcze w domu no tak to naprawdęsmutne masz wieczory nie ma co pozazdrościć a szczególnie w długie zimowe wieczory ,ale głowa do góry Gosiu wiosna puka nam do drzwi już tuż,tuż to zawsze weselej bo nie siedzi się ciągle w tych czterech ścianach.Ja lubię długie spacery,posiedzieć sobie nad jeziorem już byłem w lutym są już pierwsze fijołki pierwszy bukiet ofiaruję wam panie. Choć powiedziawszy dawniej piękniej pachniały teraz zapachu one nie mają ale i czasy się zmieniają to i przyroda już nie ta

Gość · Wysłany: Śro 20:31, 26 Mar 2008 Temat postu:

Witajcie,cos trudno wejść - a już myslałam,że sobie radzę z internetem. Stanisław napisałeś ,że Twój syn mieszka w TELFORD. Co zbieg okoliczności, moja bratanica z mężem też mieszka w tej miejscowości. Pozdrawiam

Stanisław · Gość

witaj ;;gościu''no nie nazwał bym to zbiegiem okoliczności bo przecież teraz co drugi Polak jest za granicą ale to naprawdę zbieg a z jakiego miasta wylechali z Polski jeżeli mogę zapytać

Małamyszka · Wysłany: Śro 22:48, 26 Mar 2008 Temat postu:

Wyjechali z Wielkopolski

gosia · Gość

Jestem znowu .witam wszystkich na tym forum .Właśnie wróciłam z koncertu charytatywnego .Było bardzo ładnie tylko jak dla mnie trochę za głośno no cóż jesteśmy nie to pokolenie.Widzę Stanisławie że masz romantyczną duszę i kochasz przyrodę to się rzadko zdarza u mężczyzn.

Stanisław · Gość

Witam Cię GOsiu widzę że jeszcze byłaś na portalu o póżnej godzinie .bardzo się cieszę że byłaś troszeczke się rozerwać ,a co do akustyki to naprawdę młodzi uwielbiają głośno .Tylko że w odpowiednim wieku tej głośnej muzyki będą żałować,tych słuchawek na uszach.Gosiu lubię las jeziora co roku staram się być na innym ,uwielbiam też gotować .zawsze mi mówiono że pomyliłem zawody powinienem wykonywać nie ten co się wyuczyłem .

gosia · Gość

Witam dzisiaj Stanisławie.Ja też kocham przyrodę .Niestety byłam zmuszona sprzedać dom na wsi a właściwie w takiej miejscowości letniskowej.Teraz mieszkam w dużym mieście i czuję się trochę jak ptak w klatce.A ty Stanisławie gdzie mieszkasz w mieście czy na wsi .

Stanisław · Gość

Widzę że słabo kochałaś przyrodę jeżeli z niej zrezygnowałaś widzisz i teraz czujesz się zle,a czy widziałaś aby ptak sam wpadałdo klatki,ja mieszkam w mieście ale oglądam sobie cos na wsi,nawet może to być do remontu jestem z zawodu murarz więc sobie radę dam.Prawdę powiedziawszy w mieście to duzego wyboru się nie ma,cóż możesz robić więcej przebywa się w czterech ścianach.Przebywanie na świerzym powietrzu jest zdrowsze nawet lekarze teraz przepisują jako rehabilitację czyż nie?

gosia · Gość

Drogi Stanisławie w życiu nie zawsze się tak układa jak sobie życzymy.Bardzo przeżyłam sprzedarz domu ciężko mi było podjąć tę decyzję ale zostałam sama z synem a on nie widział tam dla siebie przyszłości nie miał by tam pracy.Samotnej kobiecie ciężko jest utrzymać dom nie dałabym rady z mojej emerytury.Dom wymagł wykończenia a nie było na to funduszy.Mieszkanie w domu wymaga dbania o niego męskiej ręki.Życzę ci aby twoje plany się spęłniły.Napewno sobie poradzisz skoro jesteś złotą rączką.