dla samotnych

blatte

Wierzbo, ja nie jestem koronkarką Smile

a zwykła kobitka po przejściach.
Jak widać z wpisu Róży, jestem inna. Nie marzy mi się masowanie męskich pleców czy innych parti ciała, serwowanie nalewek czy knedlików Smile

Gregorio a co z Twoją nóżką? Poszedłeś w ślady Marcela?

Marcel

Ingrid ,podobasz mi się dziewczyno coraz bardziej,za Twoją bezpośredniość i nie owijanie wszystkiego w bawełnę. Wink

Co do zdjęć Gustawie to masz rację nie wszystkie panie dały się poznać.

Gregorio

Blatte,noga jeszcze tydzień pozostanie w pozycji szyny gopsowej i mam cichą nadzieję ,że to będzie koniec udręki.

Halina56

Blatte ,ja jak róża jestem domatorką i uwielbiam pichcić i pięknie zasiadać do udekorowanego stołu ,nawet sama a co dopiero i przystojnym panem ,tylko to tez pobożne życzenie teraz. Laughing

Panowie ,moje zdjęcie odstraszyło Lucka z M jak miłość a co dopiero Was . Laughing

wierzba

Blatte łapiesz mnie za słówka.

Każda czy każdy chciałby mieć kogoś bliskiego ale życie jest takie a nie inne i trzeba sobie jakoś radzić , raz lepiej raz gorzej. Sad

róża M

Prwadę piszesz koleżanko Wierzbo,ale dobrze jest też od czasu do czasu i pomarzyć i popróbować ,przyznam się ,że nie obcy mi jest dziś tu jeden z panów ,ale jak dotej pory nie udało się żadnej go okełznać to co dopiero ja biedna mysz...a. Embarassed

blatte

Wierzbo, święte słowa. Człowiek nie jest stworzony do życia w samotności, ale....
Halinko, odpadam w przedbiegach do męskich serc (chyba, że trafię na konesera Smile

) Nie potrafię zasiadać sama do stołu a zapomniałam jak pięknie zastawia się stół. Bardziej interesuje mnie to co za stołem niz na stole, ot taka dziwaczka jestem.
Gregorio, nie wiedziałam, że jesteś uziemiony. Wracaj szybko do sprawnych.

Gregorio

[link widoczny dla zalogowanych]
Blatte ,a ja marzę o takiej kąpieli we dwoje ,dziś już Was pożegnam i miłej nocy życzę wszystkim.

wierzba

Byłaby to wspaniała kąpiel Gregorio a jeszcze jak by sie pojawił przystojniak byłoby super .

Ja też już Was kochani pożegnam i oddam się błogiemu snu , może coś wspaniałego mi się przyśni.

DOBRANOC

Halina56

Widzisz ,każdy ma te swoje dziwactwa ,ja dajmy na to lubię powyciągać zastawę i wszystko co się da,lubię gotować i eksperymentować co nowe,piec ciasta ,tylko nieraz jak człowiek pozostaje sam po wyjeżdzie bliskich to zastanawia się czy to warto ,jednak jak chwile zwątpienia miną ,powiem że warto.Greg też życzę miłych marzeń.

.Gustaw

Wierzbo,to zagrzej łóżeczko już się zbiżam.
Dobrej i spokojnej nocy życzę i pięknego niedzielnego ranka wszystkim.
[link widoczny dla zalogowanych]

blatte

Halinko,. ja nie mam komu pichcić i piec. Córkę mam 2 razy w roku, wtedy rzucam się w wir garów. Jestem sama jak kołek w płocie. Ploteczki z koleżankami to kawa, herbata,. piwo, lamka wina i ciasteczka.
Gregorio, kąpiel w wannie to marzenie. Jejjj kiedy ja kąpałam się w wannie

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam,
czytam i zazdroszczę gorącej wieczornej atmosfery,ale Panowie chyba znów się wyłgali:) Smile

Dziewczyny,Guciowi to się nie dziwię,przy takim powodzeniu…..i ta kusi i ta nęci:)

U mnie zaś było lodowato,po 23 zorientowałam się,że mam wszelkie wihajstry pozamykane i nie chciało się palić Smile

Do tej wanny to ja bardzo chętnie,ale sama,bo tak jak blatte tak długo nie kąpałam się w wannie,że powylegiwałabym się w gorącej wodzie z pianką Smile

Ma rację Halinka,że jedni lubią gotować,piec a inni nic z tych rzeczy,za to mają inne zalety,najważniejsze żeby nie oczekiwać od kogoś czegoś co nie leży w jego naturze.Zresztą to co deklarujemy,tak mi się zdaje, jest czasami trochę przejaskrawione choćby z tym gotowaniem-wszyscy umiemy gotować,ale niektórzy robią to z sercem,mają do tego dryg:)

U mnie kapie z dachu,może idzie odwilż?choć na termometrze mam jeszcze –10.
Miłego dnia życzę

wierzba

Witaj Alwo. U mnie też jest minus dziesięć ale z dachu nie kapie ale słonko świeci.

A ja znów mam problem bo w kuchni zapowietrzył mi się kaloryfer i próbowałam odpowietrzyć ale nic z tego. Fachowiec mieszka ze 300 - 400 m ode mnie ale dzisiaj nie chce przyjść może jutro więc humor mam pieski i muszę sama kombinować dalej.
W tym momencie przydałby mi się facet który by umiał odpowietrzyć kaloryfer albo chociaż pocieszyć i przytulić .

Sad

Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli bez awarii.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Wierzbo,
jeśli masz drzwi w kuchni,to je zamknij i czekaj na fachowca albo dużo gotuj to kuchenką gazową nagrzejesz a jedzenie w nadmiarze my przyjedziemy zjeść albo zapakujesz w słoiczki i zapraszam do mnie:)

Na brak faceta do poprzytulania nie mam pomysłu Smile

Pozdrawiam Smile