dla samotnych

Huragan · Wysłany: Sob 20:48, 18 Mar 2017 Temat postu:

Wierzbo leci się dobę ,ale w zależności ja odpoczywałem a Singapurze ,ponieważ już nie dla nas taki długi lot ,no cóż takie czasy młodzi patrzą gdzie im lepiej będzie i przyznam im rację to co ma tam u nas nigdy by się tego nie dorobił.A tęsno za nim to fakt i nieraz bardzo. Crying or Very sad

wierzba · Wysłany: Sob 21:42, 18 Mar 2017 Temat postu:

To rzeczywiście koniec świata, ale dzięki synowi zwiedziłeś kawał świata.
Mam nadzieję że masz jeszcze syna lub córkę odrobinę bliżej.
Moje w Polsce a też bardzo tęsknię za nimi. Mam nadzieję że na Wielkanoc przyjedzie syn z rodziną i już liczę dni.

.Gustaw · Wysłany: Nie 15:34, 26 Mar 2017 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Życzę wszystkim ,u mnie słonko świeci i już można w ogrodzie posiedzieć i kości nagrzewać . Laughing

verka · Wysłany: Pią 15:51, 31 Mar 2017 Temat postu:

Czesc ciszo!!
Bardzo tu smutno i ponuro jakos a za oknami mamy prawdziwy wybuch wiosny.Przyroda budzi sie do zycia ,sa juz pierwszw bociany a wy co????
Lepiej wyjsc juz z tych krzaczkow i cos tu poskrobac zawsze to bedzie milej i weselej.No chyba ze przeniesliscie sie na inne fora spolecznosciowe albo jeszcze cos innego.
Chce jednak wam powiedziec zyciowy banal!!!! Zycie jest piekne ,swiat jest piekny, Pomimo raz na wozie ,raz pod wozem jest bardzo pozytywnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
I pamietajcie panowie!!!!Wiosna to kobieta Very Happy

wierzba · Wysłany: Pią 21:04, 31 Mar 2017 Temat postu:

Witam serdecznie.
Verko przyganiał kocioł garnkowi, piszesz że cisza ale Ty też mogłabyś się częściej odzywać . Na Facebooku widzę że jesteś prawie każdego dnia a tutaj też wpadasz raz na jakiś czas ha mam rację Question

Ja zaglądam tutaj kilka razy dzienne ale sama ze sobą nie będę pisać.
To prawda że wiosnę widać nawet na moim podwóreczku .
Pozdrawiam Smile

verka · Wysłany: Pią 21:28, 31 Mar 2017 Temat postu:

Witaj Wierzbo!
Może to tak wygląda że jestem na Facebooku często ale to tylko pozory.mam mobilny więc możesz zobaczyć mnie nawet w nocy.korzystam głównie do dzwonienia bo można gadać i gadać no chyba że braknie Internetu.
Też tu zaglądam owszem ale ponieważ frekwencja jest jaka jest więc nie podpisuję listy obecności podobnie jak Ty
A jak idzie rehabilitacja? Kiedy będziesz gotowa na tańce???

wierzba · Wysłany: Pią 22:17, 31 Mar 2017 Temat postu:

Verko na tańce to muszę jeszcze poczekać. Czasem to jestem taka wściekła na siebie bo niby jestem już zdrowa , ręce mam sprawne ale nie mogę wiele zrobić. Okien nie umyję , firanek nie zdejmę bo na drabinkę boję się wejść abym nie spadła. Na podwórku też tak robię na raty bo nie mogę klęknąć na to kolano a z tym schylaniem też mam problem. Cieszę się że chociaż mogę odkurzaczem pojeździć po mieszkaniu.
Boję się też na wyjść na miasto bez kuli a wiesz o potknięcie nie długo i kulka może wyskoczyć. W domu i po podwórzu chodzę już bez kuli.
Verko a Ty jesteś w Polsce czy we Włoszech.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam:) Bociana jeszcze nie widziałam,ale fakt wiosna w pełni,zieleń i kwiatki cieszą oko:) a najlepiej kiedy na dodatek słońce przygrzewa,ale u mnie na razie pochmurno- jako umiarkowana optymistka dodaję trochę dziegciu do wpisu Verki, że "Zycie jest piekne ,swiat jest piekny, Pomimo raz na wozie ,raz pod wozem jest bardzo pozytywnie".
Nie dość, że słońce nie świeci nieustająco:) to jeszcze życie codzienne daje się we znaki:( Miałam włamanie do piwnicy,ktoś sobie zrobił rekonesans,jakiś nieprzygotowany złodziej?bo kilka piwnic zlustrował,ale niczego nie zabrał,albo zbyt ciężkie albo nieprzydatne rzeczy pewnie ludziska trzymają w piwnicach:)
Pożyczyłam sąsiadce pieniądze,właściwie to ze względu na jej męża,bo jest miły i uczynny,no i dwa miesiące czekam,a jak na ironię pani mówi,że mąż nie wie o pożyczce,nie jest to duża kwota,ale przecież nie będę sponsorować sąsiadów z marnej emerytury,którą mi ostatnio fakt podwyższono,ale nawet nie spojrzałam dokładnie o ile,żeby się nie denerwować Smile

No tak,ale jak to mówią,jak kto sobie pościele tak się wyśpi:) inni mają gorzej,tacy np.artyści,którzy bidulki mają od zusu marnego tysiaka:) Smile

Wierzbo,mnie się zdaje,że na razie u Ciebie to stres,z biegiem czasu tak bardzo nie będziesz zważać,widzę po krewnych,ale tak żebyś jak młoda koza uwijała się no to chyba jednak nie bardzo.Wiesz,schylanie,kolanko....peselek się kłania,wiem z własnego doświadczenia:) Smile

Miłego dnia życzę i całuski przesyłam zbliżonym peselkiem:) Smile

Olika · Dołączył: 06 Kwi 2017 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Witam

. Bardzo jesteście samotni? Bo ja nie tak całkiem, tylko trochę i czasem smutno jakoś.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam Ciebie Oliko:) Pytasz o samotność...no cóż,nie czuję się samotna a smutna czasami,ale takie życie,że czasami kłody pod nogami:) Nie wiążę jednakże tego stanu z tym,że nie jestem mężatką,raczej ogólnie z problemami życiowymi,codziennymi. Skrótowo rzecz ujmując, to wydaje mi się,że ludzie zbyt przejmują się tym,co sąsiedzi powiedzą, w ogóle że coś wypada a coś nie,bardzo są krytyczni wobec innych,tzn.może złośliwo-krytyczni,bo krytyczni to chyba możemy być z tego względu że włączamy funkcję myślenia i wyrabiania opinii? Smile

no i wtedy już zostaje mało miejsca na uciechę, a pozostaje dużo miejsca na rozmyślanie o przeszłości,smutku i samotności:) Smile

Serdecznie pozdrawiam:)

https://youtu.be/BayF79ylUCQ

Olika · Dołączył: 06 Kwi 2017 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Witaj Alwo Smile

.Mnie się wydaje, że teraz ludzie coraz mniej zwracają uwagę na to, co inni powiedzą, co wypada i nie wypada. A może tak myślę, bo sama coraz bardziej nie zwracam na to uwagi. Musimy być trochę krytyczni i przez to asertywni, bo ludzie by nam na głowę weszli itd. Very Happy

. A w ogóle relacje międzyludzkie dla jednych są proste, dla innych bardzo trudne, zależy jaki kto ma charakter.

.Gustaw

Witam wszystkie tu osoby.
Bociany już widziałem ,nawet w locie i aż się przestraszyłem ,bo powiadają że to będzie dość pracujący rok dla mnie ,aż się boję czy podołam.
Powoli odpoczywam po dwóch uroczystościach swoich wnuczek ,no na jednej byłem gościem lecz u mojej Zuzi musiałem się troszeczkę wykazać. Very Happy

Widzę Wierzbo że już raczkujesz bez kuli jak czytam i tak trzymaj do ołtarz już pofruniesz sama Laughing

Alwo nie narzekaj mnie podwyższyli o 18 zł nie licząc podatku co zajuhali Laughing

ale widać nie zasłużyłem na więcej.
Pogoda jak w przysłowiu trochę lata i wiosny razem zmieszanej.Pozdrawiam i miłej soboty życzę .

wierzba

Witam Wszystkich bardzo serdecznie a zwłaszcza Ciebie Olika.
Dzisiaj pierwszy raz poszłam do kościoła bez kuli ale to dlatego że poszłam z Córką bo wczoraj przyjechała do mnie, ale już we wtorek jedzie i krótko się nią będę cieszyć.
No cóż jeszcze mnie pobolewa ale chyba najwyższy czas aby rzucić te kule.
Jeszcze długo nie będę mogła fruwać , chodzę bardzo wolno i dlatego mnie denerwuje bo cały czas byłam energiczna a teraz poruszam się odrobinę szybciej od żółwia.
U mnie też pogoda jest podobna do Waszej ale jutro ma być cieplej bo ja zaplanowałam że córcia umyje mi okna bo ja jeszcze nie dam rady .
Pozdrawiam i życzę wspaniałego wieczorku. Laughing

Olika · Dołączył: 06 Kwi 2017 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Dzięki Wierzbo Smile

. Współczuję Ci tego "żółwia". Ja szybko chodzę, wręcz biegam, nawet jak mi się nie spieszy. Takie spowolnienie musi być okropne. Obyś jak najszybciej wróciła do formy Smile

.
Pogoda dzisiaj fajna, ani za zimno ani za gorąco, rowerami jeździliśmy, a teraz spać się chce po takiej wycieczce. Miłej niedzielnej końcówki dnia Smile

.

wierzba

Masz rację Oliko, czasami się zapominam dopiero mi się przypomni jak mnie strzyknie a najgorzej chodzi mi się po schodach. Schodząc ze schodów zaczynam chorą nogą a wchodząc zdrową i jak mnie zaboli to krok w tył, ale mam nadzieję że to już niedługo i będę normalnie funkcjonować.
Dobrze że jestem emerytką i do pracy się nie spieszę wszystko na spokojnie . Sad