dla samotnych

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam , milo mi ze o mnie pamietacie dziewczyny. Ja zawsze jestem, tylko nie zawsze mam ochote pisac. Jestem , choc czasami sie nawet nie loguje. Swieta spedzilam spokojnie w gronie rodzinnym. Nareszcie wiosna i mozna jezdzic rowerem i bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam Was wszystkie , no i naszego przyjaciela Gustawa rodzynka

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Cieszzę się że wam dobrze w domu - u mnie jest źle .
Święta sie skończyły i mąż jest okrutny ..Nie chce mi się pisać ...
To przykre ....

frezja

Witam Wego - głowa do góry, te typy tak mają ja już przestaję się tym przejmować. Nie zwracam na niego uwagi. Też ma swoje za uszami, jak by powiedziała młodzież " olewam to" robię swoje. Najlepsze wyjście z sytuacji to się nie odzywam, traktuję go jak powietrze. W Berlinie jak byliśmy miał pretensje,że chodziłam po sklepach, z synową nie chciało nam się piec kupiłyśmy wszystko gotowe. Mają duży wybór i nie drogi, przecież jak się spotykamy na trochę to gdzie jeszcze stać przy garach, ale ktoś jak przez cały dzień nic nie robi tylko ogląda telewizję to drugiej osoby nie zrozumie. Synowa pracuje nie raz ma bardzo dużo pracy, wiadomo rodzina kosztuje a jest ich pięcioro.
Pozdrawiam S G P W

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, Wego trzymaj sie , moze Frezja dobrze radzi? pozdrawiam wszystkich.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Nie mogę tak olać to we mnie siedzi i boli ... Troche to sprawia choroba ale
większość to podły charakter ....Zazdroszczę ludziom co mieszkają sami ...
Wolałabym rozmawiać do lusterka niż mieć do czynienia z takim człowiekiem
jakim jest mój mąż ..Doskonale wie że potrzebuje opieki i sam sobie nie poradzi
to mimo to traktuje mnie jak służącą za dawnych czasów - bo teraz to popłatny zawód .
Tęsknię za samotnością ... Dobrze ż e jesteście - zawsze trochę się wygadam ..
Pozdrawiam ...

frezja

Wego ja Cie rozumiem bo mój mąż też ma bardzo podły charakter. A do tego jest bardzo chamski. Czasami już nie wytrzymuję, nie wiem czy pamiętasz jak pisałam o przepowiedni wróżki, otóż to było o nim, że męczy go jakaś choroba, że mu dużo nie zostało. A widzisz jak jest na mnie zły to wygaduje, że mnie święta ziemia nosi. Było mi przykro, więc w złości mu powiedziałam żeby patrzył na swoją świętą ziemię, bo nie wiadomo jak jego długo będzie nosić może miesiąc a może dwa. Też się ciszę że jesteśmy tu, też brakuje mi kogoś przed kim się mogę wygadać / pisać /
Pozdrawiam i trzymajmy się razem S G P W

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Nie skarżę się na to że muszę pomagać choremu człowiekowi - tylko chodzi mi o to
dobre słowo za mają pomoc . Nie jakieś wielkie wyrazy wdzięczności ale
zwykłe podejście do człowieka , trochę szacunku i dobroci ..
A mam ciągle tylko jakieś pretensje , żale , wyrzuty i ciągle jakieś rzeczy które
ja muszę zrobić ....
A robię dużo . Musze pomóc mu się wykąpać , ogolić , obciąć paznokcie u nóg .
Muszę z nim wychodzić na spacer bo sam może sobie nie poradzić ...
Porcjuję mu lekarstwa , rano budzę go i daję mu leki ... Chodzę z nim do lekarza
i do innych czasami instytucji bo sam sobie nie radzi .... I ani odrobiny czułości -
czasami po takiej wizycie np u lekarza powie - dziękuję - i to rzadko ...
Wszystko mu się należy jakby za to płacił ....

Jestem cholernie zmęczona .. Pomaga mi syn ale mąż nie chce mimo że Marcin
jest b ardzo cierpliwy ,dokładny i chętny do pomocy .. Ale do roboty zdaniem męża
jestem ja ....
Ale dość tego gadania .. wiosna idzie . forsycja już piękna , ; liście na drzewach ..

Będzie dobrze tylko się wezmę w garść ...
Pozdrawiam S G P W !

Czesława

Wego i Frezjo - chciałabym Was pocieszyć.
Powiedzieć, że będzie lepiej, ale czarno to widzę.
Gdzieś po drodze zgubiliście wzajemny do siebie szacunek - tak sądzę.
Wszystko co przez lata nabrzmiewało, teraz na skutek choroby i niemocy wychodzi z Waszych małżonków. Tylko cierpliwość może Wam dziewczyny pomóc przetrwać te trudne chwile. Trzymajcie się.
Bardzo Was lubię, ale jak czytam Wasze posty to jest mi zwyczajnie, po ludzku smutno. Cz Crying or Very sad

Czesława

[link widoczny dla zalogowanych]
Cz

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dałam mu całe swoje życie , swoje ambicje zawodowe żeby mu pomóc w chorobie -
Dałam to za darmo ale nie mam już siły a potrzebuję tak niewiele -
trochę serca ....

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Pewien mądry filozof powiedział ; nie urodzić się to największe szczęście ,,,,,

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Jasio do taty:
- Tato, całowałem się z dziewczyną!
- I co powiedziała?
- Nie słyszałem, bo mi zatykała uszy udami... wysylam i pozdrawiam

iskierka · Gość

Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu.
Spotyka go szef i pyta: - Nie lepiej byłoby na taczce?
- Może i lepiej, ale kółko trochę by w plecy uwierało.

Szyb w kopalni remontowała ekipa budowlana. Przez niezabezpieczony otwór wpadł górnik.Przerażeni koledzy nachylają się nad czeluścią...
- Francik... żyjesz?!
- Żyja - odpowiada Francik.
- Mosz złomaną nogę?
- Nii...
- To może ręka?
- Niii...
- To dlaczego nie wychodzisz?!
- Bo jeszcze lecaaa...

Gadają dwaj koledzy.
- Gdybym się przespał z twoją żoną, to byśmy byli jak rodzina??
- Jak rodzina to może nie, ale na pewno bylibyśmy kwita.

Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
Proszę mi dać cos do zapobiegania ciąży!
Aptekarz ściszonym głosem zwraca Jasiowi uwagę:
Po pierwsze, to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos. Po
drugie - to nie jest dla dzieci. Po trzecie - niech ojciec sobie sam
przyjdzie a po czwarte - są tego różne rozmiary.
Na to Jasio:
Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie.
Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom.
Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy.
A po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary...

pozdrawiam

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Chce pokazac obrazek pomogla mi Czesia[link widoczny dla zalogowanych]

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Moje gratulacje Helenko ! Super ! już ci zazdroszczę ale się nauczę ...
Iskierko jesteś balsamem na moją duszę seniora i nie tylko ...
Uśmiałyśmy się z synową ... Dzięki ...