dla samotnych

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

U mnie tez pierwszy raz nie były myte ... Leżałam w łóżku i dzieciaki nie
miały czasu - bo się musiały wszystkim zajmować ..
Słońca nie było ale wbło jak na wiosnę ...
Pozdrawiam ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witajcie czuję sie juz lepiej ale.....pewnie tym myciem sie przeziębilam co prawda to tylko katar ale jakies wnioski muszę z tego wyciagnąć...bo mi wydaje się ze mam ciągle dzieścia lat a tu niestety.Dziś chyba znowu bedzie szaro i buro, dobrze że mam wolne, dokuczaja mi te dojazdy to stanie w korkach no ale pracować chcę to mam coś za coś, pozdrawiam

frezja

Helenko ja już od dawna nie myję okien w zimie, myję na końcu listopada jak nie ma mrozu, a potem piorę tylko firanki. No i odpukać już od dłuższego czasu nie mam kataru. U nas w Poznaniu dzisiaj zaczyna świecić słoneczko, choć takie nie śmiałe to od razu jest cieplej na duszy,

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

W Warszawie zero i pada śnieżek malutki - musiałam wyjść wieczorem z psem bo dzieciaki wyjechały do znajomych i było pięknie ... cichutko biało i spokojnie ..
Ciesze się że moje dzieci mają dużo znajomych w całej Polsce i często sie spotykają .. Poznali ich w internecie i bardzo sie przyjaźnią od wielu lat ...
Jest to bardzo miłe - a ja sama jak kołek jakiś ....
Tak nieraz źle piszą o znajomościach internetowych - ale nikt z moich znajomych nie ma złych doświadczeń ... Was też lubię i znam długo ... może jakis zlot wiosenny zrobimy ? Smile

frezja

Wego nie zły pomysł, można by o tym pomyśleć. Znamy się tylko z pisania a i tak nie jest źle. Ja mam ochotę się wypuścić z domu już dzwoniłam do syna, że dojadę pociągiem do Frakfurtu, a on żeby mnie tam odebrał. Bardzo chętnie wyraził zgodę. Pojadę sama bez tej mojej drugiej połowy.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Radzę ci jechać - czasami człowiek musi odpocząć od nawet najbliższych
a szczególnie od drugiej połowy .... Niestety ja się nie mogę wyrwać ...
Może latem na siłę wyślę moją połowę do rodzeństwa chociaż na tydzień ...
Wcale on ich nie obchodzi - nie zdają sobie sprawy ile wysiłku kosztuje
opieka nad nim ... Siostry nie pracują - każda ma własne mieszkanie i są
samotne .. przyda im się taka rozrywka ...bo ja już z trudem wytrzymuję
nawet na walerianie ... Exclamation

frezja

Wego dobrze jest się gdzieś wybrać, na pewno pojadę tym bardziej, że wnuczek miał urodziny akurat w dzień babci. Mam też teraz ten komfort, że mój mąż chodzi do pracy, co jakiś czas jestem sama. Mogę sobie dłużej posiedzieć, czasami gdzieś się wypuszczam, jest spokój, najlepiej lubię jak w niedziele idzie na cały dzień nie mam go od 8 rano aż do wieczora 22. lubię też nie które soboty bo idzie już o 13 i nie ma go do 10 rano w niedzielę.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Az trudno mi sobie wyobrazic tyle swobody i wolności - chyba bym
zwariowała ze szczęścia ...
Moje dni są tak jednakowe że można oszalec .. Mam takie obowiąki od
których nie da sie uciec ...
Dzień jak zwykle zaczynam od podania mężowi lekarstw bo on sie sam rano nie
obudzi ... i potem jak zwykle .. śniadanie , zakupy , czasami kawa ale wolę
sama rankiem w spokoju ...
Obiad , jak trrzeba to pranie , sprzątanie czegoś tam sie zawsze cos znajdzie ..
I tak beznadziejnie czas mija .. Dobrze że wieczorem rzadko ktoś mnie dręczy .
Jest mi najlepiej jak jestem sama tak jak w tej chwili ...
Jeszcze troche pochodzę po necie , poczytam prasę , posłucham starych piosenek i książke do podusi ..
Miłych i kolorowych snów dla moich przyjaciół których jest coraz mniej i sie
nie odzywają .. Gdzie jesteś Helenko ? Bo frezja bywa ... a Czesia na
Seniorku ... Sad

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam jestem Wego choć jakoś ostatnio brak mi weny , może i mało czasu...nie chce tu narzekać więc wiecie. W tym tygodniu zastepuje koleżanke w pracy bo chodzi na rehabilitacje a poki dojade jest noc, byle do wiosny , pozdrawiam

frezja

Wego dobrze mieć trochę swobody. Też jestem szczęśliwa jak jestem wieczorem sama, nawet nie przeszkadza mi, że mąż idzie wcześnie spać, już o 19 śpi. Byłam teraz u mojej koleżanki mieszka na osiedlu koło mnie, a znamy się z poprzedniego miejsca zamieszkania, właściwie to od dziecka jestem koleżanką jej męża. Pogadałyśmy aż do 23, aż jej mąż nie wrócił z pracy. Oni żyją inaczej potrafią siedzieć we dwóch, razem rozwiązują krzyżówki, mają wspólny język, czego nie ma u nas, ale ja już się przyzwyczaiłam i jest mi tak dobrze. Jestem szczęśliwa jak mi nie gada od rzeczy.
Helenko narzekaj bo gdzieś trzeba się wygadać zawsze jest lżej na duszy. Jak wiesz my się z czyiś kłopotów nie wyśmiewamy,

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobrze że jesteście obydwie całe i zdrowe ... każdy ma różne zmartwienia
i nie zawsze ma się komu zwierzyć .. Po to ma sie przyjaciół - czyli nas -
Helenko ....
Dzisiaj miałam urozmaicony dzień .. hi hi ... Hydraulik wymieniał mi kibelek ..
.. i zostawił troche bałaganu ale był sympatyczny i znał sie na tym co robił ...
Pozdrawiam .. dzieci poszły do teatru , mąż śpi a ja mam spokój i swobodę ..
Smile

frezja

Też bym musiała w domu wymienić kibelek jest już stary, jedno mnie wstrzymuje, że nie ma kamienia. Trzeba by też wycyklinować parkiet i polakierować, ma już swoje lata, nie jest powycierany ale widziałam odnowiony u znajomej bardzo mi się podobał, ale nie wiem czy będzie mi się chciało, bo trzeba by powynosić meble, prawdę mówiąc nie ma kto nam pomóc, dzieci daleko, a to nie jest praca na jeden dzień.
I takie to już nasze życie, coś by się chciało zmienić ale siły już nie te.

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam wiele bym chciala jeszcze zmienić ale niestety...nie mogę. Chcialabym przede wszystkim mieszkać niżej ale tu też jak naraie nic nie wychodzi. Pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Czasami nawet młodzi i silni nie mogą dokonac zmian .. powoli można wprowadzac może małe zmiany .. Helenko - masz rzeczywiście problem z wysokością .. Co innego jak mamy windę - to pietro nie przeszkadza ....
Nawet lubię tak wysoko - z okna oglądam niebo bo nie ma bloków
wysokich naprzeciwko ...
Jakos dzisiaj nie mam nastroju do pisania - jestem troche zmęczona ..
gotowaniem , większymi zakupami bo jutro przyjdzie starszy syn z wnuczką ..
Smile

frezja

Wego zazdroszczę Tobie, że masz komu gotować. Nas jest tylko dwóch i jedzenie stale to samo. Co do wysokości to też mam ładny widok z balkonu widzę panoramę Poznania. Nasze bloki są na wzgórzu i nie ma też wysokich bloków dlatego widok jest wspaniały. Znowu jestem sama do jutra do godziny 10. Spokój i cisza nawet chciało mi się upiec pączki, część zamroziłam, jutro będzie zdziwienie jak mąż wróci z pracy, bo on o niczym nie wie.
Wego a co u syna i wnuczki już się przyzwyczaili.