dla samotnych

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

No tak znowu kończę lata, niedlugo urodziny...a tak niedawno mialo sie nascie lat a tu tyle upłynęło czasu...Nie dajmy się, to nic ze mamy lat dziesiąt, pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Taka jest kolej rzeczy i na to nie mamy wpływu .. Mam tyle lat i koniec ...
I będzie coraz więcej - aby tylko zdrowie tak bardzo sie nie starzało ...
Aby do wiosny ,... buziaki ... Wink

W Warszawie wieje i pada - jest
ohydnie ...

frezja

U nas w Poznaniu też pogoda "pod psem", rano prószył śnieg, ale zaraz topniał potem padało i wiało. Tak jak piszesz Wego byle do wiosny.

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witajcie dziewczyny u mnie tez pogoda do niczego, wieje , pada i choć jest+10 trzeba siedzięć w domu...byle do wiosny pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Wiedziałam że spokojna starość to nie dla mnie ... Dzisiaj mąż się przewrócił
tak nieszczęśliwie że złamał sobie lewą rękę a co najgorsze uszkodzil staw
biodrowy .. Czeka go operacja poważna i nie wiadomo czy będzie chodził ...
Jestem załamana , mam dośc takiego życia i nie wiem jak sobie poradzę
bo chyba codziennie muszę być w szpitalu bo dzieci pracują ...
Też nie mam sił za dużo i zdrowia ...Jutro rano się dowiem kiedy operacja
bo musi męża skonsultować neurolog ... Syn wrócił wcześniej
i podtrzymuje mnie na duchu ale sama wiem jak mu jest ciężko ....
Chyba bez nas byłoby mu lżej ... Sad

frezja

Wego nie możesz mówić że synowi byłoby lżej bez was, na pewno się mylisz. A co do męża bądź dobrej myśli. Trzymaj się.......

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Nie chcę byc ciężarem dla nikogo a szczególnie dla swoich dzieci ...
Zdaję sobie sprawę że nie dam sobie sama rady z opieką nad mężem
i wiem że to obciąży moje dzieci ...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Zdaje sobie sprawę z poważnego stanu mojego męża - to są może miesiące leżenia w szpitalu a potem rehabilitacja długa .. i nie wiadomo czy bedzie
jeszcze chodził ... Moje życie się kończy ...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Byliśmy u męża w szpitalu - cierpi bardzo .. Zlamanie ręki jest bardzo poważne w łokciu .. Jutro się dowiem czy bedzie miał operację - bo nie wszystkich kwalifikują .. Jeżeli rokuje nadzieję na ukończenie rehabilitacji to robia a tak to
tylko zaleczają pęknięcie i wypisują do domu i nic ich nie obchodzi
czy człowiek będzie chodził ... podobno jest nadzieja że będzie chodził ..
Przyjechało jego rodzeństwo ,, bardzo wam współczujemy ... przykro nam ...,,
a żadnej oferty pomocy albo dodania otuchy .. Ale i tak mąż się ucieszył ....
Bardzo sie boję że nie dam sobie rady ... Smile

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Wego dasz radę, trzymamy wszystkie za Ciebie kciuki, trzxymaj si e kochanie

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Psychicznie i praktycznie przygotowuję się do opieki nad osobą leżącą ...
Teraz jest dużo udogodnień.. np łożka z wieloma funkcjami .pampersy
i różne takie .. Ale będzieciężko ...i bedziecie mi potrzebne ..

frezja

Zawsze będziemy na miejscu i będziesz miała przed kim się wypowiedzieć. Mąż jeszcze jest w szpitalu? Będzie ciężko ale na pewno dasz radę, my kobiety tak już mamy bardzo dużo możemy wytrzymać. Trzymaj się..............

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Narazie u mnie jest tak źle że tylko moze byc lepiej - bo gorzej już się nie da .... Crying or Very sad

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Prawdopodobnie mąż będzie miał operację w piątek ale jeszcze nie wiem napewno ..
To poważna operacja na biodro - endoproteza - i ciężkie złamanie w łokciu i nie wiadomo czy lekarze się zdecydują ... Martwię się czy starczy mi sił na opiekę nad chorym leżącym ... Dzieci wiadomo pomogą ale pracują .. Narazie jestem codziennie
w szpitalu i dzieci też .. Bardzp synowa mi pomaga ..

frezja

Wego choć wirtualnie ale Cię wspomagam. Myśl pozytywnie na pewno wszystko się uda. Nie wiem ile Twój mąż ma lat, bo w starszym wieku biodro goi się dość trudno, ale teraz są różne środki i rehabilitacje. Bądź dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze, trochę to potrwa. Trzymaj się...............