dla samotnych

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Stan męża praktycznie bez zmian .. ręka może być operowana dopiero jak
się zagoi rana - otwarte złamanie .. Trudno cokolwiek powiedzieć
w tej chwili .. Jeżdżę codziennie do szpitala - pomagam przy myciu . karmię
i pocieszam ... ale jest mi bardzo ciężko - fizycznie też jestem
zmęczona ... Trzymajcie za mnie kciuki .. tylko was zanudzam swoimi
kłopotami ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Wego trzymaj sie...nie zanudzasz pisz to pomaga wiem[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych] to, pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dzięki za słowa otuchy ... ręka goi się dobrze ...Pozdrawiam ...

frezja

Wego trzymaj się, z mężem na pewno będzie dobrze, trochę to musi trwać.
Wego może to głupio za brzmi, ale dobrze nie złamał ręki w nadgarstku, bo to jest gorsze złamanie. W naszym wieku nie zrasta się dobrze. Mnie choć dobrze złożyli to nie zrosła się dobrze, żeby było dobrze to musiałabym mieć operację i na nowo gips, a tego już nie chcę przeżywać, czasami jest nie sprawna, ale idzie z tym żyć.
Trzymaj się i bądź silna i pełna wiary.................

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Masz racje Frezjo ja mialam podobny przypadek jakie5-6 lat temu, złamalam rękę w nagdarstku i wyobrażcie sobie na wyniku opis "bez przemieszczeń" ręki mi nie skladano...dopiero podczas kontroli u innego lekarza dowiedziałam sie ze zdjęcie to wykazywało...Chcieli łamać ale nie wyraziłam zgody , reka jest krzywa. Jest sprawna ale to juz nie to ale u Twojego męza nie musi tak być Wego. trzymaj sie!

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dzięki za słowa otuchy .. najważniejsze że zoperowali mu biodro i jest
nadzieja że będzie chodził bo operacja się udała ...Potrwa to bardzo długo - rehabilitacja jest strasze długa ...
Mąż specjalnie daleko nie chodził - bym się cieszyła jegop chodzeniem po mieszkaniu - bo nieraz się zdarzają komplikacje i ludzie już nie chodzą ...
Zawsze mogło byc gorzej - ale jest mi ciężka - dobrze że tutaj mogę
się trochę wyżalić ... Przed dziećmi udaję optymistkę bo wiem jak bardzo
się martwią .... Staram się trzymać dobrą minę ....

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witajcie, zaglądami zaglądam a tu nic , cisza? Wego co tam u Ciebie? jakk sobie radzisz?
Frezjo Ty tez gdzies sie zapodziałaś, smutno mi tu bez Was! odezwijcie sie!Pozdrawiam i życzę dobrego dnia

frezja

Ja jestem ale ostatnio miałam trochę pracy tak to jest jak się jest na swoim. Czasami nie ma co robić a jak się wali to ze wszystkich stron. u nas w Poznaniu od paru dni jest mroźno a i słoneczko zaczyna przygrzewać. Mrozy mają podobno ustąpić i ma być już wiosna.
Pozdrawiam miło i życzę miłej i pogodnej niedzieli.
Wego dla ciebie też dużo pogody duch i wytrwałości.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

A ja nie chcę wam zawracać głowy swoimi kłopotami a nie mam nastroju na coś
wesołego ... W sumie jest lepiej - mąż się czuje coraz lepiej ale chyba
najgorsze przed nami ,, rehabilitacja ,kupno łóżka , zmiany w łazience
i w kibelku bo będzie miał dużo ograniczeń .. Mam tylko nadzieję że będzie chodził ...
No i sił czasami mi normalnie brakuje , ze szpitala ja wracam chora ,
przybita i cała w nerwach jak popatrzę ile ludzi bardzo cierpi .....
Wystarczy żalów - wygadałam się a teraz dość żalów ...
Dobrze że jesteście .. pozdrawiam ... Smile

frezja

Wego nikomu nie zawracasz głowy, wiadomo, że nie masz głowy na coś wesołego, ale wygadać się zawsze możesz, chyba sama wiesz jak dobrze jest się wygadać choć wirtualnie. Czyż nie jest lżej. Z mężem na pewno będzie dobrze, ale to musi potrwać, wiadomo najgorsze jeszcze przed Tobą. Masz dzieci na pewno Ci pomogą, dacie radę.
Pozdrawiam..................

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Wego sądzę to samo co pisze Frezja, życzę dużo sily i pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dzieci i synowa bardzo mi pomagają - bez nich dawno bym się załamała ..
Staram się bo nic innego mi nie pozostało - trzeba przeżyć życie takie
jakie jest .. Dzięki że jesteście .. pozdrawiam ...

helena62 · Wysłany: Wto 9:24, 01 Mar 2011 Temat postu:

Ja również pozdrawiam, mam też swoje mniejsze i większe problemy...ale kto ich nie ma?Muszę co zrobić z tą klawiaturą bo....nie wszystkie literki mam oznaczone a tu jeszcze świeci słoneczko w oczy więc jest utrudnione pisanie.Wego kochanie trzymaj sie

Gustaw. · Wysłany: Śro 19:53, 02 Mar 2011 Temat postu:

Życzenia dla Ciebie HELENKO, Nie zerkaj za siebie, Idź śmiało przez życie, Podkochuj się skrycie, Kontroluj swe żądze, Zarabiaj pieniądze, Lekceważ pętaków, Unikaj cwaniaków, Przepisów przestrzegaj, Na sobie polegaj, Lecz przede wszystkim, Pokaż im wszystkim!Sukcesów w życiu, szczęścia w miłości, dużo uśmiechów, dużo radości, spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń i samych w życiu przyjemnych wrażeń, dużo uśmiechu i moc słodyczy, życzy...G.
[link widoczny dla zalogowanych]

frezja · Wysłany: Śro 21:46, 02 Mar 2011 Temat postu:

Helenko Ty jesteś marcowa czy majowa? Z tego co pamiętam to 22 maj mam rację? Laughing