dla samotnych

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Wego...jeśli mogę nie myśl tak proszę....zobacz kroczy do nas wiosna, będzie słoneczko a ono świeci dla wszystkich naprawdę.Mocno Cię przytulami serdecznie pozdrawiam...Frezjo odezwij sie.

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

[link widoczny dla zalogowanych] Bez dla Was dziewczyny.

frezja

Witam was dziewczyny. Wego piszesz że nie chcesz pisać o swoich kłopotach - wież mi jak się komu wygadasz zawsze jest lżej. Ja natomiast nie mogę się pozbierać po tej mojej operacji. Nie wolno mi było złapać żadnej infekcji - ale jak się przed tym ochronić. W święta dopadła mnie grypa, potem przerzuciło się na oskrzela. Od dwóch tygodni biorę antybiotyki i poprawa jest bardzo mała. Stale leżę już mi to obrzydło.

Pozdrawiam i dziewczyny głowa do góry. Wego jak sama nas nazwałaś S.G.P. W

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witam ....Kazdy chyba oczekuje czegoś miłego od przyjaciela , pociechy czy wsparcia a ja was mogę tylko zmartwić swoim pesymizmem .. Mnie może jest lżej a was martwię .....Staram się trzymać ale sił brak ....
Jak chory wraca do zdrowia to jest nadzieja a tu wszystko stanęło w miejscu albo się cofa ...
Czasami nawet boje sie tego ,, dożywocia ,, - to trudno wytrzymać ....
Wiosnę widzę tylko na parapecie ... synowa przesadziła kwiatki i dała mi w prezencie ... i jeszcze świąteczna prymulka kwitnie i bazie w wazonie
wypuściły listki ... i tyle .... Pozdrawiam ....

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

U mnie nic nowego ...syn złożył mi nowy szybki komputer i dostałam w prezencie tableta ...muszę używać żeby go nie martwić .. W sumie to jedyne moje okno na świat i ludzi .....
Pozdrawiam ...

frezja

Wego ja też myślę o tablecie, ale czekam bo w czerwcu będę mogła wymienić telefon i mogę go dostać z tabletem za 1 zł. Telefon zaklepał sobie wnuk bo ja z mojej komórki jestem zadowolona, a on ma jakiś już upatrzony. Internet też będę zmieniać już ten co mam wymówiłam i 5 maja mi wyłączą. Teraz będę miała inny dużo tańszy jak do tej pory i też szybki. U mnie też po staremu.

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Synowa pojechała do mamy pomóc na działce,syn wyszedł do znajomych
i tak się smucę sama ...dobrze ze jesteście ...
Staram się pocieszać tym , że inni mają gorsze życie .. sa bardziej chorzy , są samotni , nie mają domu czy pieniędzy ale jakos teraz mi to nie pomaga ... Szukam różnych sposobów żeby wyleźć z tego doła ale nie udaje mi sie ...
Trudno sie pogodzić ze złem które ciebie spotyka ... Pozdrawiam ....

frezja

Wego rozumiem cię - też siedzę w domu samotnie niby z mężem ale sama. Pogoda dzisiaj u nas ładnie świeci słońce nie wiem czy jest ciepło bo z domu się nie chce wychodzić. Praktycznie nie mam do kogo bo koleżanka przebywa u dzieci a moja ciocia powierniczka jest po operacji serca i w tej chwili jest na rehabilitacji w Kowanówku. Jest to około 20 km. od Poznania. Szkoda że Warszawa jest tak daleko od Poznania, czemu to nie jest jakaś dzielnica nie daleko to może wybrałybyśmy się na kawę. A tak pozostaje nam tylko Świat wirtualny.

Zapraszam na kawę i małe co nie co - Smacznego.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Wiem że mam w tobie bratnią duszę ...Często tak jest że wtedy trudno sie spotkać ...Myślę często o was i życzę wam samego dobra .. mam sie do kogo pożalić .... Dzisiaj wszyscy w domu to mi troche lżej - psychicznie i fizycznie
a jutro znowu to samo ... aż mi niedobrze robi .... Wiem od czego dzień się zacznie i jak się skończy ....
Dobrego tygodnia ... dużo zdrówka i Helenko odezwij się ....
Chyba na rowerku .....

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam dziewczyny,miło mi ze tak sobie gaworzycie, Wego cieszę się że jesteś z nami. U mnie z kolei niby nic złego sie nie dzieje ale ciągle coś i brak nastroju by pisać, czytam tylko i znikam. Myślę tez że ma na nas wpływ ta nie zdecydowana , zmieniająca sie ciagle aura.Jeżdżę rowerkiem Wego ale juz nie tak jakkiedyś, powinnam przystopować wiem, dostaję zadyszki, mam astmę...no ale dość użalanie, nie daję za wygraną walczę. Milego dzionka dziewczyny wszystkiego dobrego.

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Milego dnia dziewczyny , pozdrawiam serdecznie.[link widoczny dla zalogowanych]

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Przede mną ciężkie dni .... Syn z synowa jedzie do teściowej
i zostaję sama ....Nie mogę ich więzić w domu ale będzie mi trochę ciężko ..
Zrobili ogromne zakupy , sprzątanie i wszystko żeby było w porządku ...
Mam nadzieję że nic się nie wydarzy bo ja mam takie cholerne szczęście ...
Jak mąż miał ten wypadek też własnie pojechali do synowej -
Pozdrawiam - mam was ..... w razie czego ....

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam widze ze masz dobre dzieci bo dbają o rodzicow...będzie dobrze Wego, dasz radę. Szkoda jak pisze Frezja ze mieszkamy tak daleko może wpadłybyśmy na kawę? W każdym razie jesteśmy z Tobą, pozdrawiam.

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

http://www.youtube.com/watch?v=wJBXavfoB_4&feature=player_detailpage zapraszam na spacer

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witam was ... co u was słychać ?
Ja zosta lam z synem bo Marta pojechała na działke pomagać mamie a syn nie miał wolnego czwartku ....Nie dałabym sobie rady bez niego ... robi więcej i chyba dokładniej niz dziewczyna ...Jest jedyną i ostatnią radością mojego życia ...Mam nadzieję że los i może Bóg mu to wynagrodzi ... bo podobno dobro powraca ....U męża nie ma żadnej poprawy ...chyba nawet czasami jest gorzej ...on po prostu nic nie chce ...trudno go zmusić do ruchu
a ja nie mam sił ....Ostatnio nawet nie woła do kibelka i wtedy pampers ....
Jest ciężko ...dziewczyny nigdy nie narzekajcie - bo nie jest tak źle
żeby nie mogło być jeszcze gorzej ....Cieszmy się z tego co jest ...
Ciężko mi ale jeszcze chodzę /powoli/sama się umyję, ugotuje itd .....
Nie moge mieć dużych wymagań od życia bo na to już za późno .....
Rozgadałam się ale syn poszedł do kolegi i tak jakoś .....
Pozdrawiam .....