dla samotnych

frezja

Helenko moja synowa też ma kota, jak przyjeżdżają do nas to go zabiera. Oni jak przyjeżdżają to zawsze na kilka dni bo ma też rodziców pod Poznaniem i muszą być u każdego po trochę. Chyba na dwa dni to zostaje w domu, synowa mówi, ż jak jej szykuje killa misek z jedzeniem to kot się obraża i się chowa, bo wi że będzie sama.
Myśmy też mieli pieska był fajny, ale teraz też już się nie zdecydujemy na żadnego zwierzaka, teraz mamy pod opieką wnuka królika.
Miłego urlopu.............

frezja

Wego u nas w Poznaniu wczoraj było słonecznie, nie było upalnie, ale dla mnie to była zła pogoda, ręka mi puchła, robiłam sobie zimne okłady, pomogły tylko trochę, popołudniu jak się ochłodził poczułam dopiero ulgę. Strasznie mnie korci żeby już ten gips zdjąć, powstrzymuje mnie to że chcę złożyć wniosek o odszkodowanie, a gdybym zaczęła się leczyć sama to lekarz nie podpisze tego wniosku. Wytrzymałam tyle to chyba dam radę jeszcze do 11 sierpnia, bo wtedy mi go zamienią na ortezę, będzie dużo lżej. A odszkodowanie mnie się należy bo chodnik gdzie się przewróciłam był w fatalnym stanie, nie wiem ile tego będzie ale zawsze pokryje moje straty. Przez miesiąc jak nie mogłam pracować.................
Nie zatruwam więcej ale przed wami się mogę wirtualnie wygadać.

POZDRAWIAM.................. Rolling Eyes

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Wszystkiego dobrego na urlopie Helenko ! Zazdroszczę ci ale odpoczywaj ...
POZDRAWIAM ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Dziekuje za zyczenia to jest moj pierwszy urlop w calosci przez tyle lat pracy! Zawsze wykorzystywalam go w czesciach, robiac sama w domu jakies remonty lub pracowalam dodatkowo w tym roku mam labe... fajnie. Wczoraj poszalalam troche na rowerze i zdalam sobie sprawe ze jestem wolny ptak...nie mam co narzekac. Mam to co mam i zyje tak jak mnie stac i umie, jestem zdrowa, poruszam sie o wlasnych silach, cudownie.... w srode wyjezdzam, pozdrawiam wszystkich, ciesze sie ze Was mam[link widoczny dla zalogowanych]

frezja

Helenko nie wiem jaka u Ciebie pogoda, bo u nas w Poznaniu pada, w nocy była burza no i zaczęło padać i tak sobie pada. Jest mi trochę lepiej bo nie jest gorąco, będę szczęśliwa na drugi tydzień we wtorek bo mnie uwolnią od tego ciężaru. Zazdroszczę że możesz się poruszać swobodnie.
Pozdrawiam i miłego urlopu

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Frezjo pogoda u mnie jak na pierwszy dzien urlopu nie bardzo ale sie poprawi...burza tez byla w nocy i z rana a caly dzien ponury i siapi/ zapomnialam zamowic, pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

W Warszawie też była burza i teraz jest parno - nieprzyjemnie ...
Helenko - ptaszyno - nie odlatuj za daleko ! Frezjo - już niedługo i będziesz też prawie wolna przynajmniej od gipsu ... Trzymajcie się ...

Rozalka · Gość

Dobry wieczór,
U mnie dziś burze i deszcz ,pogoda pod zdechłym psem jak to mówią.
W tym roku lato nas nie rozpieszcza ,widać niczym sobie nie zasłużyłam na lepszą(ha ha ).Pozdrawiam i życzę poprawy pogody jak i ducha.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witaj Rozalko ! Dobrze że pogoda się zmienia - mam nadzieję że będzie lepiej ..
Chociaż niektórzy lubią takie ciepełko ... Ja wolę jednak chłodniej - może być
nawet jesień ... Napisz coś o sobie ... Pozdrawiam ...

Rozalka · Gość

Witaj Wego,
Ja lubię pogodę do 24 stopni i to mi wystarcza,słonka unikam jak ognia ,ponieważ zaraz jest mi gorąco i duszno.Burza już dziś przeszła nademną i mam spokój ,prawdę powiedziawszy boję się burzy okropnie.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Ja burzy bardzo się bałam jak byłam w górach - akurat byliśmy w schronisku dosyć wysoko i burza była straszna . Bałam się też burzy jak byłam na wsi na wczasach .
Tam burza wygląda zupełnie inaczej i widać potęgę żywiołów . W mieście to nie jest takie straszne - chociaż nieraz też się boję ... Mieszkam wysoko na 11 piętrze
i jak jest wichura to jest bardzo nieprzyjemnie ... Czasami czekam aż mi sufit
pofrunie ... Ale dzisiaj już jest spokój - wieczór jest przyjemny ...
Pozdrawiam - odwiedzaj nas ...

Rozalka · Gość

Dziękuję Ci bardzo będę wpadać.
Wiesz nie chciałabym mieszkać tak wysoko bo mam lęk wysokości ,podziwiam ludzi dość często za ich charakter i odwagę widać ja jestem wybrikiem natury z moimi fobiami.Bardzo boję się węży i to strasznie ,ale pewnie Cię zanudzam o tak póżnej porze .Życzę spokojnej nocy i miłych snów

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Rozalko mysle ze nikogo tu nie zanudzasz, kazda z nas ma cos... ja np. nie znosze pijanstwa, chamstwa i halasu po prostu wybywam jak cos takiego sie wokol mnie dzieje... pozdrawiam Ciebi[link widoczny dla zalogowanych]
e i wszystkich pa

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Każdy ma swojego stracha i nic w tym dziwnego ... Bardzo boję się żab
a najbardziej pająków ... Nawet na widok pajęczyny mam dreszcze strachu ...
Lęk wysokości tez mam ale na 11 piętrze nie odczuwa się wysokości no może trochę na balkonie ... Nie mogłabym mieszkać na parterze .. U nas na parterze mają ogródki i wejście od razu przez balkon do mieszkania ... Chyba nie mogłabym tak mieszkać ...
Pogoda u nas fajna - nie za gorąco a humor jako tako ... Nie ma wyjścia ....
Pozdrawiam wszystkich .....

iskierka · Gość

Witam po urlopie. Niestety co dobre to się szybko kończy i jutro juz muszę do pracy wracać. A jeszcze w poniedziałek byłam na urokliwej wyspie Rodos - ech....
Jestem wypoczęta i opalona jak czekoladka, odwiedziłam wiele pięknych miejsc, ktore na długo pozostaną w mojej pamięci.

Pozdrawiam serdecznie Smile