dla samotnych

Irenika · Dołączył: 19 Sty 2019 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Dzień dobry! Jestem Irenika,nowa na tym forum.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witam - mimo wszystko żyje i sama sie temu dziwię .
Fakt że jest coraz gorzej bo każdy dzień przynosi nową ale złą niespodziankę .
Prawie nie chodzę - korzystam z fotela na kółkach . Mogę stać może minute ale chodzenie odpada .

Nie wiem jak ale człowiek się przyzwyczaja chyba i dostosowuje do takich
ograniczeń .
Nie chce mi się żyć ale nie potrafię umrzeć na własne życzenie i jest jak jest ...

Wszystkim życzę zdrowych i spokojnych świąt ...

[link widoczny dla zalogowanych]

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Świat oglądam na zdjęciach ...

[link widoczny dla zalogowanych]

Bonita · Gość

Miło ze sie odzywasz Vego, mimo wszystko duzo zdrowia!Gdyby wszystkim,ktorzy maja ograniczenia w poruszaniu się nie chciało sie życ, to świat by sie chyba bardzo wyludnił....pozdrawiam B.

bonita · Gość

Vego? brakuje tu Ciebie...bardzo ...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witam po bardzo długiej przerwie .

Nie myślałam że jeszcze tu zajrzę bo nie mam nic optymistycznego do napisania .
Ze zdrowiem coraz gorzej a i przy okazji dołek psychiczny okazał się wykopem pod wieżowiec .
Oszczędzę szczegółów bo i tak dużo złego dzieje się na świecie a i w kraju naszym chyba od dawna nie było tak źle - martwi mnie to bardzo .
Według mnie gorzej jest teraz niż w PRL-u.
Nie zgadzam się żeby NAS TRAKTOWANO JAK IDIOTÓW w imę zdobycia władzy za wszelką cenę .

Nie wierzę w dobre intencje tej władzy .

Doszliśmy do dna czy jeszcze trochę nam brakuje ?

To wszystko odbiera mi chęć już nie do życia ale wegetacji w moim domowym więzieniu .

Właściwie już nic nie powinno mnie obchodzić ale nie mogę się sama wyłączyć- niestety .

W domu życie płynie spokojnie i to jedyny plus .
Chociaż czasami czuję się ciężarem dla moich dzieci bo staję się coraz bardziej od nich zależna .
I czekam na wyzwolenie .

Serdecznie pozdrawiam Bonitkę - nie przypuszczałam że zaglądasz tu .

WSZYSTKIEGO DOBREGO !!! Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Dla mnie najważniejszy to spokój ... Smile

Koliber · Gość

eman

Które społeczeństwo nie jest rozgrywane i manipulowane? Nawet osobniki dominujące wśród zwierząt stadnych stosują podobne metody dla zachowania hierarchii.
Kiedy nikczemnicy w Polsce zdobyli władzę?

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Świat idzie w szybkim tempie chyba jeżeli nie ku zagładzie to do katastrofy i to w największym stopniu dla ubogich .
Ale i bogatych to dotknie prędzej czy później .
Ludzie dbają tylko o siebie i tylko myślą o jednym pokoleniu .
Nawet własne dzieci już skreślili .
Masz rację - pycha i pogoń za dobrobytem na tę chwilę co żyjemy a potem to już nie obchodzi .

Ci co walczą to wiedzą ale nie mają sił i środków żeby się przebić .

Zmiany w naszym kraju nabrały szalonego tempa w kierunku zła - już od dawna człowiek się nie liczył a teraz wręcz władzy przeszkadza ..

Ale jeżeli zniszczą naród kto na nich będzie pracował ?
Czarno to widzę .
To jest gorsze niż średniowiecze bo wtedy nauka nie była tak rozwinięta jak obecnie i ludzie nie byli świadomi .

Teraz niszczą Ziemię z premedytacją dla mizernych doczesnych zysków.

Pycha,kłamstwo,obłuda,lekceważenie .

To dobrze się nie skończy gdy rozum się nie zbudzi .
Boję się że mimo wszystko ja też tego doświadczę .

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

eman

Nie mogę się zgodzić z tą retoryką. Opisane zachowania nie są jakimś wyjątkiem na tle historii.

Ładnie to brzmi - zmiany w naszym kraju/na świecie nabrały szalonego tempa w kierunku zła. Coś takiego bez uzasadnienia pozostaje jednak jedynie pustosłowiem.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

eman

Niewyobrażalnie wygodnie. Nie bez powodu wojak Szwejk był taki uśmiechnięty i szczęśliwy.

Świat nauki ma to do siebie, że jest niesamowicie hermetyczny. I nie chodzi tut tylko o barierę wiedzy, którą trzeba mimo wszystko posiadać by rozumieć artykuły naukowe. Potrzeba znajomości specjalistycznego angielskiego, Tzw. otwarta nauka wciąż dopiero raczkuje (w skali wszystkich publikowanych artykułów naukowych) co sprawia, że szalenie trudno jest być na bieżąco.

Nie masz informacji o wszystkim w każdej chwili i z całego świata. To co masz, to najwyżej dane, które musisz przetworzyć (przeczytać, zrozumieć, sprawdzić) by stały się informacją. Nie jest łatwo oddzielić ziarno od plew, a płaci się za to w najcenniejszej walucie.

Generalnie nauka powinna zostawiać niewiele miejsca na wiarę Very Happy

Wciąż jednak brak mi konkretów. Jak zapewne się domyślasz, głównie dążę tutaj do tej autokracji, którą niektórzy już widzą, a inni dopiero wieszczą. Jakie jest Twoje stanowisko (ew. stanowisko autorytetów, którym wierzysz Smile

)?

Koliber

Dezinformacja jest formą manipulacji. Ekologia, dbałość o matkę Ziemię, czyste powietrze, ocieplenia klimatu czy kiedyś dziura ozonowa, to nowe religie i nowa forma okradania społeczeństw. Okradania w postaci jakichś wyimaginowanych podatków. Bardzo malutka grupka ludzi( około dwa tysiące osób) na całym świecie, ma więcej kapitału, niż cała światowa kilku miliardowa populacja ludności.

eman

I tak, i nie. Trzeba rozróżniać ekologię jako głos rozsądku od biznesu ekologicznego. Dominuje (i będzie dominować) to drugie, ponieważ to właśnie to generuje dochód.
A co do drugiej części... Czy to aby nie jest naturalne w kapitalizmie?

Bonita · Gość

Vego, nie masz pojęcia jak się ciesze , ze wróciłas na swojego bloga...przeciez to kawał twojej historii, Twojego Zycia... Very Happy

Czytam nowe wpisy.. Sama widzisz ze twoje wpisy inspiruja dyskutantów?))
Nastawienie do rządu i polityki chyba wszyscy mamy podobne, wiec nic dziwnego, ze jedyna samoobrona jest alienacja i oseparowanie od tego, czego nie potrafimy zmienic.
Co do wartosci nauki i naukowej informacji...dyskutowalalabym. Zeby informacja miala wartosc musi byc weryfikowalna, fakty sprawdzalne a doswiadczenia powtarzalne. Nie wystarczy samo uzywanie naukowych terminow, niewazne w jakim jezyku. Nauka takze lubi sie mylic...wiec niech zyje racjonalizm..chocby tylko indywidualny
Pozdrawiam Cię Basiu..z wiosną bedzie nam..optymistyczniej? Very Happy