dla samotnych

Poeta · Gość

Jest wiele zjawisk i procesów, których nie widać, a jednak zachodzą, co odnotowujemy po ich skutkach. Chociażby miłość, ewolucja, cykliczność, którą łatwo zmierzyć z pomocą miernika czasu (np.zegara, kalendarza) jako dystans między powtórzeniami.

Czas umożliwia koordynację naszych działań i ułatwia życie ale efekty upływu czasu są nieubłagane.

Czasy biologiczny i społeczny to określenia dla czasów realnego i wirtualnego (zaznaczam nie moje nazewnictwo, a nawet nie podoba mi się). Jednak na jeden mamy mniejszy wpływ niż na drugi.

Czas to odwrotność przemijania. Einstein wykazał, że im szybciej się poruszamy tym wolniej się starzejemy. Gdyśmy pędzili z prędkością światła to procesy starzenia przestałyby zachodzić.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Zamykam oczy i płynę rzeką czasoprzestrzeni
z prędkością nieznaną a kierunek się nie zmieni
Tylko do przodu wsteczny nie działa
Można natrafić na wiry,wodospady
Co pomoże zwolnić ten bieg szalony
Można wiosłami nieznacznie zmienić port docelowy
I ostatecznie wypaść z nurtu rzeki
Znając moje szczęście gracza wypadnę na wieczność
Chyba w nicość? ...

Jedna jedyna szansa jest...wpaść w tunel czasoprzestrzeni
I na drugim biegunie wszechświata znaleźć się
By przekonać czy życie czy coś innego tam jest?...?

Poeta · Gość

Pięknie to opisałaś, artysta powiedziałby, że doświadczałaś lub doznawałaś czasu poprzez poezję. I jeszcze to zakończenie o szukaniu nadziei w transcendencji.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Zabrakło mi słów. ..pisałam z uczucia smutku
i z wyobraźni.
Wzruszyłam się że rozumiesz.
Płynę dalej z nadzieją którą mi dajesz.

Poeta · Gość

To zapewne twórcza "wena".

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Nie wiem naprawdę co się stało
No bo uwierz nigdy mi się nic nie rymowało.
Może coś mnie zaraziło albo
coś się we mnie otworzyło.

No i widzisz trudno mi coś normalnie napisać 😀
i chyba to twoja wina....jakieś hamulce u mnie
uszkodziłeś.
Gorzej jak będę rymami rozmawiać to pomyślą
że zwariowałam.Zaczynam się obawiać.
Ja nie zartuję.
I rymuję. ...

Poeta · Gość

To będzie i poetycko i uciesznie.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Jeszcze spróbuję 😀
I może nic nie zrymuję 😀?

I co teraz zrobię 😥
Powiem dobranoc i pójdę sobie...w siną dal...

Nic nie rymuję, nie kombinuję,się uspokoję i idę spać....tu można użyć
dosadnych słów które będą się rymować. ..

Chyba będę się leczyć. ...

Poeta · Gość

Nie rozstając się z rymami,
śnij spokojnie pod gwiazdami

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Otulę się gwiazdami gdy cały wszechświat śpi
I między nimi będę szukać jednej jaśniejszej
Którą chcę na jasną drogę podarować Ci....i na sen...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Super zabawa ....podoba mi się. .

Serio już dobranoc ...☄

Poeta · Gość

Dalej w tany pod gwiazdami
do białego świtu wykołysani

Poeta · Gość

Zabawa w kocie kłopoty

Chciałem otworzyć kocią kawiarnię,
bo nie ma takiej w pobliskim mieście,
organizacyjnie tego jednak nie ogarnę
razem z dziećmi byłoby jednak fajnie

Odwiedzałem już takie przybytki,
Łódź, Kraków, Gdańsk, Katowice
lecz nie dla kocich gości takie zbytki,
zawiodłem się zatem kompletnie

Kilku wybrańców, kotów bywalców,
zaś innych tutaj nie wpuszcza się
kawa w towarzystwie kocich malców
zdecydowanie spodobała mi się

brak bajkowego kota w butach,
bynajmniej nie doskwiera mi
fajki dla kota też zbędnie szukać,
bo dla palących zamknięte drzwi

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Mało słów dzisiaj napisałam bo od rymów uciekałam
Nawet mi się udawało bo wenie się nade mną znęcać nie chciało.

Nie miałam czasu na pisanie bo miałam trochę obowiązków towarzyskich.
Napisałam obowiązków bo wizyta nie była miła ponieważ była realizowana
niechętnie. Nie lubię nieszczerości. ..już wolę obojętność.

Nie byłam w kawiarni z kotkami ale wiem o ich istnieniu
i chyba cieszą się u ludzi powodzeniem.
Nie wiem tylko czy kocim powonieniom zapach kawy nie przeszkadza...
Pewnie ich nie podnieca ...o ile mi wiadomo to kocimietkę poradzę.

Lubię wszystkie zwierzęta ale do kotów nie mam zaufania.
One są wprost przeciwnego zdania...
Mruczą, zaczepiają, ocierają się o moje nogi...
Odpycham a one nie zważając na moje przestrogi
Udają że mnie lubią albo prześladują. ..

Poeta · Gość

Życiowe odrodzenia

bluesa tańczę na rynku
bo to się tańczy jak chcesz
przedłużasz rytm o pół tonu
celowo, bo tak teraz czujesz

czujesz, że nie nadążasz
ścigasz, a to coś ucieka
posturę czymś podpierasz
poprawiasz siebie z daleka

wyzwalasz wszelkie przekręty
wariacje, zgięcia i skrępowania,
a kiedy już staniesz się wolny
zostaje pustka do wypełniania

tańczysz i wskroś się odradzasz
nigdy nie będziesz już tamtym
to chyba jakaś uknuta zdrada,
nie wiesz, w co będziesz zaklęty

wkrótce zapomnisz kim byłeś
nie wiesz kim teraz jesteś
kimś nowym właśnie się stałeś
tamtą osobowość sprzedałeś

jest wiele chwil w krótkim życiu,
które zmieniają nas doszczętnie
a zmiany zostawiają w ukryciu,
byś je potraktował beznamiętnie