Forum dla samotnych Strona Główna dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasze blogi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 270, 271, 272 ... 285, 286, 287  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> od 60 lat wzwyż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Porta
Gość






PostWysłany: Nie 10:17, 04 Wrz 2022    Temat postu:

Idąc tym tropem, dochodzę do wniosku, że najczęściej bawi mnie cudzy dowcip i najmniej wysiłku kosztuje. Nie dziwi także, że w odbiorze niemałą rolę odgrywa aktorstwo. Potem może zaskoczenie i słownictwo lub gra słów.

Satysfakcja z własnych dowcipów, wymyślonych na prędce, to już inny rodzaj zadowolenia, który trudno nazwać zabawą, chociaż podążanie za wątkiem i uzupełnianie go sprawia nie małą przyjemność.

Często jednak pojawia się niedosyt lub rozczarowanie cudzymi, a zdarza się i własnymi, dowcipami. Rozczarowanie pojawia się także gdy ktoś nie rozumie lub niedocenia śmieszności, na przykład abstrakcyjnego dowcipu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Nie 10:23, 04 Wrz 2022    Temat postu:



W życiu wolę niedosyt niż przesyt w każdym aspekcie.
Niedosyt,chcenie czegoś więcej mobilizuje do zdobycia
a przesyt może do mdłości doprowadzić i lenistwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poeta
Gość






PostWysłany: Nie 14:26, 04 Wrz 2022    Temat postu:

Zabawna sytuacja, bo określenia niedosyt użyłem w odniesieniu odbioru, czyli do jakości dowcipu. Miałem na myśli dowcipy "mało" śmieszne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poeta
Gość






PostWysłany: Nie 21:46, 04 Wrz 2022    Temat postu:

Safari na Marsie

Światło odblaskowe
znikającego strusia
wyprzedził moje nowe
otrzymane od tatusia
autko w pełni terenowe
na safari dla synusia

Safari na pustyni Marsa
ścigam jakieś potwory
wjeżdżam do jamy gigalisa
bryzgającej glonami nory
szczekającego lisiego miasta
rozświetlonej puszki pandory

Ścigam i jestem ścigany
beznogie demony warczą
oplatając żywe tłuste opony
osłaniam się plazmową tarczą
przed wzrokiem meduzy gorgony
gigalisy z demonami walczą

Ścigani i ścigający są wrogami
to dla mnie możliwe zbawienie
czerwony piach usiany demonami
kłami lisów zadawane rażenia
widać oświetlone pole piorunami
zsyła dla mnie chwilowe ocalenie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Nie 22:53, 04 Wrz 2022    Temat postu:


Wobec mojej uwagi nie na temat uważajmy ze temat został zmieniony.

Safari twoje malownicze ale mało straszNe i dziwne dla miłośników fantasy.
I nazwy zbyt podobne do ziemskich.
Przy obecnych zdobyczach techniki wyobrażenia autorów są odtwarzane
z ogromną precyzją i są na prawdę jak koszmary ze snu...
Przestrasz mnie bo to chyba nie wiem czy trudniejsze od rozśmieszenia.
Lubię bać się nieznanego przed nocą. ..😱👹


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poeta
Gość






PostWysłany: Pon 6:04, 05 Wrz 2022    Temat postu:

Celem fantasy safari nie było straszenie, a raczej filozoficzna przypowieść o trzech walczących stronach i nieoczekiwanej roli przypadku. Zastosowałem formę futurystyczną, by sprowokować i Ciebie do podobnego zabiegu twórczego. Okazuje się, że nie przychodzi to tak łatwo, jak ocena, pisana na prędce.

Staram się nigdy nie zamykać i nie skreślać żadnych tematów, nie po to rozwijamy rozmowę. Każdy temat można podjąć, w każdej chwili i często z tego korzystajmy.

Bez urazy, bawmy się dalej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Pon 19:22, 05 Wrz 2022    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]



Czasami mi się wydaje że całe moje życie to przypadek.
Lepiej było wtedy w jaskiniach ...prościej,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poeta
Gość






PostWysłany: Pon 20:05, 05 Wrz 2022    Temat postu:

Ja zaś żyłem, jak po sznurku, co zaplanowałem to zrealizowałem. Oczywiście nie bez trudności. Moje plany były realne, przyziemne i według schematu. Może nawet powiedzieć, klasycznego schematu.

Nawiązując, do poprzedniego tematu i po wysłuchaniu wykładu o różnicach między obawą, lekiem i strachem doszedłem do konkluzji, że w mediach nic nie może mnie wystraszyć oprócz wirusów komputerowych.

Horrory dawno przestały siać grozę, potem śmieszyły, potem raziły naiwnością, dzisiaj emanują paranoją i żenadą.

Mogę się wystraszyć włamywacza ale nie technologicznych efektów z zakresu robotyki czy eksplozji światła i dźwięku w filmach i innych dziełach sztuki, przez twórców, którzy widzów traktują z przymrużeniem oka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Pon 20:54, 05 Wrz 2022    Temat postu:



Przyjdę nocą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poeta
Gość






PostWysłany: Pon 22:19, 05 Wrz 2022    Temat postu:

Zapukaj w okno. Kot Ci otworzy i kawę zaparzy. Zegar dowcip opowie. Pająk pogłaszcze za uszkiem. Cała służba do usług. A gospodarz na dach zaprasza, historyję o gwiazdach nad Pacyfikiem wygłasza.

Wydarzenie prawdziwe z 19 wieku. Kaszalot wywraca statek na oceanicznym pustkowiu. Załoga częściowo ratuje się na trzech łodziach. Żeglują setki mil. Dopływają do wysp, gdzie żyją ludożercy, wiedzą o zagrożeniu. Decyzja, czy wyjść na brzeg i zostać pożarci, czy płynąć dalej i być może umrzeć z głodu i pragnienia (pytanie do słuchającej). Zdecydowali się płynąć dalej. Kiedy głód był nie do zniesienia zaczęli pożerać siebie nawzajem. Gwiazdy wszystko widziały i opowieść przesłały
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Pon 23:46, 05 Wrz 2022    Temat postu:


Puk..Puk..🕚...Słucham historii ludzkiej prawdziwej.
Wybór jest trudny ....zostać na wyspie_może śmierć?
Płynąć dalej _lądu nie widać teź może śmierć. .
Zostać na wyspie!Walczyć i zwyciężyć. ..ale co potem jeść?

I czy tak czy owak ludoźercami zostali...obojętnie co wybrali...

Nie tylko jedna droga prowadzi do tego samego celu....do czasu.Potem wszystkie drogi ludzi się spotykają.

Podziwiam Cię że potrafiłeś zaplanować swoją drogę i nie zboczyć pokonując
przeszkody.
Moja droga chyba była tak wybierana jak droga rozbitków. ..
Początek prosty a po drodze uliczki gdzie skręcałam w obawie przed kraksą.
Ale teź doszłam do tego momentu do którego wszyscy dochodzą.
Jest takie miejsce na drodze człowieka gdy mu zostaje jeden cel...cel jednakowy
dla wszystkich. To pewnik i sprawiedliwość.
Na drodze było różnie. ..pięknie, bogato,biednie ale szczęścia
też były okruchy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez WegaGość dnia Wto 0:29, 06 Wrz 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poeta
Gość






PostWysłany: Wto 6:50, 06 Wrz 2022    Temat postu:

Zagadkowo wybrzmiała ta sprawiedliwość, kto i jak ją wymierzy? Czy jest w ogóle osiągalna? Nie marzę o sprawiedliwości, nawet nie wiem, czy dobrze by się to dla mnie skończyło? Czy sprawiedliwość ma jakikolwiek pozytywny walor, czy to tylko gołosłowie, bądź frazes?

Dzisiaj był wykład o odrzuceniu naszej prośby. Co wtedy? Recepta ostateczna to zmienić prośbę i zmienić adresata. Za którymś razem osiągniemy sukces. Jest to też recepta na ciekawe życie, od sukcesu do sukcesu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Wto 23:48, 06 Wrz 2022    Temat postu:


Sprawiedliwość powinna dla każdego człowieka być inna bo ludzie sa różni ..
Jednak ja myślałam o sprawiedliwości jednakowej dla wszystkich ,bez apelacji
ewentualnie z odroczeniem na jakiś czas....myślałam o śmierci.
W jej obliczu jesteśmy równi i nikt jej nie uniknie.

Mam ponury nastrój. ..ludzie nie chcą myśleć,, nie chcą mówić. ..
Tylko oczy i rozum zamykają na ważne rzeczy.

Markety,celebryci,pieniądze, ubogie lektury ....i pustka .

Dokąd po receptę na szczęście? Do pana Boga ?
Sami sobie wystawiamy receptę bo żyjemy jak chcemy albo musimy
i do siebie składajmy apelację.
A droga od sukcesu do sukcesu nudna jest.Trzeba przeżyć porażkę
żeby wiedzieć czym jest sukces..
Czuję się jak mumia pusta w środku. ..rozczarowana....
Dobrze że mogłam się tu otworzyć....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Porta
Gość






PostWysłany: Śro 3:30, 07 Wrz 2022    Temat postu:

Dla mnie pojęcie pustki jest obce, rzeczy oczywiste są intrygujące i niezgłębione. Dzisiaj zachwycałem się kształtami liści, a nawet przeżyciami umierających roślin. Dla kogoś nie ciekawe, dla mnie to tematy pasjonujące. Ileż przydawek można z nimi zestawić i jak daleko odbiec metaforą, przy ich opisie? Stałem się ciekawski jak dziecko.

Na pytania co to i dlaczego nigdy nie uzyskałem i nie uzyskam pełnej odpowiedzi. Zawsze jest coś nowego. Jak opis czy opowieść zamienić w problem filozoficzny? Jak to jest, że niektórzy nie chcą być pożarci, a inni jeszcze bardziej nie chcą pożerać?

Dla mnie istnieją doraźne lub dalekowzroczne cele. Realizacja celu to nie koniecznie sukces. I w ogóle nie chodzi o sukces, który ma puste wnętrze, bo jest synonimem pychy, blichtru i pozoru. Chodzi tylko o cel.

Kiedy narzekamy tracimy czas, który poświęcić należy rozglądaniu się za tym, co jeszcze jest do poznania, a zatem i zrozumienia.

Ludzie uważają, że poznali życie, tymczasem są nadal jak małe dzieci. Procentowo nic się nie zmieniło, ich wiedza o świecie nadal nie przekracza setnej części procenta.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Śro 23:42, 07 Wrz 2022    Temat postu:


Myślę że mój mózg tak dojrzaly został w pewnym momencie pozbawiony
pewnych obowiązków codziennych takich jak; pamiętanie o opłatach, zakupach,
wywiadowkach, szczepieniach,wakacjach ,sprzątaniu, praniu,gotowaniu....
Dużo miejsca zajmowały rzeczy powszednie które były konieczne.
Wolną przestrzeń mogę teraz zapełnić rzeczami o których nie miałam czasu
nie tylko marzyć a nawet myśleć. ..mózg mój zrobił się pojemny jak wielką
żywa gąbka. ...póki go choroba nie złamie. Ale dbam o niego...odżywiam
i ćwiczę.
Widzę, czuję i wchłaniam to co ciekawe i piękne. .?nie ma szarości dawnego życia. ...Spieszę się bo rzeka czasu płynie szybko z gór....i nigdy całego świata
nie poznamy bo wszystko jest w ciągłym ruchu....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> od 60 lat wzwyż Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 270, 271, 272 ... 285, 286, 287  Następny
Strona 271 z 287

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin