dla samotnych

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Zdrowie fizyczne prawie ok - ale psychicznie jestem wrakiem i tak chyba
będzie do świąt .. Jak co roku mąż umila mi chwile w nieco ciężkim dla
mnie okresie przedświatecznym . Nie wiem czy wytrwam i go nie zabiję ... Sad

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Forum prawie puste więc gdzie mam szukać otuchy >? Jak wytrwac ? Rolling Eyes

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Wego................jesteśmy !!! napewno wszystkie z Tobą, trzymaj się jakoś, nie rób głupstw , będzie dobrze, musi nie ma innej opcji, ściskam Cię mocno

frezja

Wego tak to czasem bywa, czyżby to wszystko przez to SKS.
W święta pojedziemy do dzieci, coś przygotuję. Już mam zamówienie żebym zrobiła rybę po grecku, karpia muszę kupić bo u nich niema. Mąż go wyczyści bo to bardzo lubi robić, kiedyś był zapalonym wędkarzem ale też go dopadło SKS. Córka zrobiła nam w sobotę niespodziankę, w Berlinie mieszka jej koleżanka i jechała w sobotę do Polski więc się z nią z synkiem zabrała. Byli tylko dwa dni ale już za nimi tęskniłam. Pojedziemy na święta i chyba wrócimy dopiero po nowym roku. Co my emeryci tu mamy robić, im jest trudniej przyjechać bo już w drugie święto musieli by wyjeżdżać, bo trzeba iść do pracy. My mamy czas, ja mam teraz zastój i mam czas.

Pozdrawiam ....................Wego trzymaj się i nie daj się temu SKS

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witajcie, to miłe o czym piszesz Frezjo że rodzina tak trzyma sie razem.. u mnie niestety tak nie jest i czasami jest to bardzo przykre.Swięta to okres spotkań z rodziną.... w tym roku będzie ograniczone to wszystko, cóż i tak bywa, najważniejsze to zdrowie......pozdrawiam wszystkich, Wego powodzenia[link widoczny dla zalogowanych]

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

W sumie moja rodzina to ja i dzieci - bedziemy razem ale humory męża
potrafią zepsuć wszystko . Dużo mnie zawsze kosztowało żeby ukryć przed wszystkimi te jego zagrywki , żeby dzieci miały spokojne święta . Szłam
na ustepstwa i faktycznie synowie mają miłe świąteczne wspomnienia .
Teraz już nie mam powodu żeby maskować jego zachowanie tak że nie wiem
co wymyśli na święta ale i tak go oleję ....Nie dawajcie się dziewczyny -
życie jest tylko jedno ..... Smile

Czesława

Witam i proszę o wybaczenie. Ostatnio Was zaniedbuję, wiem, ale w realu tyle się dzieje. W postach wyczuwam świąteczne nutki - jakieś smutne bardzo. Święta spędzę z rodzinką we Wrocławiu. Jutro robię krokiety i uszka, w nast tygodniu zrobię pasztet - bo córka przepada. Jeszcze tylko prezenty i babcia może jechać. Kocham ich bardzo, ale lubię powroty do swojego mieszkania. Chociaż jestem sama, to jak czytam co niektóre z Was muszą przechodzić, to cieszę się, że to nie ja jestem na Waszym miejscu. Buziaki zostawiam i obiecuję poprawę. - Cz

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, pozdrawiam wszystkich......jakos mi tak smutno ale przejdzie.....byle do wiosny[link widoczny dla zalogowanych]

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Smieszne to nieprawdaz? ten gif wygłupiłam sie

iskierka · Gość

Witam
Fajny gif Wink

To prawda, swięta coraz bliżej. Jak co roku będziemy je spędzać z rodzeństwem. Mam 4 rodzenstwa. Kiedy żyli rodzice w każde święta spotykalismy sie u nich, a teraz kiedy ich nie ma też spędzamy je wspólnie. Każde święta ( wigilię, śniadanie wielkanocne) spędzamy u któregoś z rodzeństwa.
Jak się wszyscy pozjeżdzają jest 20 osób, a jak przyjdą jeszcze panienki i kawalerowie naszych dzieci to jest więcej osób.
Każdy coś przygotowuje żeby cały cięzar przygotowania nie spadł na jedna osobę. Moja działka to pierogi, krokiety i ryba po grecku.
Jest gwarno i wesoło, wspólnie idziemy na pasterkę. Mimo, że często się spotykamy bardzo lubie te świąteczne spotkania, są takie wyjatkowe.
pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Helenko - czasami człowiek tak się czuje jakby siedział w imadle i ie ma
wyjścia ... Dobrze że czasami można imadło odkręcic - mam nadzieję ...
Lubię bardzo okres poświąteczny - gdy już nic ode mnie nie będzie chciał
i chociaż przez krótki czas będę robiła co będę chciała ..... Laughing

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam , masz racje Wego, dobrze ze mozna odkrecić i to nie tylko imadło...cóz jest tak jak jest i nie naa wszystko i wszystkich mamy wpływ, najważniejsze jest zdrowie i muszę się jeszcze nauczyć jak żyć by cieszyć sie każdym dniem bo nie zawsze mi się to udaje....pozdrawiam[link widoczny dla zalogowanych]
/oby do wiosnyyy....

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Juz niedługo i będzie pięknie ... Zima też jest cudowna jak pada śnieg ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Marzy mi się piękna zima w białej dlugiej sukience w czapce z gwiazd i na białym miękkim dywanie ze śniegu ale pewnie to marzenia a może sie spełnią? pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Jestem pod wrażeniem filmu ,, W stronę morza,, - o mężczyźnie
sparaliżowanm całkowicie . Żył tak 28 lat pod troskliwą opieką rodziny ...
Jednak pragnął śmierci .... Życie nasze jest naszym prawem a nie
obowiązkiem i chcemy mieć wybór ... Nie opuszcze mnie myśl o śmierci -
która jest w każdym z nas .... Sad