dla samotnych

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Czasami film albo książka dają dużo i na długo do myślenia o różnych
rzeczach , także tych ostatecznych ... Człowiek pomyśli , rozważy i wraca
do rzeczywistości . Jest duzo różnych tragedii i nie można widzieć tylko
siebie ... Pozdrawiam wszystkich bo chyba wprawiłam was w smutny
nastrój .... Smile

frezja

Wego coś ostatnio jesteś melancholijna. Czyżby koniec roku tak Cię wprowadził w taki nastrój. We wtorek idziemy z mężem do notariusza podpisać akt notarialny wykupu mieszkania. A za tydzień 23 grudnia wyjeżdżamy do dzieci. Córka dostała mieszkanie we wtorek odbiera klucze. Zaczyna jej się narazie jakoś układać, zobaczymy co będzie dalej. Nie jest tam sama ma brata na którego może zawsze liczyć. Ma też faceta czy to ten na stałe to jeszcze nie wiadomo, zobaczę go za tydzień bo przyjadą po resztę rzeczy córki.

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy i miłej niedzieli Laughing

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

To super! Ile czasu czekałaś na mieszkanie ? Nawet mając wpłacony cały wkład ?
Teraz chba jest łatwiej tylko problem z gotówką .. Fajnie że wykupiłaś
mieszkanie w ostatnim momencie ....Tak jakoś mnie naszedł smutek
sama nie wiem .... Niby nic złego czego bym nie mogła wytrzymać się
nie stało ... Pozdrawiam ....

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, cieszę sie Frezjio że masz powody do zadowolenia, Zyczę oby byo tak zawsze. Wego ten smutek jest i we mnie chociaż go ciągle odpędzam, nie daję się....mi pewnie dokucza samotność ...a to fizycznie nie boli, pewnie coś wymyślam/żart. Trzymajmy się, powodzenia ![link widoczny dla zalogowanych]

frezja

Wego ja na mieszkanie czekałam 14 lat, pomimo, że oboje z mężem pracowaliśmy w resorcie budowlanym. Czekałabym może dłużej, ale robiłam wszystko żeby przyspieszyć przydział. Z tym wykupem to mnie się udało a co będzie z tymi ludźmi, którzy nie zdążą. Niby się obiecuje, że kto wpłaci za wykup i grunt do końca grudnia to okres na spisanie umowy notarialnej będzie przedłużony do końca marca. Nigdy nic nie wiadomo, teraz spisanie umowy kosztuje ponad 1000 zł. a po nowym roku mogą się ceny zmienić. Nas ten wykup wyniósł 2 300 zł.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli...............

frezja

Helenko u mnie nie zawsze jest kolorowo. Też mam swoje kłopoty, ale jakoś patrzę na wszystko z przymrużeniem oka, bo uważam, że szkoda zdrowia, którego i tak już nie mamy za wiele. Pewnie cieszę się, że mojej córce powoli zaczyna się układać, w swoim życiu też nie mało przeszła, ma dopiero 33 lata. Najpierw była wielka miłość, a jak się okazało, że jest w ciąży to ją po czterech latach zostawił. Z naszą pomocą dziecko wychowała, w styczniu będzie miał już 10 lat. Dziadkowie ze strony ojca wnuczkiem się interesują, płacą za ojca alimenty, dzwonią do nich choć mieszkają w innym państwie, nie jest im trudno. A ojciec ma pretensje, że syn do niego nie zadzwoni, a zastanowił się skąd mały ma wziąć pieniądze na telefon. Ani razu nie kupił mu karty do telefonu. Ale to nic może kiedyś zrozumie jaką wyrządził krzywdę swojemu synowi, tylko może być czasami za późno.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli u nas w Poznaniu świeci słoneczko, niewiem czy jest ciepło bo jeszcze nie wychodziłam.

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, masz rację Frezjo każda z nas ma coś za sobą i to w naszym wieku odbija sie na nas ale cóz tak już jest i czy chcemy czy nie i tak już tego nie da się zmienić. Staram się tu nie narzekać ale znowu o sobie...wybaczcie

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dziewczyny - witam ... Każda z nas to chyba kobieta po przejściach i uważam
że w swoim gronie mamy prawo sobie ponarzekać a reszcie świata pokazać
uśmiech .... Helenko - ponarzekaj a będzie lżej ....
Frezjo - masz chyba duże mieszkanie bo ja zapłaciłam tylko niecałe 900 .
Mojej ,, kuli u nogi,, - czyli mężowi poprawił się humor - może wytrwam ....
POZDRAWIAM .... Smile

frezja

Wego ja nie mam dużego mieszkania, trzy pokoje z kuchnią o łącznej powierzchni 64 m. W spółdzielni za wykup mieszkania i wykup gruntu zapłaciliśmy 1200 zł a notariusz weźmie 1100 zł. to razem 2300 zł. Nie wiem jaki mieliście akt notarialny bo nasz ma 10 stron i za każdą stronę 6 zł plus vat razy 5 egzemplarzy i księga wieczysta i opłata notarialna. Nie wiadomo co zrobią z tymi ludźmi co w tym roku nie zdążą załatwić a jest ich bardzo dużo.
Teraz wiadomość do Helenki tak jak Ci napisała Wega narzekaj, narzekaj a będzie Ci dużo lżej. Jesteśmy w równym wieku i nie jedno mamy za sobą, a ponarzekać jest dobrze. Nikt nikogo nie będzie krytykował tylko jak będzie mógł to poda jakąś radę.
Pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Metraż mam prawie taki sam , notariusza umawiała spółdzielnia i od nas nie pobierał żadnych opłat . W spółdzielni też nie pobierano opłat . Notariusz pobrał 900 zł i po pół roku przysłano wpis do księgi ...Może dlatego że spółdzielnia miała juz wykupione grunty - nie wiem a może ważny wiek lokalu ? Nasz jest z r 1980 ..
Nie wiem skąd taka różnica ... Fakt że spotkałam się z ceną kilkunastu tysię cy
i ludzie rezygnowali ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, fajnie nazwałas meża Wego aż sie uśmiechnęłam bo cieszę się z jest między Wami lepiej, oby tak trwało. Ja dziś zrobilam dla mego wnuka i trochę na Wigilię aż 90 pierogów z pieczarkami i kapustą kiszoną, myślę że mi się udały ale jakoś tak jestem zmęćzona że już mi się sie nie chce. No tak bolą mnie ręce przecież myłam też okna w kuchni.Piszeciee o mieszkaniach marzy mi się by sprzedać to moje i kupić gdzieś niżej bo to szóste piętro mnie czasami przeraża, jeszcze teraz daje rady ale... windy nie ma a młodsza nie będę.Mam nadzieję że dziś zasnę bez problemów...oby tylko sąsiedzi po 22 giej nie hałasowali bo znowu będę pukać w ścianę tłuczkiem do ziemniaków"jak dobrze mieć sąsiadów"

frezja

Helenko ja nie myję okien, bo za każdym razem po takiej pracy w zimie jestem chora. I od jakiegoś czasu daję sobie spokój, myję w listopadzie jak jest ciepło. Zawsze w święta byłam chora inni się ze świąt cieszyli a ja zasmarkana. Też muszę upiec trochę ciasta na święta, i piekę takie rogaliki z kapustą i grzybami, wszyscy moi domownicy to lubią muszę tego też napiec bardzo dużo z całego kilograma mąki. W czwartek mam wizytę u chirurga ciekawe czy zakończy leczenie i skieruje mnie na komisję, czy będzie jeszcze mnie rehabilitował. Z ubezpieczeniem też mam problemy nie chcą wypłacić. Zarząd drug miejskich się tłumacz, że dziury na chodniku nie stanowiły zagrożenia, to dlaczego się przewróciłam i złamałam rękę. Rozmawiałam ze znajomą prawniczką i kazała sprawę skierować do sądu. Poczekam na zakończenie leczenia i chyba to zrobię.

POZDRAWIAM...............

frezja

Wego od dzisiaj jesteśmy właścicielami mieszkania, jeszcze tylko muszę zgłosić do Urzędu Miasta i będziemy musieli płacić podatek od nieruchomości. Tak się zastanawiałam nad tym, że Ty nic nie płaciłaś w spółdzielni za wykup, a miałaś mieszkanie lokatorskie czy własnościowe. Nasze było lokatorskie a teraz mamy odrębną własność z księgą wieczystą.

POZDRAWIAM.................

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Miałam lokatorskie a teraz własnościowe z wpisem do księgi wieczystej tak jak ty
Podatek od nieruchomości będę płacic od stycznia .. To chyba jednak zależało od tego że spóldzielnia miała wkupione grunty od miasta i nawet podatek był zapłacony do końca roku .. Status mieszkania mamy taki sam ale w każdej spółdzielni inaczej to wychodziło . Z teo co wiem chyba u nas było najtaniej
i najprościej ... Wszystko było umówione na dzień i godzinę i nigdzie nie
musiałam łazić ...Okna na szczeście myje mi syn - bardzo super ...
Najlepiej wychodzi mi bigos i ryba po grecku i sałatka , ewentualnie torcik makowy ... Lubię różne mięsne pieczenie i pasztety ... Ciast nie lubię piecale
synowa lubi ....Nie lubię jeść w święta bo potem nic mi się nie chce ....
Helenko - koniecznie przenieś się niżej - to dramat bez windy ....
BUZIAKI ... Smile

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Jeszcze to że spółdzielnia i lokatorzy mieli pospłacane kredyty ...