dla samotnych

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, czuje sie dobrze nie ma co narzekac jak czytam na roznych tu forach to dopiero sa ludzie chorzy. Ja jestem tylko, no nie wiem moze to ze tak na codzien nie mam z kim pogadac i pisze tu truje. Pozdrawiam wszystkich i zycze dobrego dnia[link widoczny dla zalogowanych]

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Wiesz dla każdego człowieka jego choroba est nagorsza bo jemu sprawia ból ..
Napewno są ludzie bardzo chorzy , umierający albo ci co są zdani na łaskę innych
z powodu kalectwa .. Ale nas też boli i nam jest źle ..
Życze ci dużo zdrowia ....Oby nie było gorzej ...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Na Seniorku ostatnio wyczytałam o wielu rozwodach ludzi starszych ..
Niektórzy są oburzeni a przeceż każdemu się należy troche spokoju nawet
na starość .. Skoro im źle - dzieci dorosłe to niech sobie troche pożyją ...
Ja niestety nie mogę - męża w chorobie nie można zostawić ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam no cóż bywa różnie ale tak jak piszesz skoro im żle...rozwodza sie i chociaż dzieci na tym nie cierpią bo są duze.Ale czasem tak jak u Ciebie myślę że nie można zostawić schorowanej starszej osoby. Znam taki przypadek iż schorowani rodzice są u dzieci bo nie maja gdzie mieszkać i wiem ze bardzo dokuczaja tym dzieciom i 17 letniemu wnukowi, nie mogę tego zrozumieć dlaczego?czy zawsze byli tacy? czy wynika to z choroby?

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Najwazniejszy u człowieka jest charakter . Nie można zwalać wszystkiego
na chorobę . W czassie choroby te wady moga się nasilac ale dobry
człowiek będzie dobry a zły stanie się może jeszcze gorszy ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, pewnie masz rację te cechy charkteru wychodzą bo były...i to przykre dla kogoś kto próbuje komus pomóc a za to jeszcze mu sie obrywa.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Bardzo ciężko miałam z ojcem jak zachorował ... Zawsze był energiczny ,
zawsze wszystkim rządził i potem jak przyszła choroba to nie mógł
sie z tym pogodzić - a my z mamą obrywałyśmy za jego cierpienia ...
Moja mam też chorowała i też się nią opiekowałam - ale jak za życia była
dobra i życzliwa - taka sama była w chorobie .. Była wdzięczna za każdą
rzecz ktorą dlaniej zrobiliśmy ... Nigdy nie miała do nikogo żalu
ani pretensji ...Też bym taka chciała być ale to bardzo trudne ..
Staram sie ... Sad

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Wiecie tak jak już zebralo sie na wspominki to moi rodzice...naprawdę byli wspaniali nawet w chorobie. Nie pamietam zadnych złośliwosci choć tata umarł ponad 40 lat temu a mam a 20 lat ale i za zawsze pamiętam ich uśmiechnietych choc łatwo to wtedy nie było

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

To było inne pokolenie a i ludzie są rożni ..Mój ojciec nie należał
do aniołów - był prawie tyranem ale bardzo dbał o dom i rodzinę ...
Zawsze czułam się bezpiecznie jak żył bo wiedziałam że na niego mogę
liczyć - tak samo i na mamę .... Staram sie także być podporą dla swoich dzieci
ale teraz chyba jest inaczej i trudniej ..

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Nie raz zastanawiam sie nad tym co piszesz Wego i myślę że nie przesadzam myśląc że kiedyś to naprawdę były inne czasy....choć tak jak w moim przypadku nie raz nie było co jeść...dziś nie mam tego ani niczego innego za żłe bo takie było życie...tych wszystkich którzy odeszli wspominam bardzo ciepło...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Helenko i nasze wymagania wtedy były inne .. były w dzieciństwie inne
zabawki , słodycze . jedzenie , ubranie ... nawet chleb ze smalcem
był super ..Ale atmosfera świąt była inna mimo że prezenty zawsze skromniejsze ... Ja zawsze dostawałam książkę i coś do ubrania ...
Chyba sie teraz ludziom w głowie przewróciło - każdy chce mieć więcej
niż sąsiad czy kolega i tak wychowują dzieci .. Nie dawać tylko brac i mieć
aby się pokazać ...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Muszę chyba zmienić tytył tego tematu .. nie ma radosnej starości ..
Każda starość jest smutna , stawia dużo ograniczeń np zdrowotnych , finansowych albo brakiem bliskich tzn samotnością ...
Czytam na innych forach ludzi 60+ jacy to oni są aktywni
i zadowoleni ze swojego wieku ... Ze robia to czego kiedyś nie mogli
z braku czasu czy innych przeszkód ...Nie wierzę że nikt nie myśli o końcu swoich dni i że planuje różne rzeczy wiedząc że być moze zostało mu
już niewiele czasu ... Sad

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Ze względu na stan zdrowia nie mogę chodzić na długie piesze wyprawy jak kiedyś , dobrze że dojdę nieraz do sklepu i to moja radość i sukces ...
Trudność sprawiają mi niektóre prace domowe np mycie okien .. i z czego
się cieszyć ??
Samym duchem człowiek nie wyżyje jak ciało słabnie to i dusza ma dość ....
Tak sobie żyję z dnia na dzień - licząc dni kiedy jestem bardziej sprawna
i moge więcej ...ale do radości z wieku to mi daleko .... Rolling Eyes

Gość

Dobry Wieczór Wego,zawsze z Twoich wpisów powiewa sam pesimizm.Piszesz że niemasz żadnej przyjemności z wieku powyżej 60+,a to nieprawda !!popatrz tylko że możesz wogóle jeszcze chodzić i z bólem ,ale napewno przetrzeć te okna,a popatrz tylko wokoło siebie a zobaczysz takich co chcieliby ponarzekać na lata a niemogą.Powiesz no weszło to i się wymądrza i napewno masz rację ,tylko ja może i jestem ciut młodsza od Ciebie i powiem Ci wszystko mnie boli ,jakbym miała Ci opisać moją chorobę to zapewne szybciej byśposiwiała ,ale ja w odróżnieniu od Ciebie biorę życie garściami co tylko się da i niewiem czy dożyję jutra ,ale to co mam każdego dnia to cieszy i mam za co dziękować naszemu Ojcu w niebiosach,więc Wego skrzypmy co dnia ale i troszeczkę uśmiechnijmy się choćby w bólu a otoczenie inne zobaczysz.
Pozdrawiam i tego uśmiechu życzę Ci.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Jak masz powód do radości to życzę powodzenia ...
Ja nie mam więc nie cieszy mnie moja starość ... Fakt że sobie sama na to
zapracowałam ... dbałam o innych zamiast zająć się sobą ...
Wczasy , kosmetyczka ,fryzjer itd .. ja nie miałam na to czasu za to teraz mam
go aż za dużo żeby żałować ....
Nie wiem co można brać garściami będąc starcem ?