dla samotnych

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Bardzo sie ciesze Wego ze wrocilas do nas ,bardzo sie ciesze. Ja boje sie o starosc bo nie chcialabm byc nikomu ciezarem ale jaka bede nie wiem?Trzymaj sie w tej walce to trudne , mysle ale nasze zycie to ciagla walka. Milego dnia , u mnie zapowiada sie sloneczko pa.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witaj Helenko ! Najgorsze to być ciężarem dla kogos . Ale nie wiadomo jak się to wszystko ułoży - moja mama też bardzo chorowała ale nigdy nie była dla mnie
ciężarem . Na pewne rzeczy nie mamy wpływu - zniesiemy wszystko - kobiety są silne ... Żyjmy tym co jest teraz .. Pozdrawiam ...

frezja

Wego moja mama też chorowała, ale jak wykryto u niej raka to trwała bardzo krótko bo tylko parę miesięcy. Codziennie do niej chodziłam pomagałam mojej siostrze, sama nie dała by sobie rady bo pracowała, ja też pracowałam ale byłam zależna tylko od siebie. Też nie była ciężarem. Natomiast ojciec jak zaniemógł to ja zostałam z nim sama, bo moja siostra się go wyrzekła i na jej pomoc nie mogłam liczyć. Na brata też, wstydził się ojca. Opiekowałam się nim cztery lata, choć było mi ciężko ale też nie narzekałam. Moje motto to jest takie pomóż innym a może ktoś tobie pomoże, nigdy nic nie wiadomo co komu pisane.
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy.

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

No wlasnie nigdy nic nie wiadomo co nas spotka? i nigdy za bardzo sie nie dziwie , postepowaniu ludzi w chorobie.To jest bardzo trudne byc obok i nie wiele moc pomoc., pozdrawiam

frezja

Helenko najgorsze to że jest się bardzo blisko i wystarczy dobra wola na pomoc w potrzebie. Tak było w przypadku mojej siostry mieszkała z ojcem w jednej klatce tylko na innych piętrach, i nie znalazła ochoty żeby pomóc. Nawet wtedy jak ja zachorowałam na nowotwora i byłam w szpitalu. Ale zawsze powtarzam że przyjdzie kolej i na nią.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Podobno każdy otrzyma zapłatę za to co zrobił . Pamiętam jak mój syn obserwowal
mnie / i pomagał / jak opiekowałam się mamą / jego babcią / i teraz jak jest
troskliwy w stosunku do mnie i ojca . Los ci zawsze zapłaci sprawiedliwie ..
Nie mogłabym nawet wroga opuścić w potrzebie . Widzę że my jesteśmy zahartowane
w życiu - każda z nas przeżyła dużo - samy radę razem ... Pozdrawiam was
serdecznie i ciebie Czesiu też ...

Czesława

Wega, Frezja, Helenka, Iskierka, Gustaw - czy jeszcze kogoś nie wymienilam? Stanowimy wirtualną paczkę wsparcia. Jak boli i uwiera los, dobrze to z siebie wyrzucić. Przyjaciel podniesie i coś zaradzi. Tak chciałoby się być bliżej, ale wystarczy jeden mały myk i jeden klik i już jesteśmy razem. To najważniejsze - trzymajcie się kochani - Czesia

frezja

Masz rację Czesiu jeden klik i już jesteśmy razem. Nieraz jest dobrze wyrzucić z siebie to co boli, nie wiem czy ja się starzeję i wszystko mnie drażni, czy przejrzałam na oczy i nie daję sobą pomiatać. Stara się nie czuję, tylko chyba jestem zmęczona życiem.
Wego moje dzieci też są troskliwe, jak jest potrzeba to potrafią pomóc. Chyba zaszczepiłam im to od siebie. Ja nie zwracam uwagi czy mi ktoś za pomoc zapłaci, albo bez przerwy będzie dziękował, wystarczy mi ciepłe słowo, miły uśmiech.
Czesiu trzymamy się i Tobie tego życzymy....

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Ja tez jestem z Wami, pozdrawiam i ciesze sie

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Ciężar spadł mi z serca że jesteśmy prawie wszystkie ..
,, Silna Grupa Pod Wezwaniem ..... ,, - można wymyśleć nazwę i mamy klub
wsparcia dla wszystkich smutnych , zdradzonych , chorych i nieszczęśliwych .
Przyjmiemy także zadowolonych z życia i uśmiechniętych ... Wszystkich ...
Pozdrawiam ....

frezja

Tu " Silna Grupa Pod Wezwaniem" bardzo mi się ta nazwa podoba. Będziemy się wspierać w trudnych chwilach. Zawsze jak jest źle jest się przed kim wyżalić i jest łatwiej.
Pozdrawiam.................

Czesława

Kochane dziewczyny, nawiązała ze mną kontakt MONIKA.
Podałam Tobie Vego w jednym z postow moje gg i ona z niego skorzystała. Dziewczyna ma podobne problemy jak my wszystkie. Wchodzi na nasze forum i z tego co mi pisze skrzętnie je czyta.
Zachęcam, aby zarejestrowała się na forum i "wstąpiła" do naszego kólka graniastego Razz

Byłoby sympatycznie, gdyby nas było więcej. Moniko - chodź!!! - Cz

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

serdecznie zapraszamy Monikę ... Będzie nam raźniej - silnej grupy nikt nie ruszy
silna grupa zawsze da sobie radę .. Mnie też dziewczyny i nasz Gustaw wyciągnęli
z dołka i tobie jak będzie potrzeba poradzimy .. Będzie lżej .. Moniko -
zapraszamy !

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam i ja Monike! witaj,ja tez w zyciu mialam wiele problemow,tez nie raz bylam w dolku, zapraszamy do naszego kolka!

Gustaw · Gość

Witajcie dziewczyny w tak piękny zimowy dzień.
Pozdrawiam was wszystkie radośnie i cieplutko.
Cieszę się bardzo ,że wszystkie jesteście zdrowe i radosne.
Posyłam pozdrowienia i duuuuużo uśmiechu.