dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
18 do 25 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Magda
Wysłany: Śro 22:34, 23 Gru 2009
Temat postu:
Nie zgodzę się w 100%, że życie zależy tylko i wyłącznie od nas. Przecież los lubi stawiać na naszej drodze przeróżna figle...Nie zależnie czy tego chcemy, czy też nie!
Zagwostka
Wysłany: Śro 10:32, 16 Gru 2009
Temat postu:
Życie jest dokładnie takie jak my je widzimy. Może być piekłem albo niebem wszystko zależy od nas..
Gość
Wysłany: Śro 16:43, 08 Lip 2009
Temat postu:
Z jednej strony źle a z drugiej strony doże ze tylko tyle bo wydaje mi się że gdyby kolejne części po przemianie i po porodzie Belli to już by to było nudne i przewidywalne.
Nie ukrywam że zajefajnie się to czytało i szkoda że tak szybko się z tym uporałam ...
Co do wniosku hmm zobaczymy bo się nie kwalifikuje do sanatorium bo jestem zbyt schorowana a do sanatorium jeżdżą ludzie zdrowi ale wniosek mogę złożyć ...
Teraz zamierzam sobie przeczytać książkę P.S. Kocham Cię zobaczymy czy mi się spodoba choć wątpię żeby teraz jakaś książka przebiła sagę zmierzchu
teraz z niecierpliwością czekam na ekranizacje
Kate#
Wysłany: Śro 10:49, 08 Lip 2009
Temat postu:
Mi również miło odpisywać na Twoje posty. Mam nadzieję, że pozytywnie rozpatrzą Twój wniosek i wyjedziesz odpocząć do jakiegoś ładnego miejsca.
Co do naszej sagi - wszystkie części o których pisałaś przeczytałam, szkoda, że jest ich tak niewiele.
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Pią 12:50, 03 Lip 2009
Temat postu:
Co do swego samopoczucia już jest lepiej już nie mam takich myśli
Wszystko zaczyna się układać zaczęłam myśleć o sobie
właśnie złożyłam wniosek o sanatorium i zobaczymy ile będę czekała jak tylko mi prześlą to że mogę jechać to się pakuje i spadam ...
Gadka o narzeczonym to u mnie już stara śpiewka a o dzieciach to już nie wspomnę ...
A co do sagi POWSTAŁY 4 części:
Zmierzch (film już powstał nawiasem mówiąc całkiem niezły)
Księżyc w Nowiu (w kinach będzie 20.11.2009)
Zaćmienie (w polskich kinach ma być podobno 30.06.2010)
Przed świtem (ta część ma podobno wejść do kin pod koniec 2011 roku) ale to się dopiero zobaczyć.
Pani Stephenie Meyer napisałam jeszcze Midnight Sun jest to zmierzch widziany z perspektywy Edwarda ale z powodu przecieku do internetu 12 rozdziałów zarzuciła prace nad tą powieścią.
Jest jeszcze Intruz który tez ona napisała i w nie dalekiej przyszłości mam zamiar to sobie przeczytać.
Bardzo dziękuje za wszystkie miłe słowa
Bardzo fajnie mi odpisywać na Twoje posty
Pozdrawiam Kropla deszczu
Kate#
Wysłany: Śro 11:46, 01 Lip 2009
Temat postu:
Ciesze się, ze już Ci lepiej.
A wakacje... jak ja znam te nudę... na dalszy wyjazd nie mam co liczyć, a coroczne wakacje u babci to dla mnie udręka
Wciąż muszę wysłuchiwać tych samych historii i oczywiście tego, że powinnam znaleźć sobie wreszcie narzeczonego (haha), bo potem nikt mnie nie będzie chciał. Moje studia ich nie obchodzą.....
Co do sagi o wampirach - czytałam ją jakiś miesiąc temu - też mi szybko poszło niestety, ciekawe co będzie w kolejnych częściach jeśli będą....
Mam ndzieję, że twoje pesymistyczne myśli nie wrócą, mamy wreszcie prawdziwe lato, przynajmniej u mnie jest upał, a ja kocham taką pogodę
Wiem, ze na pewno nie chcesz zostawić mamy i babci, ale nie możesz cały czas siedzieć w domu - to niezdrowe - zawsze możesz iść na zakupy czy do parku - przynajmniej się przewietrzysz i lepiej poczujesz, bo w telewizji, jak co rok - same powtórki niestety
Gość
Wysłany: Pon 15:48, 29 Cze 2009
Temat postu:
Troszkę mi lepiej ale nie wiem czy to coś daje rade bo teraz są wakacje i chyba mam doła z tego powodu bo jak jest rok szkolny to mam zajęcie bo muszę zając się bratanica i wogle jest lepiej a teraz przez wakacje to niestety w tv same powtórki a z domu raczej sie nie mogę ruszyć bo mamy nie zostawię samej z chora babcia trzeba jej pomóc.
Ostatnio zajełam się czytaniem sagi o wampirach ale szybko mi to poszlo i znowu jakos nie mialam co z czsem zrobic.
Nie wiem czy ja jetsem jakas dziwna porabana nie wiem fakt wszystko przedstawia mi sie w ciemnych barwach nawet nie raz lape sie na tym ze zeby innym bylo lepiej to sie usmiecham na sile ...
Znajomi fajnie by bylo gdyby byli no ale coz wszystcy maja mnie gleboko w 4 literach sa tylko wtedy gdy im jestem potrzebna tak jak mowisz gdyby nie rodzina to nawet nikt nie zauwazyl by ze mnie nie ma ze cos sie stalo ale mniejsza z tym juz az tak bardzo nie mysle o tym zeby sobie cos zrobic (bo wtedy gdy napisalam ten pierwszy post czy jak to sie tam nazywa to maialm takie mysli) Nie wiem jak to dalej bedzie
Może nie jest tak zle jak mi sie wydaje tylko musze znajsc ta pozytywna czesc swojego zycua
Kate#
Wysłany: Śro 13:53, 24 Cze 2009
Temat postu:
Kropelko... widzę, że widzisz w swoim życiu same negatywy... Nie wiem, co Ci poradzić... też jestem samotna, choć chuda
Dobra figura nie jest gwarancją szczęścia. Czasami myślę, że (wyłączając domowników) gdybym zniknęła, nikt z moich znajomych by tego nie zauważył, bo jestem im potrzebna tylko, gdy JA mogę im w czymś pomóc...
Kropla Deszczu
Wysłany: Nie 9:54, 21 Cze 2009
Temat postu: Samotność
Cześć wszystkim
Mam 23 lata i czuje się z dnia na dzień coraz gożej od kilku lat zmagam się z chorobą czuje sie opuszczona znajomi których uważałam zza bliskich odwrócili się nie mam nikogo prócz Mamy której i tak i tak nie mogę wszystkiego powiedzieć żeby jej nie martwić mam dosyć życia w pojedynkę czasem miewam dobre fajne dni ale ich jest stanowczo za mało nie wiem co mam robić żeby się nie czuć tak źle jak się czuje teraz po prostu już nie mam siły myślałam żeby iść po pomoc do jakiegoś psychologa ale jakoś nie mogę się zebrać.
Po prostu czuje się strasznie źle a wszystko pogarsza jeszcze świadomość że nie jestem szczupła tylko puszysta do tego jestem nieśmiała i bardzo skryta więc z trudem przychodzi mi zawieranie nowych znajomości.
Justyna
Wysłany: Sob 23:50, 28 Lut 2009
Temat postu: Wszystko bez sesnu
Wszystko jest do d*** ;(;(
chce sie być miłym, az tu nagle za to sie kopa w dupe dostaje wszystko do bano
marek
Wysłany: Wto 12:52, 02 Wrz 2008
Temat postu:
roznosiłem ulotki na lato to jest zajęcie ale nie terasa. ja chciałem zostać stolarzem ale nie mogę paczę czasami wstecz i widzę hopaka z wielkimi marzeniami marzyciela który dorosną a marzenia no cusz skoczyły sie teraz tylko pragnę spokoju wiecznego.
(miłość nienawiść gniew)
tobie to radze walcz o marzenia spełniaj je ucz sie bo matura jet teraz ciężka
podobno powodzenie jak co wiem ze jeszcze dużo czasu ale.
Kate#
Wysłany: Pon 18:53, 01 Wrz 2008
Temat postu:
Jednak znalazłeś w sobie cień optymizmu, tak to ja to kiedyś napisałam.
Myślę, że jeśli szukasz pracy to w końcu ją znajdziesz, możesz zacząć od np roznoszenia ulotek, udzielania korepetycji, wiele urzędów organizuje tzw prace interwencyjne. lepsze to niż siedzenie w domu
Poza tym istnieje coś takiego jak wolontariat, dzięki czemu pomagasz nie tylko innym, ale także sobie, bo masz kontakt z rożnymi ludźmi, niekiedy w gorszej od Ciebie życiowej sytuacji. A pracy na czarno Ci raczej nie polecam, bo pewnie byłoby to coś związanego z budownictwem, gdzie łatwo popaść w alkoholizm - wiem co pisze, znam takie osoby. Poza tym mogą Cię tam oszukać.
Masz złe dni - każdy je ma, jak pomyślę o moim nieciekawym życiu to nie chce mi się wstać z łóżka. Ale myśl, że chcę do czegoś dojść i osiągnąć upragnione cele dodaje mi energii. W tym roku muszę się skupić na maturze, bo wiem, że bez niej będzie mi ciężko w życiu i nie spełnię swoich marzeń, czyli nie skończę wymarzonych studiów.
Marku trzeba działać!!!!!
marek
Wysłany: Pon 12:54, 01 Wrz 2008
Temat postu:
widzisz ty 13 lat mia łasz zły dzień ze tak powiem i przypuszczam ze teras jest lepiej. a ja już mam tę zły dzień od 16 lat i wiesz wstaje co dnia myślę jak mogę zmienić swoje życie probowałem aszyka pracy ale do zadna pracy mie nie przymnożysz chyba cze na czarno
nie wiem czy nie ty napisałaś na forum ze nadzieja umiera ostatnia to nie prawda nadzieja nigdy nie umiera.
Kate#
Wysłany: Pon 9:13, 01 Wrz 2008
Temat postu:
Każdemu w życiu zdarzają się chwile załamania. wiem, ze łatwo jest mówić, że będzie lepiej, ale cuda istnieją. Jestem tego najlepszym przykładem. Pierwsze 13 lat mojego życia nie było za wesołe. Moze nadal nie jest ale zmieniła sie w nim jedna najważniejsza rzecz. I choć zdarzają mi się potknięcia i upadki wierzę, ze może być lepiej. Chociaż mam takie chwilę kiedy to wszystko mnie przytłacza i po prostu płaczę. To mi pomaga. Wspomnienia są we mnie i dopiero teraz, po paru latach czuję ich piętno na sobie, może to dlatego jestem sama, bo nie umiem zaufać.
marek
Wysłany: Sob 14:59, 30 Sie 2008
Temat postu:
wiem ale ja wpadłem w zakręt życia i nie widz końca jego. już za wile druk mi nie zastało do wyboru ja sie czuja tak ja w tej piosence
(Ewa Farna - Tam gdzie ty)
gorze nie morze być tylko tyle.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin