dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
45 do 50 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Danielik
Wysłany: Pią 13:10, 10 Kwi 2015
Temat postu:
Nie lubię robić zakupów. Wchodzę, kupuję szybko i wychodzę. Gorzej jest z ciuchami niż ze spozywczymi rzeczami.
antonio87
Wysłany: Pią 14:31, 27 Mar 2015
Temat postu:
Kiedyś nie było takiego problemu bo nic nie było
rykowik
Wysłany: Pią 10:45, 27 Lut 2015
Temat postu:
Dla mnie również robienie zakupów to straszna, naprawdę straszna udręka. Uważam, że na naszym rynku wszystkiego jest za dużo i nie wiadomo co wybrać. A najgorsze dni na zakupy to takie, kiedy jest jakaś promocja i po prostu wszyscy się rzucają, jak hieny na mięso.
Judyta
Wysłany: Śro 15:35, 25 Lut 2015
Temat postu:
Ja nienawidzę robić zakupów. Artkuły spozywcze kupuję bo muszę. Robię to szybko i sprawnie 2 razy w tygodniu. Natomiast zakup ciuchów czy wyposażenia domu to dla mnie udręka bo trzeba duzo obejrzec i coś konkretnego wybrać a to mnie zawsze męczy.
------------------
Błyskawiczny
montaż zamków warszawa
hajaj
Wysłany: Sob 18:40, 21 Lut 2015
Temat postu:
Też mam ten problem. Kupuję masę niepotrzebnych rzeczy, które zbierają kurz w garażu. A pieniądze z konta bardzo szybko znikają
.
browianka
Wysłany: Czw 22:12, 19 Lut 2015
Temat postu:
Zakupy to udręka to genialne słowa, które opisują moje podejście do wydawania pieniędzy w sklepach. Nie lubię chodzić i kupować, bo po prostu na naszym rynku wszystkiego jest, aż nadto. Różne zamienniki, to trochę droższe, bo ma jakiś tam składnik, a to tańszy, bo tego w nim brak itp, itd. Po prostu koszmar.
jurgo
Wysłany: Śro 22:16, 18 Lut 2015
Temat postu:
Ja niestety od lat zmagam się z "zakupoholizmem". Uwielbiam robić zakupy, zwłaszcza produkty, rzeczy, które znajdują się na wyprzedaży. Często kupuję więcej niż potrzebuję, wiele ubrań, które kupiłam nigdy nie wyszły na świat zewnętrzny, a inne rzeczy nigdy nie zostały przeze mnie użyte. Ale uwielbiam zakupy i chyba nic na tonie poradzę.
Zbychu99
Wysłany: Pon 14:05, 16 Lut 2015
Temat postu:
oj tak gardzę zakupami... wchodzę do sklepu, kupuję co mam kupić i tyle. Więcej mi do szczęścia nie potrzebne
Magicman
Wysłany: Czw 8:29, 26 Cze 2014
Temat postu:
jak mam iść na zakupy ze swoją żoną to jestem już chory no ale niestety jest uniknione
Mandalay
Wysłany: Pon 8:59, 26 Maj 2014
Temat postu:
no cóż mąż na czas zakupów by się przydał nie ma co ukrywać
bam0
Wysłany: Nie 22:48, 25 Lis 2012
Temat postu:
Do tego dochodzą negatywne konotacje zakupów: że to niepoważne zajęcie dla pustych osóbek, które w głowie mają tylko myśl o własnym wyglądzie, że „nie szata zdobi człowieka”, że zakupoholizm to jednostka chorobowa, wreszcie że konsumpcjonizm jest passé…
Zdarza Wam się ulegać stereotypom i wypierać się fascynacji nowymi rzeczami? Udawać, że kompletowanie nowych zestawów nie sprawia Wam frajdy? Zaprzeczacie, że miło jest wzbudzać zainteresowanie, podziw lub nawet zazdrość?
Sonja
Wysłany: Pon 17:43, 07 Mar 2011
Temat postu:
No tak, spogladnelam na date (sierpien, lato
) - wtedy zakupy to naprawde moze byc udreka. Ale spojrzmy na to od tej strony: jezeli mielibysmy wybierac miedzy zakupami w zimie (zimno, wiatr, snieg, rece nam marzna) a w lecie, to chyba wiekszosc zdecydowalaby sie na lato
babeczka
Wysłany: Śro 8:07, 26 Sie 2009
Temat postu: zakupy to udreka
Wczoraj bylam ogladac meble.W drodze powrotnej weszlam na rynek i robilam drobne zakupy,po troszeczku ,drobiazgi.Boze,tyle sie tego uzbieralo ,trzy reklamowki i juz ciezko.Juz wracalam i na wystawie zobaczylam lampe.Piekna,czerwona,nie droga.Oczywiscie kupilam.Jak ja szlam,jak wielblad na pustyni,bo upal 27 st.Przed brama,umeczona myslalam ze sie rozplacze,klucze na dnie torbya przede mna trzy pietra.Jak ja zazdroszcze tym kobietom ktore maja mezow pomocnych w robieniu zakupow.Tylko czy tacy jeszcze sa
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin