dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
18 do 25 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Rewelacja
Wysłany: Sob 13:01, 19 Sie 2017
Temat postu:
Rozumiem, że można dać drugą szansę, ale kolejne i kolejne? Jeszcze wtedy, gdy sytuacja dokładnie się powtarza? Wierzysz jej, że nie zrobi tego po raz kolejny skoro sama określiła siebie mianem 'suki'?
kasiaa
Wysłany: Wto 13:32, 13 Cze 2017
Temat postu:
olej ją. nie warto;)
zbyt.smutny
Wysłany: Śro 23:53, 28 Gru 2016
Temat postu:
Przede wszystkim się "ewakuować" od niej, bo można podejrzewać że jakby co dostaniesz od niej kolejny cios, i kolejny. Od tej huśtawki nastrojów łatwo się uzależnić.
No i zdrowia rodzicom życzę.
theoar
Wysłany: Wto 14:59, 27 Gru 2016
Temat postu: Toksycza miłość
Witam. Pierwszy raz na takim forum, ale już średnio wiem, jak ogarnąć to co się dzieje.
Jestem, a może byłem ze swoją dziewczyną od 6 lat. Było wiele beznadziejnych chwil jak i tych dobrych. Poznaliśmy się, kiedy miała ostrą depresję, cięła się, miała myśli samobójcze, ja będąc w gimnazuj postanowiłem jej pomóc. Zaczęliśmy gadac itd. W końcu staliśmy się parą, na jakiś rok, po czym ona mnie zostawiła. Nadal nie wiem czemu, jednak po jakims niedługim czasie 2-3 miesięcy jakoś nasze losy się zeszły. Było dobrze aż do pewnego czasu. Jakieś dwa lata temu dowiedziałem się, robiąc coś czego nie powinienem - przejrzałem jej telefon i sms. Gadała sobie w najlepsze z jakimś kolesiem pisząc, że go pragnie itd. Zerwaliśmy. Wodziła mnie z tym od dłuższego czasu. Jednak los znowu nas ku siebie popchnął. Teraz pisze i zwracam się z pomocą. Sytuacja powtórzyła się. Zobaczyłem, że gada z kolesiem SMS itd. Nawet wysłała mu swoje 'ostre' zdjęcia. Mi ciągle powtarza, że już nie zależy jej na mnie i o dziwno na tym kolesiu też, ze na nikomu jej nie zależy. Wodziłą mnie tak od jakiś 2-3 miesięcy. Wtedy po tym pierwszym tego typu ekscesie ciągle powtarzałą mi, że nigdy tak nie zrobi, bo jestem zbyt wspaniały i pragnie tylko mnie. Teraz znou się to powtarza. Kazała mi dać jej czas na przemyślenie spraw. Sama mówi, że ma serce z kamienia i taka już jest, jak to powiedziała typ suki. Nie mam pojęcia co robić, nie mam tak naprawde nikogo poza mną. Dobija mnie dodakotow, że ostatnio dowiedziałem się, że moja matka ma białaczkę, a ojciec jest kaleką. Nie wiem, co robić, bo sytuacja jest naprawdę tragiczna. Nawet nie mam się komu wygadać, co ja powienienem zrobić>?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin