dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
40 do 45 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ubik1956
Wysłany: Wto 13:37, 01 Paź 2013
Temat postu:
Cóż, samotność w związku nie jest wcale lepsza od klasycznej samotności, czyli braku partnera. Chyba jedyne co pozostaje to skończyć taki związek, po co się łudzić, że będzie lepiej
dud0r
Wysłany: Pon 16:56, 23 Wrz 2013
Temat postu:
To wyżej to moje slowa, zapomniałam się zalogować. Przy okazji witam na forum.
Gość
Wysłany: Pon 16:55, 23 Wrz 2013
Temat postu:
ja też czuje się samotna w związku, na codzien oszukuje siebie ze jest ok ale czasem frustracja narasta tak bardzo że wybucham. Chciałabym coś zmienic ale za dużo nas łączy... wspólne dziecko, plany. Ale nie miłośc, chociaz mój partner jest dobrym człowiekiem i złego słowa o nim nie powiem, dziwnie czuje się gdy mówi mi "kocham Cię" chyba jeszcze nie zrozumiał że jego przywiązanie i "lubienie" to nic w porównaniu z potęga miłości.
tomek tomek
Wysłany: Nie 16:04, 22 Wrz 2013
Temat postu:
mi się wydaje że jedni szukają czegoś więcej a inni potrafią wykrzesać więcej pozytywów z tego co mają. Ja byłem w długim związku, żałuję że już przestał istnieć, ale uważam że się dobrze stało bo ta osoba z którą byłem nie doszła do takich wniosków widocznie jak ja, teraz czuję się poza związkiem inną osobą. Ale nadal podtrzymuje że uważam że związek wart był utrzymywania go dalej, pod warunkiem że druga osoba doszłaby do podobnej refleksji.
Lila 39
Wysłany: Nie 19:35, 08 Wrz 2013
Temat postu: Samotność
Czuję się samotna mimo, że jestem w związku. W końcu to z siebie wyrzuciłam.
wqas
Wysłany: Czw 3:38, 29 Lis 2012
Temat postu:
mieszkacie lub planujecie wspólną przyszłość. Razem wybieracie meble do wspólnej kuchni, planujecie wakacje, dyskutujecie o wspólnie obejrzanych filmach. Dzielisz z tą drugą osobą znaczną część Twojego życia. Znajomi, zwłaszcza Ci, którzy nie znaleźli jeszcze swojej drugiej połówki, mówią o Tobie „szczęściarz” lub „szczęściara”. Uśmiechasz się, ale gdzieś w głębi Ciebie pojawiają się te uczucia: niepewność, smutek, poczucie, że „życie ucieka Ci przez palce”. Odczuwasz coś, co pozornie nie pasuje do Twojej sytuacji: przytłaczającą samotność. Pojawiają się wyrzuty sumienia, że zamiast radości i wdzięczności znajdujesz w sobie tylko smutek. Coraz bardziej również oddalasz się od partnera, to już prawie obcy dla Ciebie człowiek. Zastanawiasz się gdzie podziały się podobieństwa, bliskość, jak szukać, aby znaleźć ją na nowo? Czy warto szukać miłości? Czy można pokonać nieśmiałość? Prawdopodobnie doświadczasz bardzo popularnego dziś zjawiska: samotności w związku.
Gość
Wysłany: Wto 15:19, 24 Kwi 2012
Temat postu:
[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Obiektywny napisał:
chichot napisał:
Czyżby Evita, Ewelina i diabli wiedzą jaki jeszcze jej nick, i tutaj zawitał
Nie,nie ,to jest POMYLENIE odpowiedniego Forum,napewno-bo ta Evita
to mim zdaniem normalna kobieta z rozumem,pisze dobrze po polsku
z odpowiednim stylem,a to tutaj to jest ZERO,albo podszywacz???
Za to ty "Obiektywny"
masz zaległości w pisaniu po polsku, bo nie pisze się na pewno tylko na pewno.
Oczywiście "Obiektywny" napisał napewno, zamiast na pewno[/quot
Oj tam,Oj tam jacy z was dobrzy nauczyciele,a pozatem nic nowego na
tym forum,zmykam do innych !
Gość
Wysłany: Śro 18:25, 18 Kwi 2012
Temat postu:
Anonymous napisał:
Obiektywny napisał:
chichot napisał:
Czyżby Evita, Ewelina i diabli wiedzą jaki jeszcze jej nick, i tutaj zawitał
Nie,nie ,to jest POMYLENIE odpowiedniego Forum,napewno-bo ta Evita
to mim zdaniem normalna kobieta z rozumem,pisze dobrze po polsku
z odpowiednim stylem,a to tutaj to jest ZERO,albo podszywacz???
Za to ty "Obiektywny"
masz zaległości w pisaniu po polsku, bo nie pisze się na pewno tylko na pewno.
Oczywiście "Obiektywny" napisał napewno, zamiast na pewno
Gość
Wysłany: Śro 18:23, 18 Kwi 2012
Temat postu:
Obiektywny napisał:
chichot napisał:
Czyżby Evita, Ewelina i diabli wiedzą jaki jeszcze jej nick, i tutaj zawitał
Nie,nie ,to jest POMYLENIE odpowiedniego Forum,napewno-bo ta Evita
to mim zdaniem normalna kobieta z rozumem,pisze dobrze po polsku
z odpowiednim stylem,a to tutaj to jest ZERO,albo podszywacz???
Za to ty "Obiektywny"
masz zaległości w pisaniu po polsku, bo nie pisze się na pewno tylko na pewno.
Obiektywny
Wysłany: Śro 0:06, 18 Kwi 2012
Temat postu:
chichot napisał:
Czyżby Evita, Ewelina i diabli wiedzą jaki jeszcze jej nick, i tutaj zawitał
Nie,nie ,to jest POMYLENIE odpowiedniego Forum,napewno-bo ta Evita
to mim zdaniem normalna kobieta z rozumem,pisze dobrze po polsku
z odpowiednim stylem,a to tutaj to jest ZERO,albo podszywacz???
chichot
Wysłany: Nie 21:14, 15 Kwi 2012
Temat postu:
Czyżby Evita, Ewelina i diabli wiedzą jaki jeszcze jej nick, i tutaj zawitał
E.G.
Wysłany: Nie 1:20, 15 Kwi 2012
Temat postu:
jac napisał:
Witam, miło mi ale jest pewien problem. Nie potrafie rozmawiać od serca z mężczyznami. Jedynie w rozmowie z kobietą potrafie otworzyć się tak do końca. Moze dlatego że kocham kobiety za wszystko co sabą reprezentuja, poza tym wydaje mi że tylko one potrafią rozumieć uczucuia, a może potrafią rozumieć tak jak ja tego oczekuję? Reasumując mogę powiedzieć że popełniłem błąd w pierwszym tekscie, szukam PRZYJACIÓŁKI bo choć jestem facetem to naprawdę umiem i chcę rozmawiać tylko z kobietami.
Pozdrawiam
Jac
Przed chwila stwierdzilam,ze moj post jest "zakrecony",
musze nadmienic,ze nie mieszkam w Polsce i dlatego tak wyszlo.Teraz
bede pisac poprawnie,niestety brak tych punkcikow polskiego alfabetu.
Sorry -jeszcze raz !!
Pozdrawiam E.G.
E.-G.
Wysłany: Nie 1:14, 15 Kwi 2012
Temat postu: Re: Samotność w związku
Jac napisał:
Mam około 50 lat, przeszłość i potrzebę przyjaźni. Czy to zbyt dużo? Czas płynie w oszałamiającym tempie i mam wrażenie że ludzie zatracili umiejętność bycia dla siebie kimś bliskim. A ja tego potrzebuję, może jestem z księżyca?
Jac
Witam Ciebie ,dopiero teraz przeczytalam Twòj wpis.
Rozumiem Ciebie chyba dobrze,ja szukam ròwniez przyjazni,ale to jest
bardzo skomplikwana sprawa.Nie tkwie coprawda w zwiazku,ale jestem
sama jak pakec,nie z mojej winy,poprostu Bòg tak chcial.Nie wiem tak naprawde jak mam do Ciebie dalej pisac,ale jedno wiem-to co pisze jest
i bedzie od serca.Jestem troche starsza od Ciebie,ale mam mloda dusze.
Panta rei... o ile stwierdzisz ze warto- napisz pare slòw,odpowiem!
Pozdrawiam bardzo przyjaznie !
Marcel
Wysłany: Wto 22:40, 24 Sty 2012
Temat postu:
Z
Wysłany: Pon 7:54, 23 Sty 2012
Temat postu: Do Gościa
Jesteś płytki i tylko jedno masz w głowie. Żal mi Ciebie
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin